Wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej będą wyglądać jednakowo w Krakowie. Tak wynika z zarządzenia prezydenta miasta. Nowe wzory zaprezentowano wczoraj na specjalnym pokazie. Na zlecenie Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu za 35 tys. zł przygotowany został tzw. system identyfikacji wizualnej komunikacji miejskiej. - Zakłada on jednakowe malowanie wszystkich modeli tramwajów i autobusów, ale także m.in. sposób oznaczania siedzeń, przycisków czy wyjść - mówi Jerzy Marcinko, dyrektor ZIKiT. - Na tę potrzebę przygotowano zestaw piktogramów, czyli informacji rysunkowych.
Ma być funkcjonalnie i schludnie, jednak trzeba poczekać kilkanaście lat, by wszystkie autobusy i tramwaje były pomalowane i wyposażone wg nowych wytycznych. Nie obyło się też bez pewnej kontrowersji. Nowe wzory nie przewidują umieszczania na pojazdach reklam, a to dla MPK straty rzędu kilku milionów złotych rocznie.
Barwy Krakowa i pojazdy wolne od reklam
Nowy wygląd pojazdów MPK opiera się na biało-niebieskich barwach Krakowa. - Biel jest jaskrawa, a niebieski ciemniejszy niż odcień stosowany dotychczas. Dzięki temu uzyskamy duży kontrast i pojazdy widoczne będą z daleka - mówi Stanisław Kochan, główny projektant agencji Clou Studio, która opracowała system. - Wszystkie pojazdy będą miały z boku charakterystyczne, skośne linie, rozdzielające oba kolory. Ostatnim elementem jest szary dach, dzięki któremu autobusy i tramwaje nie będą odbijać słońca.
Ujednolicenie kolorystyki to pierwsza część systemu, porządkującego wygląd krakowskiej komunikacji publicznej. Drugim elementem ma być zakaz umieszczania na pojazdach reklam. - Chcemy, aby odpowiednie zapisy pojawiły się w nowej uchwale o parku kulturowym, który oprócz Starego Miasta ma objąć Podgórze i Kazimierz - tłumaczy Marcinko. - Zgodnie z nią, pojazdy komunikacji zbiorowej przejeżdżające przez te rejony muszą być pozbawione reklam.
Projekt ma zostać przegłosowany do końca wakacji. ZIKiT wskazuje, że płaci przewoźnikom, więc ma prawo wymagać określonego wyglądu tramwajów i autobusów. Przedstawiciele MPK, właściciela autobusów i tramwajów, podkreślają, że taka decyzja może negatywnie wpłynąć na jakość podróży. - W zeszłym roku z reklam na pojazdach uzyskaliśmy 4,6 mln zł, w tym spodziewamy się zysków w kwocie ok. 5 mln zł - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Te pieniądze inwestowaliśmy w komfort i bezpieczeństwo pasażerów.
Nie tak szybko będzie ładnie w trawajach
Decyzja o ujednoliceniu wyglądu pojazdów komunikacji miejskiej została podjęta 14 maja przez prezydenta Krakowa w formie rozporządzenia. Jednak pierwsze autobusy w nowych barwach wyjadą na krakowskie ulice dopiero w sierpniu. - Będzie to 69 nowych pojazdów, którymi w ramach umowy obsłużymi 13 linii na terenie miasta - mówi Ireneusz Hyra, rzecznik Mobilis, drugiego obok MPK przewoźnika w Krakowie.
Jeszcze dłużej poczekamy na ujednolicone tramwaje. Pierwszymi może być dopiero 36 bombardierów, które do września przyszłego roku planuje kupić MPK. Zakup nie jest jednak pewny, bo zależy od decyzji wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej o przekazaniu na ten cel środków unijnych.
Wyglada więc, że jak na razie tylko niewielka część z ponad 500 autobusów i 260 tramwajów zyska nowe barwy. Kiedy wygląd wszystkich pojazdów komunikacji będzie rzeczywiście jednakowy? - To kwestia kilkunastu lat. Nowe kolory i wnętrze uzyskają tylko pojazdy kupowane lub przechodzące gruntowny remont - mówi Marek Gancarczyk. - Nie podejmiemy decyzji o przemalowaniu wszystkich tramwajów i autobusów, bo to byłyby milionowe koszty.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
