https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Miasto wyda krocie na Zakrzówek? Kwota oszałamia

Piotr Ogórek
Za te rejony na Zakrzówku przyjdzie miastu zapłacić nawet 165 mln zł
Za te rejony na Zakrzówku przyjdzie miastu zapłacić nawet 165 mln zł Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Coraz więcej osób domaga się od miasta odszkodowania za użytek ekologiczny na Zakrzówku, który w dużej mierze powstał na działkach prywatnych. Kilka tygodni temu deweloper, który planował tam budowę osiedla wystąpił do miasta z roszczeniem opiewającym na 150 mln zł. Teraz w jego ślady idą prywatne osoby. Te domagają się w sumie 15 mln zł. Razem to już 165 mln zł, które być może będzie musiało wypłacić miasto.

O tym, że grupa mieszkańców wystąpiła do miasta z roszczeniami, opiewającymi na 15 mln zł, poinformowało Radio Kraków. Wszystko przez wprowadzenie użytku ekologicznego, który wyklucza zabudowę. To oznacza sporą utratę wartości działek, które mogły zostać zabudowane lub sprzedane pod cele inwestycyjne.

Władze miasta są świadome, że spora liczba działek straciła nagle na wartości i muszą się liczyć z wypłatą odszkodowań. Urzędnicy podkreślają, że każdą sprawę będą analizować, a następnie rozpoczną rozmowy z właścicielami.

Użytek na Zakrzówku

Użytek ekologiczny pomiędzy ulicami Wyłom i św. Jacka został ustanowiony decyzją radnych miejskich we wrześniu zeszłego roku. Zapanowała wtedy euforia w związku z ochroną tego urokliwego obszaru przed zabudową. Tą umożliwiał tam bowiem plan miejscowy, a gros gruntów należy do dewelopera. Za uratowanie zielonego terenu przyjdzie teraz słono zapłacić. Firma Kraków City Park wystąpiła do miasta na początku marca tego roku o odszkodowanie w wysokości 150 mln zł i ma duże szanse, że pieniądze otrzyma.

- Wpłynął do nas wniosek od właściciela terenu o wypłatę odszkodowania. Szacuje on wstępnie utracone korzyści na kwotę ok. 150 mln zł. To na razie zaproszenie do negocjacji - mówiła nam w marcu Monika Chylaszek, rzeczniczka Jacka Majchrowskiego.

Takiego ruchu należało się spodziewać. Gdy na wrześniowej sesji rady miasta uchwalano użytek ekologiczny, głos zabrał Jose Eduardo Goncalves Dos Reis, prezes Kraków City Park, która ma większość działek między ulicami św. Jacka i Wyłom.

- Te tereny od dawna były przewidziane pod zabudowę. Skoro ma się to zmienić, to liczymy na odszkodowanie zgodnie z przepisami prawa - zapowiedział wtedy. Ten moment właśnie nastał. Urzędnicy podkreślają, że to nie jest pozew, tylko obliczenie kosztów z sugestią do rozmów. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to sprawa trafi do sądu. Miasto prawie na pewno będzie musiało wypłacić odszkodowanie.

Wizualizacje S7 na odcinku Widoma - Kraków.

Budowa S7. Tak będzie wyglądać ekspresowa wylotówka z Krakow...

18 hektarów, z czego 12 pod zabudowę

Użytek ekologiczny objął obszar ok. 18 hektarów pomiędzy ulicami Wyłom i św. Jacka. To teren bardzo cenny przyrodniczo. Ochrony domagali się mieszkańcy, którzy zebrali ok. 5500 podpisów pod petycją do władz Krakowa o wykup tego terenu. Utworzenie użytku pozwoliło lepiej chronić rejon przed zabudową. Ale wiąże się to z milionowymi odszkodowaniami dla właścicieli gruntów. Po deweloperze o odszkodowanie mogą wystąpić inni.

Z 18 wspomnianych hektarów pod zainwestowanie jest przeznaczone ok. 12 ha, z czego ok. 10 należy do dewelopera. Przy czym w obowiązującym planie miejscowym 70 proc. terenu pod zabudowę ma pozostać zielonym. Przy użytku budować jednak nie można.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU - Wieża Kontroli Ruchu Lotniczego Kraków Airport

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 69

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-05-29T15:26:26 02:00, Gość:

Zacznijmy z imienia i nazwiska rozliczać radnych za takie błędy, może wtedy zaczną liczyć się z miejską kasą. A tak jak wyborca chce to przecież za miejskie (NASZE) „załatwmy” sobie głosy. Koszmar i brak odpowiedzialności.

2019-05-29T16:59:20 02:00, Gość:

Przestań bredzić „gościu” jak nie znaz tego tematu.

2019-05-29T17:06:51 02:00, krakus:

bredzisz to ty a to jest bardzo słuszna koncepcja

2019-05-29T17:53:22 02:00, Gość:

Nie wiem co masz na myśli? Z pomysłem ujawniania danych kto głosował na co - jest wiadomo. A jeślii chodzi o zabudowę ostatnich zielonych terenów, które przypomnę Ci bo chyba nie wiesz, są dokładnie na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego - to delikatnie mówiąc, kretynizm, krótkowzroczność i brak szacunku dla przyrody oraz przyszłości miasta Krakowa. Zabudowa, to zmiana nieodwracalna i gwarantuje Ci, że każde duże miasto, w którym rządzący chcą pozytywnie wpisać w jego historię, dali by wiele, żeby mieć takie tereny blisko centrum, a nie zabudować kolejnymi blokami, których jest już i tak o wiele za dużo w centrum. Dla przykładu zobacz co się dzieje w Katowicach i ile terenów zielonych tam teraz powstaje i dlatego uważam że zabudowywanie parków jest najgorszym pomysłem.

2019-05-29T22:31:52 02:00, Gość:

Nikt nie chce budować w parku Zakrzówek tylko na działkach budowlanych obok, co do ternu parku krajobrazowego to chciałem zauważyć że cała wola Justowska jest też w tym samym parku i co tam się nie buduje, Bielany, zwierzyniec i tak dalej, więc to żaden argument a poza tym przy budynkach które mogą tam powstać jest teraz park 66 hektarów więc terenów zielonych chyba jest wystarczająco. Poza tym czemu właściciele działek bo wszystkie są prywatne nie mają prawa tam budować na swojej własności bo co bo kilku ludzi którzy mieszkają po drugiej stronie ulicy będą mieli inny widok za oknem ?!! przypominam że kupili sobie mieszkanie w bloku a nie widok za oknem. Ich osiedle ( Leopard ) zostało wybudowane nielegalnie i jak kupowali wtedy mieszkania to się nie przejmowali zabetonowaniem Zakrzówka, a teraz prawa do korzystania ze swojej własności ktoś próbuje pozbawić właścicieli działek i co za to nie należy się zadośćuczynienie.

2019-05-31T00:15:37 02:00, Przyjazny Kraków.:

Chyba nie myślimy o tych samych rzeczach, jeśli mowa jest o zabudowie parku. Jeśli Pan/Pani jest właścicielem działki na tym terenie i chce wybudować dom jednorodzinny, to w ostatnich latach wyrosły tam piękne wille, tzn. od strony Woli jak i od strony Podwawelskiego. Z tym jak widać nie ma chyba problemu. Nie jestem ekspertem, ale wszystkie chronione gatunki występujące na Zakrzówku można spotkać w sąsiedztwie domów jednorodzinnych. Natomiast problemem jest temat chęci wybudowania tam kolejnego osiedla na bodajże 6 lub 7 tysięcy mieszkańców w blokach wyższych niż pięć kondygnacji. Przy takim osiedlu raczej trudno o ochronę przyrody. Dodatkowo deweloper nie przedstawił jasno jak ma zamiar obsłużyć takie osiedle, do którego na chwilę obecną nie ma w ogóle dojazdu. Już teraz prawie wszystkie ulice w około terenów parku mają problemy z przepustowością, a w godzinach szczytu są sparaliżowane. Kolejną sprawą jest, dlaczego bloki na osiedlu Zakrzówek musiały być nie wyższe niż domy jednorodzinne stojące tuż obok na św. Jacka, tj. parter i poddasze, a stoją nie na terenie parku, tylko w jego pasie granicznym, natomiast teraz jest pomysł na wieżowce już na terenie samego parku? Pomijając aspekt przyrodniczy, to chyba jasne, że ktoś mieszkający w domu nie chce mieć przed oknem wieżowców. Dawniej takie rzeczy były nie do pomyślenia, ale jak widać teraz deweloperzy mają wpływ na treść ustaw i prawa budowlanego, które zmienia się co kilka lat, ale wyłącznie na ich korzyść.

2019-06-01T13:34:05 02:00, Gość:

Chciałem zauważyć że właściciel ma prawo wybudować co chce na swojej własności i nikomu nic do tego,

Tak, ale musi mieć zgodę na projekt pasujący do uwarunkowań działki i planu przestrzennego

P
Przyjazny Kraków.
2019-05-29T15:26:26 02:00, Gość:

Zacznijmy z imienia i nazwiska rozliczać radnych za takie błędy, może wtedy zaczną liczyć się z miejską kasą. A tak jak wyborca chce to przecież za miejskie (NASZE) „załatwmy” sobie głosy. Koszmar i brak odpowiedzialności.

2019-05-29T16:59:20 02:00, Gość:

Przestań bredzić „gościu” jak nie znaz tego tematu.

2019-05-29T17:06:51 02:00, krakus:

bredzisz to ty a to jest bardzo słuszna koncepcja

2019-05-29T17:53:22 02:00, Gość:

Nie wiem co masz na myśli? Z pomysłem ujawniania danych kto głosował na co - jest wiadomo. A jeślii chodzi o zabudowę ostatnich zielonych terenów, które przypomnę Ci bo chyba nie wiesz, są dokładnie na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego - to delikatnie mówiąc, kretynizm, krótkowzroczność i brak szacunku dla przyrody oraz przyszłości miasta Krakowa. Zabudowa, to zmiana nieodwracalna i gwarantuje Ci, że każde duże miasto, w którym rządzący chcą pozytywnie wpisać w jego historię, dali by wiele, żeby mieć takie tereny blisko centrum, a nie zabudować kolejnymi blokami, których jest już i tak o wiele za dużo w centrum. Dla przykładu zobacz co się dzieje w Katowicach i ile terenów zielonych tam teraz powstaje i dlatego uważam że zabudowywanie parków jest najgorszym pomysłem.

2019-05-29T22:31:52 02:00, Gość:

Nikt nie chce budować w parku Zakrzówek tylko na działkach budowlanych obok, co do ternu parku krajobrazowego to chciałem zauważyć że cała wola Justowska jest też w tym samym parku i co tam się nie buduje, Bielany, zwierzyniec i tak dalej, więc to żaden argument a poza tym przy budynkach które mogą tam powstać jest teraz park 66 hektarów więc terenów zielonych chyba jest wystarczająco. Poza tym czemu właściciele działek bo wszystkie są prywatne nie mają prawa tam budować na swojej własności bo co bo kilku ludzi którzy mieszkają po drugiej stronie ulicy będą mieli inny widok za oknem ?!! przypominam że kupili sobie mieszkanie w bloku a nie widok za oknem. Ich osiedle ( Leopard ) zostało wybudowane nielegalnie i jak kupowali wtedy mieszkania to się nie przejmowali zabetonowaniem Zakrzówka, a teraz prawa do korzystania ze swojej własności ktoś próbuje pozbawić właścicieli działek i co za to nie należy się zadośćuczynienie.

Chyba nie myślimy o tych samych rzeczach, jeśli mowa jest o zabudowie parku. Jeśli Pan/Pani jest właścicielem działki na tym terenie i chce wybudować dom jednorodzinny, to w ostatnich latach wyrosły tam piękne wille, tzn. od strony Woli jak i od strony Podwawelskiego. Z tym jak widać nie ma chyba problemu. Nie jestem ekspertem, ale wszystkie chronione gatunki występujące na Zakrzówku można spotkać w sąsiedztwie domów jednorodzinnych. Natomiast problemem jest temat chęci wybudowania tam kolejnego osiedla na bodajże 6 lub 7 tysięcy mieszkańców w blokach wyższych niż pięć kondygnacji. Przy takim osiedlu raczej trudno o ochronę przyrody. Dodatkowo deweloper nie przedstawił jasno jak ma zamiar obsłużyć takie osiedle, do którego na chwilę obecną nie ma w ogóle dojazdu. Już teraz prawie wszystkie ulice w około terenów parku mają problemy z przepustowością, a w godzinach szczytu są sparaliżowane. Kolejną sprawą jest, dlaczego bloki na osiedlu Zakrzówek musiały być nie wyższe niż domy jednorodzinne stojące tuż obok na św. Jacka, tj. parter i poddasze, a stoją nie na terenie parku, tylko w jego pasie granicznym, natomiast teraz jest pomysł na wieżowce już na terenie samego parku? Pomijając aspekt przyrodniczy, to chyba jasne, że ktoś mieszkający w domu nie chce mieć przed oknem wieżowców. Dawniej takie rzeczy były nie do pomyślenia, ale jak widać teraz deweloperzy mają wpływ na treść ustaw i prawa budowlanego, które zmienia się co kilka lat, ale wyłącznie na ich korzyść.

w
wyborca
Ja uważam że radnym głosującym za tą uchwałą należy podziękować przy urnie wyborczej, za takie pieniądze które teraz miasto musi wypłacić właścicielom działek można było postawić co najmniej 10 przedszkoli i starczyło by pewnie jeszcze na parę szkół nie mówiąc już o placach zabaw, mieszkaniach socjalnych, chodnikach i drogach. GRATULACJE DLA WAS ZA NIEGOSPODARNOŚĆ GROSZEM PUBLICZNYM !!!!!
W
Wściekły Mieszkaniec
Niewiarygodne czy radni całkiem postradali rozum? czy to była ustawka z Deweloperem !!. Przecież nikt przy zdrowym umyśle nie podjął by takiej decyzji chyba że...? To jest sprawa dla CBA i prokuratora powinno się prześwietlić każdego Radnego który głosował za tą uchwałą, no chyba że był to PiS to wszystko jasne.
K
Krakus
Chciałem podziękować radnym za ich uchwałę, lepszego prezentu nie mogli zrobić właścicielom działek, dostaną kasę za nic i dalej będą właścicielami gruntu no po prostu interes życia zrobili radni za nasze pieniądze pogratulować fantazji.
G
Gość
2019-05-29T13:04:34 02:00, Gość:

Tak naprawde gdyby radni nie uchwalali planów zagospodarowania przestrzennego pisanych pod dyktando deweloperow (na ich łapowkach niejedna fortuna krakowskich urzednikow powstała) presja betonowac jak najwiecej to pozniej mieszkancy i ekolodzy nie musieli by walczyc o cenne przyrodniczo tereny zielone.

Nie od dzis wiadomo ze deweloperzy naginaja prawo i czesto buduja budynki ktorych parametry przekraczaja te ktore daje plan a pozniej miasto im to legalizuje, buduja jeden budynek na dzialce ktora spelnia procentowa ilosc terenow zielonych , nastepnie odcinaja teren zielony i dołaczaja go pod kolejna inwestycje i wszystko jest ok a pozniej mamy osiedla gdzie sasiedzi z sasiadujacych blokow moga podac sobie rece przez balkony.

Deweloper kupił pola i łaki bez mozliwosci zabudowy, załatwił sobie tereny budowlane w planie zagospodarowania, a teraz chce odszkodowania.

Kraków jezeli chodzi o tereny zielone jest na szarym koncu .

Według statystyk tereny zielone ogółem zajmują w Krakowie 9 proc. powierzchni miasta! Katowice mają aż 46 proc. terenów zielonych, Warszawa 19 proc, Poznań 18,5 proc.

Ja sie ciesze ze te tereny zostały ochronione przed zabudowa szkoda ze tak pozno.

Kraków w cale nie jest na szarym końcu jeśli chodzi o tereny zielone. Z inwentaryzacji wynika, że zieleń pokrywa aż 74 proc. powierzchni miasta. Problem w tym, że jest niedostępna dla mieszkańców.

G
Gość
2019-05-29T21:30:42 02:00, Gość:

Żadnego odszkodowania nie trzeba wypłacać. Portugalski deweloper wiedział, co skupuje. No chyba, że ktoś komuś obiecał odszkodowanie i teraz się robi grunt pod taką decyzję. Widać, że deweloperka walczy, bo do tej pory się zawsze udawało betonować każdy kawałek a tu wreszcie ktoś się postawił. Nie dajmy się zwariować.

No wiedział kupił teren budowlany.

G
Gość
2019-05-29T15:26:26 02:00, Gość:

Zacznijmy z imienia i nazwiska rozliczać radnych za takie błędy, może wtedy zaczną liczyć się z miejską kasą. A tak jak wyborca chce to przecież za miejskie (NASZE) „załatwmy” sobie głosy. Koszmar i brak odpowiedzialności.

2019-05-29T16:59:20 02:00, Gość:

Przestań bredzić „gościu” jak nie znaz tego tematu.

2019-05-29T17:06:51 02:00, krakus:

bredzisz to ty a to jest bardzo słuszna koncepcja

2019-05-29T17:53:22 02:00, Gość:

Nie wiem co masz na myśli? Z pomysłem ujawniania danych kto głosował na co - jest wiadomo. A jeślii chodzi o zabudowę ostatnich zielonych terenów, które przypomnę Ci bo chyba nie wiesz, są dokładnie na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego - to delikatnie mówiąc, kretynizm, krótkowzroczność i brak szacunku dla przyrody oraz przyszłości miasta Krakowa. Zabudowa, to zmiana nieodwracalna i gwarantuje Ci, że każde duże miasto, w którym rządzący chcą pozytywnie wpisać w jego historię, dali by wiele, żeby mieć takie tereny blisko centrum, a nie zabudować kolejnymi blokami, których jest już i tak o wiele za dużo w centrum. Dla przykładu zobacz co się dzieje w Katowicach i ile terenów zielonych tam teraz powstaje i dlatego uważam że zabudowywanie parków jest najgorszym pomysłem.

Nikt nie chce budować w parku Zakrzówek tylko na działkach budowlanych obok, co do ternu parku krajobrazowego to chciałem zauważyć że cała wola Justowska jest też w tym samym parku i co tam się nie buduje, Bielany, zwierzyniec i tak dalej, więc to żaden argument a poza tym przy budynkach które mogą tam powstać jest teraz park 66 hektarów więc terenów zielonych chyba jest wystarczająco. Poza tym czemu właściciele działek bo wszystkie są prywatne nie mają prawa tam budować na swojej własności bo co bo kilku ludzi którzy mieszkają po drugiej stronie ulicy będą mieli inny widok za oknem ?!! przypominam że kupili sobie mieszkanie w bloku a nie widok za oknem. Ich osiedle ( Leopard ) zostało wybudowane nielegalnie i jak kupowali wtedy mieszkania to się nie przejmowali zabetonowaniem Zakrzówka, a teraz prawa do korzystania ze swojej własności ktoś próbuje pozbawić właścicieli działek i co za to nie należy się zadośćuczynienie.

G
Gość
Żadnego odszkodowania nie trzeba wypłacać. Portugalski deweloper wiedział, co skupuje. No chyba, że ktoś komuś obiecał odszkodowanie i teraz się robi grunt pod taką decyzję. Widać, że deweloperka walczy, bo do tej pory się zawsze udawało betonować każdy kawałek a tu wreszcie ktoś się postawił. Nie dajmy się zwariować.
G
Gość
2019-05-29T15:26:26 02:00, Gość:

Zacznijmy z imienia i nazwiska rozliczać radnych za takie błędy, może wtedy zaczną liczyć się z miejską kasą. A tak jak wyborca chce to przecież za miejskie (NASZE) „załatwmy” sobie głosy. Koszmar i brak odpowiedzialności.

2019-05-29T16:59:20 02:00, Gość:

Przestań bredzić „gościu” jak nie znaz tego tematu.

2019-05-29T17:06:51 02:00, krakus:

bredzisz to ty a to jest bardzo słuszna koncepcja

Nie wiem co masz na myśli? Z pomysłem ujawniania danych kto głosował na co - jest wiadomo. A jeślii chodzi o zabudowę ostatnich zielonych terenów, które przypomnę Ci bo chyba nie wiesz, są dokładnie na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego - to delikatnie mówiąc, kretynizm, krótkowzroczność i brak szacunku dla przyrody oraz przyszłości miasta Krakowa. Zabudowa, to zmiana nieodwracalna i gwarantuje Ci, że każde duże miasto, w którym rządzący chcą pozytywnie wpisać w jego historię, dali by wiele, żeby mieć takie tereny blisko centrum, a nie zabudować kolejnymi blokami, których jest już i tak o wiele za dużo w centrum. Dla przykładu zobacz co się dzieje w Katowicach i ile terenów zielonych tam teraz powstaje i dlatego uważam że zabudowywanie parków jest najgorszym pomysłem.

W
Właściciel
2019-05-29T13:04:34 02:00, Gość:

Tak naprawde gdyby radni nie uchwalali planów zagospodarowania przestrzennego pisanych pod dyktando deweloperow (na ich łapowkach niejedna fortuna krakowskich urzednikow powstała) presja betonowac jak najwiecej to pozniej mieszkancy i ekolodzy nie musieli by walczyc o cenne przyrodniczo tereny zielone.

Nie od dzis wiadomo ze deweloperzy naginaja prawo i czesto buduja budynki ktorych parametry przekraczaja te ktore daje plan a pozniej miasto im to legalizuje, buduja jeden budynek na dzialce ktora spelnia procentowa ilosc terenow zielonych , nastepnie odcinaja teren zielony i dołaczaja go pod kolejna inwestycje i wszystko jest ok a pozniej mamy osiedla gdzie sasiedzi z sasiadujacych blokow moga podac sobie rece przez balkony.

Deweloper kupił pola i łaki bez mozliwosci zabudowy, załatwił sobie tereny budowlane w planie zagospodarowania, a teraz chce odszkodowania.

Kraków jezeli chodzi o tereny zielone jest na szarym koncu .

Według statystyk tereny zielone ogółem zajmują w Krakowie 9 proc. powierzchni miasta! Katowice mają aż 46 proc. terenów zielonych, Warszawa 19 proc, Poznań 18,5 proc.

Ja sie ciesze ze te tereny zostały ochronione przed zabudowa szkoda ze tak pozno.

2019-05-29T14:38:13 02:00, Gość:

Deweloper sobie nic nie załatwił bo studium określa co na danym terenie można wybudować a że plan ma być zgodny ze studium no to tereny są budowlane.

Nie od dziś wiadomo że aktywiści i mieszkańcy którzy nie chcą żeby zmienił im się widok za oknem będą kłamać i oszukiwać aby dopiąć celu i tak tez jest w tym przypadku.

2019-05-29T14:58:40 02:00, Gość:

Deweloper sobie najpierw załatwił studium, a tydzień później miejscowy plan :), tak to działa w naszym transparentnym Krakowie....

2019-05-29T16:56:34 02:00, Deweloper:

a świstak siedzi bo sreberka były kradzione, ludzie trochę logiki myślenie nie boli spróbujcie. Dla ciebie to wszystko się da załatwić Deweloper to bóg, car i ojciec, haha... bóg to cię opuścił. Puknij się w tą pustą łepetynę za ni coś napiszesz.

2019-05-29T17:17:08 02:00, Gość:

Oj, zdziwił byś się, co firmy deweloperskie potrafią zrobić, a Kraków jest w ścisłej czołówce jeśli chodzi o takie rzeczy i dlatego dostał już dawno łatkę: "Eldorado deweloperów".

Za planem zagospodarowania nie chodził deweloper tylko prywatni właściciele działek, bo z nim nikt nie chciał rozmawiać i tak naprawdę gdyby nie my to tego planu by nie było.

G
Gość
2019-05-29T13:04:34 02:00, Gość:

Tak naprawde gdyby radni nie uchwalali planów zagospodarowania przestrzennego pisanych pod dyktando deweloperow (na ich łapowkach niejedna fortuna krakowskich urzednikow powstała) presja betonowac jak najwiecej to pozniej mieszkancy i ekolodzy nie musieli by walczyc o cenne przyrodniczo tereny zielone.

Nie od dzis wiadomo ze deweloperzy naginaja prawo i czesto buduja budynki ktorych parametry przekraczaja te ktore daje plan a pozniej miasto im to legalizuje, buduja jeden budynek na dzialce ktora spelnia procentowa ilosc terenow zielonych , nastepnie odcinaja teren zielony i dołaczaja go pod kolejna inwestycje i wszystko jest ok a pozniej mamy osiedla gdzie sasiedzi z sasiadujacych blokow moga podac sobie rece przez balkony.

Deweloper kupił pola i łaki bez mozliwosci zabudowy, załatwił sobie tereny budowlane w planie zagospodarowania, a teraz chce odszkodowania.

Kraków jezeli chodzi o tereny zielone jest na szarym koncu .

Według statystyk tereny zielone ogółem zajmują w Krakowie 9 proc. powierzchni miasta! Katowice mają aż 46 proc. terenów zielonych, Warszawa 19 proc, Poznań 18,5 proc.

Ja sie ciesze ze te tereny zostały ochronione przed zabudowa szkoda ze tak pozno.

2019-05-29T14:38:13 02:00, Gość:

Deweloper sobie nic nie załatwił bo studium określa co na danym terenie można wybudować a że plan ma być zgodny ze studium no to tereny są budowlane.

Nie od dziś wiadomo że aktywiści i mieszkańcy którzy nie chcą żeby zmienił im się widok za oknem będą kłamać i oszukiwać aby dopiąć celu i tak tez jest w tym przypadku.

2019-05-29T14:58:40 02:00, Gość:

Deweloper sobie najpierw załatwił studium, a tydzień później miejscowy plan :), tak to działa w naszym transparentnym Krakowie....

2019-05-29T16:56:34 02:00, Deweloper:

a świstak siedzi bo sreberka były kradzione, ludzie trochę logiki myślenie nie boli spróbujcie. Dla ciebie to wszystko się da załatwić Deweloper to bóg, car i ojciec, haha... bóg to cię opuścił. Puknij się w tą pustą łepetynę za ni coś napiszesz.

2019-05-29T17:17:08 02:00, Gość:

Oj, zdziwił byś się, co firmy deweloperskie potrafią zrobić, a Kraków jest w ścisłej czołówce jeśli chodzi o takie rzeczy i dlatego dostał już dawno łatkę: "Eldorado deweloperów".

no rzeczywiście temu Deweloperowi poszło szybciutko całe 14 lat

G
Gość
2019-05-29T13:04:34 02:00, Gość:

Tak naprawde gdyby radni nie uchwalali planów zagospodarowania przestrzennego pisanych pod dyktando deweloperow (na ich łapowkach niejedna fortuna krakowskich urzednikow powstała) presja betonowac jak najwiecej to pozniej mieszkancy i ekolodzy nie musieli by walczyc o cenne przyrodniczo tereny zielone.

Nie od dzis wiadomo ze deweloperzy naginaja prawo i czesto buduja budynki ktorych parametry przekraczaja te ktore daje plan a pozniej miasto im to legalizuje, buduja jeden budynek na dzialce ktora spelnia procentowa ilosc terenow zielonych , nastepnie odcinaja teren zielony i dołaczaja go pod kolejna inwestycje i wszystko jest ok a pozniej mamy osiedla gdzie sasiedzi z sasiadujacych blokow moga podac sobie rece przez balkony.

Deweloper kupił pola i łaki bez mozliwosci zabudowy, załatwił sobie tereny budowlane w planie zagospodarowania, a teraz chce odszkodowania.

Kraków jezeli chodzi o tereny zielone jest na szarym koncu .

Według statystyk tereny zielone ogółem zajmują w Krakowie 9 proc. powierzchni miasta! Katowice mają aż 46 proc. terenów zielonych, Warszawa 19 proc, Poznań 18,5 proc.

Ja sie ciesze ze te tereny zostały ochronione przed zabudowa szkoda ze tak pozno.

2019-05-29T14:38:13 02:00, Gość:

Deweloper sobie nic nie załatwił bo studium określa co na danym terenie można wybudować a że plan ma być zgodny ze studium no to tereny są budowlane.

Nie od dziś wiadomo że aktywiści i mieszkańcy którzy nie chcą żeby zmienił im się widok za oknem będą kłamać i oszukiwać aby dopiąć celu i tak tez jest w tym przypadku.

2019-05-29T14:58:40 02:00, Gość:

Deweloper sobie najpierw załatwił studium, a tydzień później miejscowy plan :), tak to działa w naszym transparentnym Krakowie....

2019-05-29T16:56:34 02:00, Deweloper:

a świstak siedzi bo sreberka były kradzione, ludzie trochę logiki myślenie nie boli spróbujcie. Dla ciebie to wszystko się da załatwić Deweloper to bóg, car i ojciec, haha... bóg to cię opuścił. Puknij się w tą pustą łepetynę za ni coś napiszesz.

Oj, zdziwił byś się, co firmy deweloperskie potrafią zrobić, a Kraków jest w ścisłej czołówce jeśli chodzi o takie rzeczy i dlatego dostał już dawno łatkę: "Eldorado deweloperów".

k
krakus
2019-05-29T15:26:26 02:00, Gość:

Zacznijmy z imienia i nazwiska rozliczać radnych za takie błędy, może wtedy zaczną liczyć się z miejską kasą. A tak jak wyborca chce to przecież za miejskie (NASZE) „załatwmy” sobie głosy. Koszmar i brak odpowiedzialności.

2019-05-29T16:59:20 02:00, Gość:

Przestań bredzić „gościu” jak nie znaz tego tematu.

bredzisz to ty a to jest bardzo słuszna koncepcja

G
Gość
2019-05-29T15:26:26 02:00, Gość:

Zacznijmy z imienia i nazwiska rozliczać radnych za takie błędy, może wtedy zaczną liczyć się z miejską kasą. A tak jak wyborca chce to przecież za miejskie (NASZE) „załatwmy” sobie głosy. Koszmar i brak odpowiedzialności.

Przestań bredzić „gościu” jak nie znaz tego tematu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska