Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Na cmentarzach coraz mniej miejsca. Pomóc może rozbudowa, ale urzędnicy się nie spieszą

Dawid Serafin
Cmentarz na Salwatorze
Cmentarz na Salwatorze fot. Andrzej Banaś
Szybko ubywa wolnych miejsc na cmentarzach komunalnych. A co roku umiera 7 tys. krakowian. Problem może rozwiązać jedynie rozbudowa, ale urzędnicy nie śpieszą się z wykupem gruntów.

Zaczyna brakować miejsc na nowe groby na cmentarzach komunalnych. Co roku jest tam chowanych prawie 5,4 tys. osób. Tymczasem wolnych kwater pozostało niespełna 13 tysięcy. To spory problem. Jego rozwiązaniem może być rozbudowa obiektów. Wcześniej jednak urzędnicy muszą wykupić ziemię sąsiadującą z cmentarzami. Szkopuł w tym, że w ciągu ostatnich trzech lat na ten cel magistrat wydał niespełna 8 tysięcy złotych.

Tymczasem w Krakowie jest 12 cmentarzy komunalnych. Na pięciu z nich nie ma już ani jednego wolnego miejsca. Na kolejnych sześciu zapełnienie wynosi blisko sto procent.

Maki Czerwone pod wodą

Dla rodzin chcących pochować swoich zmarłych blisko miejsca zamieszkania to spory problem. Przekonał się o tym pan Rafał Tosza. - Chciałem pochować teściową na cmentarzu Maki Czerwone. Jednak zamiast tego pogrzeb odbył się na drugim końcu miasta - opowiada mieszkaniec Ruczaju. Powód? Zbyt wysoki poziom wód gruntowych, które uniemożliwiają chowanie zmarłych w sposób tradycyjny.

Zgodnie z przepisami, zwierciadło wody powinno znajdować się poniżej głębokości 2,5 metra pod ziemią. Na cmentarzu Maki Czerwone tak nie jest. - Z tego powodu zaprzestaliśmy pochówku w trumnach. Do dyspozycji jest natomiast 410 miejsc grzebalnych pod urnę - wyjaśnia Patrycja Ćwikła z Zarządu Cmentarzy Komunalnych (ZCK).

Nowa Huta bez Grębałowa

Miejsc zaczyna brakować także na cmentarzu w Grębałowie. Zostało ich zaledwie 50 na tradycyjne pochówki oraz 360 w niszach na urny.

Dla mieszkańców, którzy już zawczasu chcą zadbać o wolną kwaterę, to spory problem. ZCK rozpatruje obecnie podania o miejsce złożone jeszcze w 2011 roku.

Podobnie jest w innych miejscach. Na cmentarzu Pycho-wickim do dyspozycji zostało zaledwie 190 miejsc grzebalnych. Nieco lepiej jest na cmentarzu Rakowickim. W części położonej przy ulicy Prandoty jest jeszcze 380 miejsc grzebalnych. Podobna liczba jest również na cmentarzu w Mydlnikach i przy ulicy Bieżanowskiej.

- Najwięcej miejsc jest na cmentarzu Prądnik Czerwony. Około 11 tysięcy - mówi Patrycja Ćwikła.
Tymczasem rocznie w mieście umiera blisko 9,5 tysiąca osób, z których 7 tysięcy jest zameldowanych w Krakowie. Natomiast 5,4 tys. osób jest chowanych na cmentarzach komunalnych. Półtora tysiąca to pochówki w urnach.

Plany na wolny wykup

Aby uniknąć wyczerpania się miejsc, Zarząd Cmentarzy Komunalnych przygotował plan rozbudowy miejsc pochówku. Jego powodzenie zależy jednak od sprawnego działania miejskich urzędników. ZCK chce m.in. poszerzyć cmentarz w Grębałowie o 3,8 hektara, rozbudować cmentarz Podgórski o 1,5 hektara oraz stworzyć nowy cmentarz w Ruszczy. - Głównym czynnikiem gwarantującym powodzenie prac jest tempo wykupu przez miasto gruntów - wyjaśnia Ćwikła.

Do chwili obecnej urzędnicy pozyskali siedem nieruchomości o powierzchni 1,6 hektara, by móc rozbudować cmentarz w Grębałowie. - Do wykupu pozostały jeszcze 2 działki o łącznej powierzchni ok. 0,66 ha. Z uwagi na trwające w chwili obecnej postępowania spadkowe, a także brak wymaganych dokumentów, do chwili obecnej nie udało się ich pozyskać - wyjaśnia Zbigniew Krzysztyniak dyrektor biura prasowego Urzędu Miasta.

A co z cmentarzami Podgórskim i w Ruszczy? Nie podjęto działań. Urzędnicy nie wiedzą nawet jakie grunty trzeba dokładnie nabyć i ile zapłacić. Tłumaczą , że nie wpłynął wniosek od ZCK o wykup terenów.

Problem zmniejszającej się liczby miejsc może po części rozwiązać budowa cmentarza komunalnego w Podgórkach Tynieckich. Za jego powstanie odpowiada polsko-włoskie konsorcjum. Zgodnie z planem w 2016 roku ma zacząć działać tam spopielarnia zwłok. Za kilka lat ma powstać cmentarz. Na jego terenie ma być do dyspozycji 9 tys. miejsc pochówków. Inwestycja będzie kosztować 24,5 mln złotych.

* * *

Fakty

- Na cmentarzch: Lubostroń, Wola Duchacka, Podgórskim, Bronowice oraz starym cmentarzu Podgórskim nie ma już ani jednego miejsca grzebalnego.

- Na Makach Czerwonych wolno chować tylko w urnach.

- Na cmentarzu Rakowickim dostępnych jest 380 miejsc grzebalnych oraz 38 niszy urnowych. W Grębałowie jest 50 miejsc grzebalnych i 360 niszy urnowych. W Prokocimiu jest dostępnych 350 miejsc grzebalnych i 75 miejsc na urny. W Mydlnikach jest 440 miejsc grzebalnych i 105 niszy urnowych. W Pychowicach jest 190 miejsc grzebalnych. Na Prądniku Czerwonym dostępnych jest 11 tys. miejsc i 264 nisze urnowe.

- W latach 2010-2014 wydano 3,2 mln na wykup gruntów pod cmentarze.

- W Krakowie jest 17 cmentarzy parafialnych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska