https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Magistrat zgłasza uwagi do projektu tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej

Bartosz Dybała
Krakowski samorząd nie chce partycypować w kosztach odszkodowań za znacjonalizowane kamienice. Wysyła do ministerstwa uwagi.

Niektóre założenia projektu tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej spotykają się z krytyką ze strony urzędników krakowskiego magistratu. Nie kwestionują zasadności wprowadzenia regulacji, ale mają uwagi, które przekazują Ministerstwu Sprawiedliwości. Zapisy przygotowywanego dokumentu mają zablokować możliwość zwrotu kamienic w naturze i dać możliwość m.in. wypłaty odszkodowań w gotówce do 20 proc. wartości nieruchomości w chwili nacjonalizacji. Resort zakłada, że połowę z tego powinna zapłacić każda z gmin. Samorządy liczą ewentualne koszty w miliardach złotych.

„Rekompensowanie w żaden sposób nie powinno obciążać finansowo jednostek samorządu terytorialnego” - pisze w jednym z pism Justyna Habrajska, dyrektor Biura Przejmowania Mienia i Rewindykacji Urzędu Miasta Krakowa. Podkreśla, że koszt realizacji ustawy powinien wziąć na swoje barki wyłącznie Skarb Państwa.

„Miasto Kraków już poniosło ogromne straty w wyniku reprywatyzacji majątku, gdyż na podstawie wyroków sądowych utraciło majątek o znaczącej wartości” - dowodzi dalej Habrajska. Zaznacza również, że w wieloletnich planach miasta nie ma pieniędzy na rekompensaty. Prezydent Jacek Majchrowski już wysłał 20 stron uwag do projektu ustawy.

Jest wśród nich również taka, która mówi o braku definicji mienia opuszczonego. A właśnie o jego przejęcie, zgodnie z założeniami projektu, mogłaby wystąpić do sądu gmina. O ile władała nim od5 grudnia 1990 roku.

Przypomnijmy, że krakowski magistrat w połowie 2016 roku zawiadomił śledczych o swoich wątpliwościach względem 15 kamienic. Społeczny audyt reprywatyzacji prowadzi również Stowarzyszenie Miasto Wspólne na czele z Tomaszem Leśniakiem. Na podanej do publicznej wiadomości liście jest już 13 adresów. Wątpliwości wobec jednego z nich mają też miejscy urzędnicy. Chodzi o kamienicę przy ulicy Bożego Ciała 7. Zdaniem stowarzyszenia powinna przejść w 11/12 na własność Skarbu Państwa, ale trafiła do spółki, która pośredniczy w obrocie nieruchomościami. Listę kamienic, przy których przejęciach mogło dojść do nieprawidłowości, wskazał również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Powołał również zespół prokuratorsko-policyjny, który ma wyjaśnić, jak pod Wawelem przebiegał proces reprywatyzacji.

Tak zwana duża ustawa reprywatyzacyjna ma wejść w życie w przyszłym roku.

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Świąteczne targi na krakowskim Rynku

Źródło: TVN

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czekista
Jeśli dzisiaj w Krakowie jest kamienica co do której są roszczenia, to kamienica przypadnie spadkobiercą a miasto Kraków nic nie dostanie. Jeśli wejdzie ustawa, to Miasto Kraków za 10 % wartości stanie się właścicielem kamienicy !!! czyli złoty interes - wystawi na sprzedaż na rynek lub sprzeda lokale dotychczasowym lokatorom.
L
Luck
:)
h
henrk
Wszystkie te przekręty zamieciono pod dywan, Komisję Rozwiązano , Fundusz Kościelny nadal pozostał, a w temacie cisza jak w grobie.
Pamiętamy , że to POPIS wspólnie stworzył i bronił tego potworka, a Trybunał Konstytucyjny przyklepał jego działalność przez niezawisłych i bezstronnych , ponoć sędziów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska