Aby obywatelski projekt mógł być wprowadzony pod obrady Rady Miasta, mieszkańcy musza zebrać co najmniej 4 tys. podpisów.
- Skoro mamy zebranych 6800 podpisów, to teraz wszystko w rękach radnych miasta - mówi Agnieszka Gilarska z Komitetu „Nic o nas bez nas”. Podkreśla, że jego przedstawiciele pod obywatelskim projektem uchwały zebrali ponad 9 tys. podpisów. Gilarska wyjaśnia, że w części przypadków dane się zgadzały, ale urząd stwierdził, iż podpisujący się nie mają praw wyborczych w Krakowie, były także pomyłki przy wpisywaniu danych osobowych.
Przedstawiciele inicjatywy „Nic o nas bez nas” liczą, że teraz radni szybko projekt ich uchwały wprowadzą pod obrady Rady Miasta i w głosowaniu będą za tym, aby niedawnymi zmianami w strefie parkowania zajęła się specjalna komisja.
Komitet „Nic o nas bez nas” to wspólna inicjatywa krakowian z kilku dzielnic: Starego Miasta, Podgórza, Zwierzyńca, Dębnik, Krowodrzy, którzy są oburzeni zmianami w organizacji ruchu, do jakich doszło na ulicach Krakowa w ostatnim czasie. Przedstawiciele Komitetu przygotowali więc obywatelski projekt uchwały w sprawie powołania miejskiej komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku z wprowadzeniem zmian w strefach parkowania w ramach projektu „Mobilny Kraków”. O swoich planach powiadomili na konferencji w grudniu ubiegłego roku. Podczas niej zasiedli za rzędem dmuchanych słupków.Na jednym z nich umieścili znak „Stop" z hasłem: „Kraków miasto osłupiałe". To było odniesienie do zamontowania na ulicach Krakowa ok. 3,4 tys. słupków. Nie tylko jednak przeciwko temu protestują przedstawiciele Komitetu.
Osoby z inicjatywy „Nic o nas bez nas” zwracają też uwagę, że obowiązująca od 5 grudnia strefa ograniczonego ruchu (wjazd dla mieszkańców i osób z identyfikatorami) na placu Nowym i okolicznych ulicach jest niezgodna ze stanowiskiem wojewody z 12 października, mówiącym, iż strefy w takiej formie, w jakiej przygotował to Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, są niezgodne z prawem. Sygnalizowali też, że w ramach zmian w strefie nie wyznaczono co najmniej 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych.
Przedstawiciele Komitetu „Nic o nas bez nas” powoływali się na pismo jakie otrzymali z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Tomasz Boniatowski, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, napisał w nim, że w związku z wprowadzeniem strefy ograniczonego ruchu w centrum Kazimierza jedyną możliwością jaką ma wojewoda jest nakaz zmiany organizacji ruchu w tym rejonie. Poinformował też, że wojewoda wystąpił z prośbą do prokuratury o włączenie się w postępowanie w tej sprawie.
ZOBACZ KONIECZNIE: