- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska | Mój Reporter Kraków
- Oznacz nas @gaz_krakowska we wpisie na Twitterze
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
Do sytuacji doszło w czwartkowe popołudnie tuż po godzinie 16. W tym czasie na Czerwonych Makach panował duży ruch. Tramwaje pojawiały się na pętli jeden za drugim.
W końcu oba przystanki, na których pojazdy się zatrzymują, zostały zajęte. W tym czasie na pętle wjechał kolejny skład. - Widziałam, że motorniczy nie ma miejsca na przystanku. Ale w życiu się nie spodziewałam, że zacznie nas wypuszczać tuż przy ogrodzeniu- wspomina pani Marta Frąckowiak. Motorniczy stanął tak, że pasażerowie wysiadali wprost na ogrodzenie. - Przecież przestrzeń od drzwi do ogrodzenia była tak mała, że osoba o większych gabarytach mogłaby mieć problem z przejściem - dodaje Frąckowiak.
O sprawie poinformowaliśmy Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. - Tramwaj został zatrzymany w tym miejscu nieprawidłowo. Chciałbym bardzo przeprosić pasażerów, którzy podróżowali tym tramwajem - ubolewa Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. Jednocześnie dodaje, że spółka postara się, by takie sytuacje nie miały miejsca.