https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nowe plany budowy parkingów wywołały podział wśród krakowian

Piotr Tymczak
Parking naziemny przy ul. Karmelickiej ma zastąpić park. Pomysł budowy pod nim parkingu podziemnego wzbudził duże emocje
Parking naziemny przy ul. Karmelickiej ma zastąpić park. Pomysł budowy pod nim parkingu podziemnego wzbudził duże emocje Anna Kaczmarz
Pomysły parkingowe władz Krakowa spowodowały burzliwą dyskusję mieszkańców. Wiele emocji towarzyszy propozycjom budowy garaży pod parkiem przy ul. Karmelickiej, w sąsiedztwie Ogrodu Botanicznego i na Grzegórzkach.

Brak miejsc parkingowych to jedna z największych bolączek Krakowa. Spółka Miejska Infrastruktura przedstawiła właśnie kolejne propozycje rozwiązania problemu i listę lokalizacji parkingów w centrum. Trzy z nich wywołały duże kontrowersje wśród mieszkańców. „Budować i to jak najszybciej” - komentują jedni, najczęściej kierowcy, którym coraz trudniej znaleźć wolne miejsca postojowe.

Część mieszkańców, w tym ekolodzy i aktywiści miejscy, sprzeciwia się jednak planom budowy podziemnych garaży w takich miejscach, jak pod planowanym parkiem przy ul. Karmelickiej czy przy ul. Żółkiew-skiego - w bezpośrednim sąsiedztwie Ogrodu Botanicznego.

- Nie po to walczyliśmy o park przy Karmelickiej, żeby w nim „inhalować” ludzi spalinami z parkingu, który generowałby ruch w tym rejonie. Nie o to przecież chodziło - komentuje Mariusz Waszkiewicz, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Przyrody. Jego zdaniem parking przy Ogrodzie Botanicznym może naruszyć stosunki wodne w tym rejonie i wpłynąć na wysychanie roślin.

Podobnego zdarzenia nie było już dawno. Włamywacze w ciągu godziny okradli aż cztery sklepy

Nikt nie zareagował

Paweł Skrzypiec, prezes spółki Miejska Infrastruktura, która przygotowała propozycje parkingowe, uspokaja, że badania potwierdzają, iż nie będzie zagrożenia dla zieleni w Ogrodzie Botanicznym. W sprawie parkingu pod parkiem przy ul. Karmelickiej wyjaśnia, że jest to pomysł do rozważenia. Zwraca uwagę, że kierowcy chętnie korzystają z istniejącego tam obecnie parkingu naziemnego. Nie brak też komentarzy wielu krakowian, że miejsca postojowe są tam potrzebne.

Oburzenie mieszkańców Grzegórzek wywołała natomiast koncepcja budowy parkingu pod przystankiem na estakadzie kolejowej, jaka ma powstać przy ul. Grzegórzeckiej. - W tym miejscu przydałyby się jednak miejsca postojowe, chociażby dla tych, którzy podjeżdżają autem odebrać pasażerów przyjeżdżających pociągiem - argumentuje prezes Skrzypiec.

Mieszkańcy upominają się też o parkingi park&ride. Jest plan, by do 2020 r. było ich 20, w sumie na 2620 miejsc.

Ponad 850 stanowisk w parkingach kubaturowych, miejsca dla 1550 aut na parkingach park&ride (P&R) w pobliżu linii tramwajowych i na 1070 pojazdów w pobliżu linii kolejowych - takie są plany miasta związane z rozbudową sieci parkingowej w Krakowie w najbliższych trzech latach.

Mieszkańcy od lat nie mogą się doczekać na tego typu inwestycje. Niektóre proponowane lokalizacje wśród części krakowian wzbudzają jednak duże kontrowersje. Dotyczy to pomysłu budowy parkingów: pod przystankiem, jaki ma powstać na budowanej estakadzie kolejowej na Grzegórzkach, przy ul. Żółkiewskiego w sąsiedztwie Ogrodu Botanicznego, czy wizja inwestycji pod planowanym parkiem przy ul. Karmelickiej. Przeciwko budowie P&R „Bronowice” przy ul. Armii Krajowej mocno protestują natomiast mieszkańcy okolicznych bloków.


Kontrowersje na Grzegórzkach

Gminna spółka Miejska Infrastruktura przedstawiła właśnie plan budowy parkingów kubaturowych. Największy z nich, na ok. 450 tys. miejsc, ma powstać w rejonie ronda Matecznego, przy zbiegu ul. Wadowickiej i Rydlówka.

Dyskusje i kontrowersje wśród mieszkańców i radnych miejskich wzbudziły pozostałe lokalizacje. Jedną z propozycji jest budowa podziemnego parkingu na 120 aut pod terenem między ul. Żółkiewskiego a al. Powstania Warszawskiego, sąsiadującym z Ogrodem Botanicznym.

- To nie jest miejsce na parking. Przyłączę się do protestu przeciwko tej inwestycji - komentuje radna Grażyna Fijałkowska.

Paweł Skrzypiec, prezes MI, uspokaja, że badania wykazują, iż parking nie naruszy stanu wód gruntowych i nie wpłynie na nawodnienie roślin w Ogrodzie Botanicznym. Przypomina, że w sąsiedztwie są planowane prywatne inwestycje (bloki i obiekty komercyjne), także z podziemnymi garażami.

Okoliczni mieszkańcy zwracają jednak uwagę, że dodatkowy parking skumuluje jeszcze bardziej ruch w tym rejonie. Podkreślają też, że przy al. Powstania Warszawskiego stoją budynki Urzędu Miasta, sądu, a ma powstać Nowy Ratusz Marszałkowski, ale po drugiej stronie tej arterii. Po zostawieniu samochodu przy ul. Żółkiewskiego trzeba byłoby więc pokonać długą drogę do tych obiektów, bo nie ma przejścia dla pieszych przez al. Powstania Warszawskiego na wysokości planowanego parkingu.

Wiele emocji wywołała też propozycja budowy parkingu na ok. 120 miejsc pod przystankiem kolejowym, jaki ma powstać na estakadzie budowanej przy ul. Grzegórzeckiej. Obiekt zaplanowano od strony Hali Targowej. Mieszkańcy Grzegórzek przypominają, że w ramach konsultacji dotyczących zagospodarowania terenów pod nową kolejową estakadą (zastąpi obecny nasyp) byli zdecydowanie przeciwni tworzenia tam miejsc parkingowych.

- Urząd organizuje pseudokonsultacje z mieszkańcami, a my prosimy. Przekonujemy, aby pod nową estakadą zrobić pas zieleni, miejsca do rekreacji, a miasto i tak robi, co chce. Propozycja ulokowania tam parkingu to jest granda, nie ma na to innego słowa - komentuje Barbara Bełkowska-Kosycarz ze Stowarzyszenia Obrony Grzegórzek.

Radny Aleksander Miszalski, podczas prezentacji planów parkingowych na niedawnym posiedzeniu Komisji Infrastruktury Rady Miasta, zaznaczył, że oczekiwania były takie, iż będą powstawać parkingi park&ride przy przystankach kolejowych, ale na obrzeżach miasta, a nie w samym centrum.

- Parking przy przystanku kolejowym nie oznacza od razu, że to jest obiekt typu park&ride. Przy takim przystanku, jak ten na Grzegórzkach, powinna być też możliwość zaparkowania samochodu, na przykład przez kierowców, którzy podjeżdżają po osobę przyjeżdżającą pociągiem - argumentuje prezes Paweł Skrzypiec.

Parking pod parkiem?

Przy okazji prezentacji planów parkingowych prezes Skrzypiec poddał też pod rozwagę utworzenie parkingu podziemnego pod planowanym parkiem, jaki ma powstać na działce między ulicami Karmelicką i Dolnych Młynów, na której teraz funkcjonuje parking naziemny. - Jest on wykorzystywany przez mieszkańców. Wszyscy podkreślają, że jest tam problem z miejscami parkingowymi. A jest możliwe takie wykonanie parku, aby pod częścią tego terenu mógł powstać podziemny parking - przekonuje prezes Skrzypiec.

Są zwolennicy takiego rozwiązania. - Obecny naziemny parking przy Karmelickiej to jedyne takie miejsce w tej okolicy Rynku Głównego. Powinno się go zastąpić parkingiem podziemnym - przekonuje jeden z mieszkańców.

Pomysł jest nie do przyjęcia dla osób, które walczyły o park przy ul. Karmelickiej. - Niedawno uchwalony plan miejscowy dla tego terenu nie pozwala na to, aby budować parking pod przyszłym parkiem. Wcześniej nie było to brane pod uwagę - zaznacza Monika Bogdanowska, miejska aktywistka.

Miasto ma też plany związane z budową nowych parkingów P&R (patrz ramka). Jednym z nowych pomysłów jest nadbudowa o naziemne kondygnacje P&R na Ruczaju, który obecnie jest już wypełniony.

Natomiast P&R „Mogiła”, który pierwotnie był planowany bliżej obwodnicy, teraz postanowiono zlokalizować na placu w sąsiedztwie hali sportowej przy ul. Ptaszyckiego, skąd jest blisko do przystanków tramwajowych.

Przeciwko budowie P&R przy ul. Armii Krajowej protestują okoliczni mieszkańcy. Nie chcą mieć ruchu, hałasu i spalin pod oknami. W MI zaznaczają, że ograniczono liczbę miejsc na tym P&R z 500 do ok. 200.

Plan budowy parkingów

  • Parkingi podziemne:
  • Ul. Żółkiewskiego - ok. 120 miejsc
  • Plac Na Stawach: 185 miejsc
  • Przy rondzie Matecznego: ok. 450 miejsc
  • Pod planowanym przystankiem kolejowym na Grzegórzkach: 100-120 miejsc

Parkingi park&ride:

  • do 2020 roku w pobliżu linii kolejowych (w sumie na 1070 miejsc): Bieżanów, Bieżanów Drożdżownia, Bronowice, Mydlniki-Wapiennik, Mydlniki, Opatkowkice, Prądnik Czerwony, Swoszowice, Zakliki
  • do 2020 roku w pobliżu linii tramwajowych (w sumie na 1550 miejsc): Azory, Pachońskiego, Zakopiańska, Czerwone Maki (istniejący), Giełda Balicka (istniejący), Górka Narodowa, Krowodrza Górka, Kurdwanów (istniejący), Mały Płaszów, Nowy Bieżanów (istniejący), Mogiła

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 71

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mmm
Uwolnic chodniki od samochodow budujac podziemne parking. To jedyne rozsadne wyjscie z sytuacji. To bzdura, ze parking generuje wiekszy ruch. Jest wrecz przeciwnie. Ja jako kierowca chcac znalesc miejce do zaparkowania samochodu czesto robie kółka, przejezdzajac kilkakrotnie przez to samo miejsce szukajac wolnego miejsca. Gdyby byl w poblizu podziemny parking od razu pojechalbym do niego.
c
czytelnik
Niestety takie jest moje wrażenie, że toleraści starają się szerzyć nienawiść wobec zmotoryzowanej społeczności Krakowa. Nie wiem czy no jakaś nowomowa, zawiść czy zwyczajne tchórzostwo wobec zmotoryzowanych. W każdym razie dla mnie tan nagonka na samochodziarzy to czysta mowa nienawiści.
n
n00ne
Idoityzm.
Najpierw osłupkowali i ozakazowali 90% ulic i to nie w samym centrum, np. Wrocławska, Kazimierza Wlk, porobili nie wiadomo po co kontrpasy
a teraz chcą budować parkingi bo nie ma miejsc....
To niech pozdejmują słupki i zakazy, zaraz będzie lepiej!
r
redaktor fakt
W magistracie kompletnie się nim nie przejmują. Wyjątek to sytuacje gdy odpowiedzialność za własne niepowodzenia próbuje skierować na UMK (np. tablica długu). Za to większa część uprawnionych do głosowania ma bardzo jasne zdanie. Szczegóły już w listopadzie...
V
Victoc%
Ja nie widzę sensowniejszego człowieka od Gibały. A to że go w magistracie nie cierpią tylko mnie w tym utwierdza
m
michał
Czytając komentarze to wniosek jest jeden - większa ilość miejsc parkingowych w centrum. Parkingi podziemne, naziemne (tańsze). Jak na razie samochód jest najwygodniejszą formą komunikacji i nie wiem dlaczego dla coraz mniejszej ilości mieszkańców ścisłego centrum budować parki. Dlaczego jak bym chciał jechać do centrum to muszę brać autobus lub taxi? Dlaczego 3 tysiące krzykaczy przeforsowało park na karmelickiej? Dlaczego przy UM na Placu Wszystkich Świętych nie ma parkingu dla klientów itd. Jak UM Krakowa sprzeda wszystkie służbowe samochody to wtedy mogę rozważyć sens poruszania się po centrum autobusem/tramwajem lub rowerem. Dzisiaj najbardziej kryczą ci którzy tam mieszkają, urzędnicy którzy mają identyfikatory oraz "ekolodzy" bo żyją z krzyku.
m
michał
Ja się ino pytam dlaczego Urząd Miasta , Radni wraz z "ruchami miejskimi" działają na szkodę Gminy przeznaczając teren pod zabudowę pod park dla turystów przy ul. Karmelickiej. Ja jako mieszkaniec Krakowa wraz z innymi mieszkańcami żądam aby w końcu ktoś pomyślał i w ramach eliminacji smogu i zanieczyszczeń zaczął budować parkingi w Centrum Miasta, przy Urzędach itd. Dzisiaj aby znaleźć miejsce Parkingowe należy krążyć po ulicy przez 5-10 minut. Jak będzie parę dużych parkingów (mogą być jeszcze tańsze nisz w strefie parkowania) to 1. Jadąc do Centrum wiem gdzie zaparkuję - wiem że zawsze znajdę miejsce i nie będę krążył po ulicy w kółko. 2. Jak będą tańsze to ludzie z ulic przeniosą samochody
w
wiadomo kto
Słoneczko przygrzało? Z pewnością nie chodzi o tego co poległ przed refrendum, a ostatnio musiał ściągać nielegalną tablicę. Potencjalna kandydatka smoleńska też jest bez szans. W listopadzie większość Krakowian opowie się za kontynuacją, bo mamy przyzwoicie zarządzane miasto. Mieszkańcy to widzą, przyjezdni zazdroszczą, aktywistów szlag trafia.
G
Grześ#
Zanim ten pierwszorzedny szkodnik napsuje jeszcze więcej i pokryje betonem całe błonia (aż dziw że z Elką jeszcze na to nie wpadli) to to trzeba zamienić na lepszy model. Czas najwyższy na młodego i preznego prezydenta
o
olo
Rzucili kiełbasę wyborczą i się ludzie rzucili. Miasto nie ma kasy na żadne parkingi, bo całe przychody ze strefy i istniejących parkingów przejadają urzędnicy. Tematem będą się przerzucać do wyborów. A w poniedziałek powyborczy temat się zakończy. Dlaczego obecna władza do tej pory nie wybudowała tych parkingów?
B
Beniaminek##
Jak obserwuję poczynania zikitu i ogólnie urzędników majchrowskiego w kwestiach transportu i komunikacji to myślę już tylko o jednym. O wyborach
w
wcielo mi prawy alt
Miejscy aktywisci to banda kretynow i wojownikow o nic. Jak ktos zaproponuje cos co uspokoi obie strony, to i tak beda mieli goowno w gaciach z tego tytulu. Jak nie masz czyms madrzejszym zablysnac - zostan aktywista miejskim.
J
Judyta
Sugerujesz zatem że mieszkańcy Krakowa posiadają samochody żeby je trzymać na parkingu podziemnym w swoim wieżowcu i wcale i wogole nie poruszają się owymi środkami lokomocji po mieście, oraz nie parkują. Samochody do stania na parkingu tak? Gratuluję logiki.
x
x
nie ma nie stać! A stać na kanalizację czy MPEC? Nie, ale to potrzeba społeczna i powinna być realizowana. Samochód to dziś standard i konieczne jest stworzenie miejsc postojowych w odpowiedniej ilości do tego ile osób ma potrzebę w danym rejonie coś załatwić.
x
x
nie może, bo dojazd przejazd zajmuje wieki. Poza tym nie każdy mieszka w zasięgu MPK Kraków jest duży i niestety trzeba, żeby coś w nim załatwić, poruszać się szybko a to tylko w tej chwili samochód.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska