https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nietaktowne zachowanie w dniu Wszystkich Świętych [LIST CZYTELNIKA]

red.
Baloniki możemy kupić na targi, jeśli mamy taką potrzebę. Wiadomo, że dziecko będzie chciało zawsze kolorowy balonik, ale na cmentarzu możemy mu wytłumaczyć dlaczego nie wypada
Baloniki możemy kupić na targi, jeśli mamy taką potrzebę. Wiadomo, że dziecko będzie chciało zawsze kolorowy balonik, ale na cmentarzu możemy mu wytłumaczyć dlaczego nie wypada fot. Maciej Gapiński
Po naszej publikacji, dotyczącej poradnika savoir-vivre na Wszystkich Świętych, na redakcyjną skrzynkę e-mailową otrzymaliśmy list. Czytelnik opisuje w nim jak wyglądało wczorajsze święto na oraz wokół krakowskich cmentarzy. Czy macie podobne odczucia? Czego Waszym zdaniem nie wypada robić na Wszystkich Świętych.

Czytaj także: Savoir-vivre na cmentarzu. Czego nie wypada robić na Wszystkich Świętych

Poniżej publikujemy list przysłany do redakcji:

"Szanowna Redakcjo,
Dobrze, że napisali Państwo ten artykuł o "savoi vivre" w okolicach cmentarzy z okazji 1 listopada. To wszystko ma potwierdzenie w rzeczywistości, jest nawet gorzej! Przy Cmentarzu Rakowickim (i nie tylko) sprzedaje się (o zgrozo!) kiełbasy z rusztu, bigos, baloniki dla dzieci, najprzeróżniejsze łakocie i słodycze - choć wg tradycji powinien to być TYLKO "miodek turecki" (w Warszawie "pańska skórka").
Co się zaś tyczy samych odwiedzających groby także zdarzają się osoby, których zachowanie nie licuje z powagą miejsca i charakterem samego święta - jedni na cały głos opowiadają swoje rodzinne sprawy, inni wchodzą w ten dzień na cmentarz z psem (!) na smyczy, czego nie wolno robić w takim miejscu w żaden dzień roku (a co dopiero w ten, poświecony pamięci zmarłych!)!
Nie przeszkadza to jednak co niektórym, w przeddzień Wszystkich Świętych, przebierać dzieci za czarownice, upiory i zachęcać ich do zabawy w "cukierek albo psikus" - zabawa zabawą, ale czy to jest podtrzymywanie tradycji polskiej? Nie przeszkadza mi pogańska proweniencja owych zabaw (w końcu całe chrześcijaństwo wywodzi się w prostej linii od pogaństwa starożytnego świata Morza Śródziemnego, z domieszką kultów lokalnych), ale czy musimy w tak głupi sposób kopiować anglosaskie zwyczaje? Może jeszcze Święto Dziekczynienia mamy obchodzić (na pamiątkę czego? Polaków ucztujących z Indianami przy jednym stole?)? Albo Dzień Świstaka?
Źle się dzieje, że część naszych rodaków wypacza charakter owego święta i rodzimej tradycji, inni zaś myślą, że poprzez "halołin" są modni (i są "kul"!). A miało być to święto refleksji i zadumy...
Z poważaniem
Stały Czytelnik"

ZOBACZ TAKŻE:

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
JW
Panu Stałemu Czytelnikowi proponuję poluzowanie warkoczyków ;) I życzę więcej tolerancji :)
y
yyyy
butki to mozesz calineczce zalozyc
M
Mewka
Najbardziej nietaktowny to był koncert na cmentarzu, który urządził niejaki Waldemar Domański. Przez cały dzień odgłosy próby zakłócały modlitwy i mszę w kaplicy.
V
Vvgh
Polowa polakow jak tepi idioci...jak gabki...
N
Nie wierzący
Nie wierze, że aż tylu wierzących nie ma pojęcia, na czym polega święto Wszystkich świętych. Niby tacy poprawni i eytkietowi w zachowaniu... czyżby? Od SMUCENIA SIĘ NA GROBACH jest dzień zaduszny, który przypada na 2 listopada, święto Wszystkich świętych to radosne święto. Nie mam pojęcia, dlaczego w Polsce utarło się, że to akurat 1 listopada chodzimy po grobach i odstawiamy szopki p.t. "znicze i kwiaty, kto da większy ten lepszy", ale wiem jedno - już bardziej poprawni są ludzie kupujący w ten dzień baloniki przy cmentarzach niż ci, którzy uciszają dookoła ludzi na cmentarzu.

A i jeszcze jedno - savoir vivre to redakcja może sobie na obiadki z królową zaczynać, a nie uczyć Polaków w jaki sposób chcą uczcić pamięć świętych.
p
pepe
to jeszcze butki z piwem brakuje
D
Do oburzonego czytelnika
Może dla Ciebie wydaje się to dziwne, ale to jest praca i zarobek tych ludzi. Oni nie grzeją się w tym czasie w domu tylko stoją na zimnie żeby mieć utarg, a później mieć co włożyć "do garka".
Ł
Łukasz
1 listopada jest dzień wszystkich świętych czyli dzień radosny, świąteczny i powinno być wesoło bo łączymy się duchowo z NIEBEM czyli miejscem gdzie jest szczęście , 2 listopada dzień zaduszny czyli wspominamy naszych zmarłych i wtedy czas na refleksje i zadumę :)
f
felix
Cha, a ktoz to rozkrecil I kto ma z tego najwiekszy zarobek? Kasa za dusze tz. Wypominki, odpusty, msze za zmarlych....??
W
W Polsce?
W Polsce to my mamy nie Dziady tylko Dziadostwo. :-)
y
yyyy
Bez przesady. Istotą święta zmarłych nie jest utrzymywanie grymasu cierpienia na twarzy i smutku w oczach tylko wspominanie bliskich, którzy odeszli, a mysle ze najlepiej jest wspominać wesołe chwile i radość jaką dawała ich obecność w naszym życiu. rozmowy z rodziną nad grobem to też nie jest przestępstwo. Warczącym na wszystko i wszystkich dookoła szczerze współczuję smutnego i pustego zycia.
¨krk
Takie zgorwysynsto powinno sie wtym Dniu po zakupach kielbasek ,balonikow od zaraz nogami do przodu wnosic na Cmentarz -za pozwoleniem Innych FUJ!
k
ksz
Sprzedają bo ludzie kupują proste
j
ja
Dokładnie biskupi mówią właśnie o "radości" a nie o "uciesze" czy też "przyjemności" typu róbta co chceta. Dobrze jest więc sobie przypomnieć podstawowe definicje i zobaczyć jak duża różnica jest między nimi. A jak duża? Mniej więcej taka, jak między rozmową 'twarzą w twarz' a kontaktem smsowym.
g
gabor
Srak! Debilu!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska