Na czas ŚDM miasto użyczyło Kościołowi 182 placówki oświatowe, z których korzystali pielgrzymi. W szkołach spali i myli się. Zgodnie z umową strona kościelna miała zapłacić za koszty bieżące użytkowania szkół. Po zakończeniu imprezy miasto wystawiło rachunek – 1,2 mln zł. Kościół zwlekał jednak z zapłatą. Liczył, że pokryje ją państwo. Było to możliwe dzięki specustawie o ŚDM z początku tego roku.
W czwartek prezydent Jacek Majchrowski poinformował, że MEN przekazało miastu 8 mln zł za wynajem szkół na ŚDM. - Miłą niespodzianką jest, że ministerstwo oddało nam także część środków za remonty w szkołach, które przeprowadziliśmy przed ŚDM. Z tej okazji chciałbym wszystkim jeszcze raz podziękować za trud włożony w organizację tego wydarzenia – powiedział prezydent.
Wiceprezydent ds. edukacji Katarzyna Król doprecyzowała, że ministerstwo przekazało miastu dokładnie 7,8 mln zł.
- To decyzja między Kurią, a ministerstwem, że te pieniądze pokryje strona rządowa – mówi wyjaśnia Katarzyna Król. - Dostaliśmy więcej niż się spodziewaliśmy – dodała.
Sekretarz miasta Paweł Stańczyk podkreślił natomiast, że po ŚDM z budżetu państwa Kraków otrzymał ok. 30 mln zł refundacji. - To postęp, bo poprzedni wojewoda zapowiadał, że nie będzie żadnych dotacji dla miasta – zaznacza Stańczyk.
Po południu władze miasta doprecyzowały, że koszty remontów pokryto w wysokości 6 mln 701 tys. zł, a koszty bieżące obsługi szkół w wysokości 1 mln 113 tys. zł.
W przypadku 11 szkół koszty pobytu pielgrzymów w wysokości 78 tys. zł, zgodnie z zawartymi umowami, zostaną pokryte przez Archidiecezję Krakowską.
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY 2016 W KRAKOWIE ZAKOŃCZONE. ZOBACZ TEŻ:
