Pomysł utworzenia parku rzecznego wzdłuż Dłubni pojawił się kilkanaście lat temu, a odżył w 2016 roku. Plan krakowskiego magistratu jest taki, aby nad rzeką urządzić zielony teren ze ścieżkami edukacyjnymi, przyrodniczo-historycznymi oraz przystaniami. Sama Dłubnia miałaby być otwarta dla mieszkańców do celów rekreacyjnych (np. spływów kajakowych).
Miasto nie dysponuje wystarczająco dużym terenem, żeby urządzić park z prawdziwego zdarzenia. Dlatego skupuje od prywatnych osób działki w rejonie rzeki. Jak poinformował prezydent Jacek Majchrowski, gmina Kraków w ostatnich 5 latach kupiła 24 działki o powierzchni 7,3 ha, wydatkując na ten cel kwotę 6,6 mln złotych oraz dwie działki w drodze zamiany o powierzchni 0,08 ha i wartości 124 tys. złotych. Do wykupienia pozostaje jeszcze trzy razy tyle (park docelowo ma mieć 54 ha).
"W ramach prowadzonych postępowań zlecono podziały geodezyjne nieruchomości częściowo wchodzących w zakres planowanego parku. Działki w przeważającej części bezpośrednio graniczą z korytem rzeki Dłubni, co powoduje, że w przypadku trwałego
naturalnego zajęcia gruntu przez wodę płynącą, konieczne jest wcześniejsze dokonanie geodezyjnego ustalenia linii brzegu tego cieku oraz opracowanie mapy z projektem rozgraniczenia gruntów pokrytych wodami od gruntów przyległych." - pisze prezydent Jacek Majchrowski.
Wydział Skarbu Miasta UMK sukcesywnie zleca opracowanie projektu rozgraniczenia gruntów pokrytych wodami.
Na tym jednak nie koniec przeszkód. Jak mówi Jacek Majchrowski, w odniesieniu do części działek konieczna jest również regulacja stanu prawnego nieruchomości, ustalenie następców prawnych nieżyjących właścicieli oraz uzyskanie zgody właścicieli na zaproponowane warunki finansowe, co powoduje wydłużenie procesu nabywania.
Dodatkowym utrudnieniem, jak pisze prezydent, jest konieczność ustanowienia służebnosci drogowej dla działek wydzielanych w ramach nabywania lub pozyskanie w pierwszej kolejności działek najbliżej drogi publicznej (co będzie procesem długotrwałym).
Mając to na uwadze miasto rozważy teraz możliwość podziału inwestycji na etapy i ustali kolejność obszarów do pozyskania.
Plastik w wodzie butelkowanej
