WIDEO: Barometr Bartusia. Doradcy podatkowi przeciw zawiłemu prawu i deptaniu tajemnic
Remont ulicy Królewskiej zakończył się w minionym roku. Już we wrześniu mieszkańcy zwracali uwagę na wiele niedoróbek. Przy słupach oświetleniowych są dziury w chodnikach, do tego wszędzie można było natknąć się na rozkopaną ziemię. Krakowianie zwracali uwagę też na płaskie "półki" zamiast płotków, oddzielających jezdnię od zieleni.
Ostatnio zaalarmowali o trwającej przy tej drodze wycince drzew. Zaniepokojeni poprosili o wyjaśnienia w Zarządzie Zieleni Miejskiej. Okazuje się, że pod topór poszły cztery klony, a zgoda na ich wycinkę została wydana już w ubiegłym roku. Chodzi o klony srebrzyste.
Drzewa zaatakował grzyb, który powoduje, że rośliny próchnieją. W konsekwencji zagrażały one bezpieczeństwu ludzi. - W latach poprzednich były prowadzone zabiegi pielęgnacyjne - poinformowała nas Katarzyna Przyjemska-Grzesik z ZZM.
Działo się to jeszcze za czasów, gdy zielenią w mieście zajmował się dziś już nieistniejący Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Niestety drzew nie udało się uratować. Odkryto w nich również dziuple, które świadczyły o tym, że rośliny były osłabione.
Ponadto podczas wichury w przypadku jednego z drzew doszło do uszkodzenia korony: wyłamały się dwa duże konary. Wycinka nie miała związku z przeprowadzonym niedawno remontem ulicy Królewskiej.
W Zarządzie Zieleni Miejskiej zapewniają, że nasadzą nowe rośliny: cztery klony pospolite o obwodach pni ok. 22 centymetrów. Pojawią się w miejscu wyciętych drzew. Nie wiadomo jeszcze kiedy. Natomiast pewne jest, że w najbliższym czasie nie jest planowana dalsza wycinka drzew przy ulicy Królewskiej.
- Te znaki zodiaku odnajdą szczęście w 2023 r.
- Studniówki ruszyły. Oto najpiękniejsze kreacje dziewcząt
- Ranking Perspektyw. Oto najlepsze licea w Małopolsce!
- Najpopularniejsze imiona w Krakowie w 2019 roku [RAPORT]
- Najlepsze "perełki" krakowskiej deweloperki w 2019 [ZDJĘCIA]
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce w 2019 roku [RANKING]
