Z wnioskiem o pozyskanie tej nieruchomości wystąpiło do magistratu Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. To ono ma być przyszłym opiekunem Muzeum - Miejsca Pamięci KL Plaszow. Przy czym zgodnie z założeniami będzie to odrębna instytucja, prowadzona wspólnie przez gminę oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Dzięki temu nowemu muzeum w Krakowie powstanie pełny program upamiętnienia, wielowątkowy, dotyczący anatomii zbrodni i cierpienia ofiar - mówi Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Obecnie na trasę pamięci opowiadającą o Holokauście składają się: Apteka pod Orłem na terenie dawnego getta, Fabryka Emalia Oskara Schindlera i Dom Śląski przy ul. Pomorskiej - siedziba gestapo. W założeniach KL Plaszow będzie dopełnieniem tej trasy.
Wciąż nowe znaleziska
Muzeum - Miejsce Pamięci KL Plaszow ma obejmować teren poobozowy między ulicami Kamieńskiego a Jerozolimską, wpisany do rejestru zabytków. Ma on powierzchnię 43 hektarów.
Według dyr. Niezabitowskiego więcej niż połowę osób przyjeżdżających do Płaszowa będą stanowić turyści zagraniczni. Sądząc po frekwencji m.in. w Fabryce Emalia, spodziewa się tutaj rocznie pół miliona odwiedzających.
Oto 15 najbardziej zadłużonych gmin w Małopolsce
Do tej pory m.in. został przygotowany scenariusz dla przyszłego muzeum, które ma przywrócić pamięć o ofiarach obozu. Dokonano aktualizacji projektu architektonicznego. Przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę badania archeologiczne terenu poobozowego. Teraz trwa ich drugi etap i do dotychczas pozyskanych ponad 6 tys. zabytków archeologicznych dołączają kolejne znaleziska.
- Znaleźliśmy m.in. bardzo dużo kul. Musimy się im dokładnie przyjrzeć, bo wiemy też, że na terenie obozu po wojnie przez kilkanaście miesięcy stacjonowała Armia Czerwona i miała strzelnicę - zaznacza Niezabitowski. Ale co do niektórych pocisków jest już pewność, że pochodzą z niemieckiego pistoletu parabellum. Wiadomo już również, gdzie były miejsca rozstrzelań.
Ponad rok temu otwarto plenerową wystawę pomiędzy ulicami Kamieńskiego i Wielicką. W miejscach ważnych dla historii obozu rozstawiono 19 tablic, które zawierają archiwalne zdjęcia, krótkie informacje historyczne, jak też fragmenty relacji świadków.
Magistrat informuje, że od wielu miesięcy toczą się rozmowy z ministrem kultury odnośnie współprowadzenia nowego muzeum.
Z kolei Rada Miasta w listopadzie br. podjęła uchwałę zobowiązującą prezydenta Krakowa do podjęcia działań na rzecz utworzenia tej nowej instytucji.
W połowie grudnia prezydent Krakowa podpisał zarządzenie dotyczące zgody na nabycie na rzecz gminy działki nieopodal ulic Swoszowickiej i Abrahama. Jej wartość wynosi około 200 tys. zł. Nieruchomość właśnie została pozyskana. Jak zaznacza Wydział Skarbu Miasta, w związku z tworzeniem Miejsca Pamięci KL Plaszow do nabycia pozostała jeszcze kolejna działka od strony ul. Jerozolimskiej, ale poza obrysem dawnego obozu. Jednak w tym wypadku z zakupem trzeba poczekać do czasu uregulowania stanu prawnego nieruchomości.
- Od strony ul. Jerozolimskiej, na terenie przyległym do dawnego obozu potrzebujemy miejsca, by urządzić strefę recepcyjną, gdzie odwiedzający kupią bilet, coś zjedzą, skorzystają z toalety - tłumaczy dyr. Michał Niezabitowski.
Upamiętnienie za 50 mln zł
Istotą przyszłego upamiętnienia ma być zachowanie autentyczności przestrzeni poobozowej. W planach jest uporządkowanie zieleni, odwodnienie terenu, ponadto wprowadzenie małej architektury (m.in. ławki) oraz odpowiednie przygotowanie alejek. Będą utwardzone kamieniem, wygodne zarówno do chodzenia, jak i do poruszania się na wózku inwalidzkim. Zostanie oznaczona lokalizacja budynków obozowych, a ich odkryte relikty będą wyeksponowane.
Planowana inwestycja obejmuje remont konserwatorski i rewitalizację Szarego Domu przy ul. Jerozolimskiej 3, w którym w trakcie funkcjonowania obozu znajdował się karcer, katownia. To jedyny zachowany historyczny budynek na tym terenie, będzie w nim wystawa.
Oprócz tego wzniesione zostaną dwa nowe obiekty: Memoriał (pomieści wystawę opowiadającą historię obozu i getta krakowskiego) oraz Centrum Turystyczno-Edukacyjne.
Szacuje się, że całościowy koszt upamiętnienia wyniesie ok. 50 mln złotych. Dyrektor Niezabitowski ocenia, że od momentu zakończenia prac projektowych i uzyskania stosownych pozwoleń potrzeba będzie około półtora roku na realizację przedsięwzięcia. Do nowego muzeum można by zatem wejść na przełomie 2020 i 2021 roku.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: