Skierowani na miejsce strażnicy od razu wezwali pojazd holujący, aby usunąć stwarzające problem auto, ale w związku z tym, iż pojawił się kierowca, poprosili go o dokumenty.
Mężczyzna okazał amerykańskie prawo jazdy, twierdząc, że polskiego nie ma. Jednak późniejsza weryfikacja przeprowadzona przez policjantów rzuciła nieco więcej światła na sprawę, gdyż okazało się, że jeszcze w 2021 roku mężczyzna posiadał wydane w Polsce uprawnienia do prowadzenia auta, tylko zostały mu one cofnięte.
Za tamowanie przejazdu komunikacji miejskiej strażnicy ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 zł, a jazdą bez uprawnień zajęły się już odpowiednie służby.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym

Wideo