FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście
Dotychczasowe prace związane z przebudową placu Biskupiego kosztowały ok. 2 mln zł. Jaka kwota będzie potrzebna na dokończenie inwestycji, dowiemy się po przetargu, który zostanie ogłoszony niebawem. Nie można było zrobić tego wcześniej, bowiem musieliśmy się dokładnie rozliczyć z poprzednim wykonawcą
- wyjaśnia Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK.
Kraków. Nie dostali pieniędzy za prace na placu Biskupim. Ur...
Dotychczasowe prace na placu Biskupim ostały wykonane na poziomie 70 proc. Nowy wykonawca będzie musiał zrealizować pozostałe 30 proc., m.in.: dokończyć roboty drogowe od ul. Sereno Fenn’a do ul. Łobzowskiej, wykonać oświetlenie centrum placu, zamontować małą architekturę, urządzenia zabawowe oraz fontannę.
- Ważne, by w nowym przetargu został wybrany wykonawca, który dokończy przebudowę i odda plac do użytku bez zastrzeżeń. Chodzi o to, żeby znów nie powtórzyła się sytuacja, że wygra firma, która nie będzie w stanie dokończyć prac, albo wykona je tak, że będą uwagi i konieczne poprawki - komentuje Barbara Zarzycka-Rzeźnik, radna z Dzielnicy I Stare Miasto.
Przypomnijmy, że ZDMK podpisał umowę na przebudowę placu Biskupiego z firmą Zygmunt Włodarczyk Przedsiębiorstwo Produkcyjno Usługowo Handlowe Włomex na kwotę 4 888 346 zł. Firma Włomex wygrała przetarg. Zygmunt Włodarczyk to były miejski radny z prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków”. W przeszłości jego firma była zwycięzcą przetargu i wykonawcą oświetlenia na bulwarach wiślanych.
Przetarg na przebudowę placu Biskupiego rozstrzygnięto w styczniu 2019 r. Miasto zamierzało przeznaczyć na to zadanie 1,5 mln zł. Zwycięska oferta firmy Włomex była trzykrotnie większa. W ZDMK tłumaczono jednak, że na zadanie znaleźli tam finansowanie w ramach przesunięć w budżecie. Urzędnicy uznali, że należy realizować to przedsięwzięcie mimo ofert wyższych niż przewidywał kosztorys. Brali bowiem pod uwagę to, że gdyby został ogłoszony kolejny przetarg, to oferty mogłyby zawierać jeszcze wyższe kwoty.
Prace zaczęto na początku czerwca 2019 r. Terminem umownym zakończenia przebudowy placu Biskupiego był 30 października 2019 r. W magistracie początkowo wyjaśniali, że przedłużenie tego terminu spowodowane było pracami remontowymi prowadzonymi na sieciach - przez Tauron, Miejskiej Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz PSGaz. - Prace te były niezależne od wykonawcy - tłumaczyli w ZDMK.
Ta miejska jednostka podpisała porozumienie z wykonawcą przedłużające termin wykonania prac do 13 lutego 2020 roku. Następnie okazało się, że przedłuża się pozyskanie przez ZDMK zgód na ustawienie urządzeń zabawowych. Pod koniec października uzgodniono z wykonawcą, że zakończy roboty do 4 grudnia 2020 r.
Wykonawca wyjaśniał, że brak pełnego dysponowania placem budowy oraz problemy związane z pandemią koronawirusa spowodowały tak duże opóźnienia w realizacji inwestycji. Pod koniec 2020 r. miasto zerwało umowę z wykonawcą. W związku z tym konieczne było przeprowadzenie inwentaryzacji na placu budowy.
Po przebudowie plac Biskupi, który wcześniej był miejscem zaniedbanym z naziemnym parkingiem, ma zyskać zupełnie nowe oblicze. Projekt zakłada podział tej przestrzeni na trzy strefy. Pierwsza z nich (największa), strefa parkowa, ciągnąca się od ul. Asnyka, zostanie uporządkowana. Zaplanowano tam nową nawierzchnię, nowe ławki, oświetlenie, kosze na śmieci. Będzie zielono.
Środkowa strefa to przestrzeń zarezerwowana dla dzieci z placem zabaw. Znajdą się tam m.in. trampoliny i ścianka zabawowa oraz miejsce do rysowania kredą czy gry w klasy. Natomiast strefa znajdująca się przy ul. Krowoderskiej jest przekształcana w plac miejski. Zlikwidowano tam już parking. W zamian pojawi się nowa nawierzchnia, dekoracyjne oświetlenie, ławeczki oraz fontanna.
Miejsca postojowe zaplanowano na ulicy Biskupiej i wokół placu. Po zakończeniu prac remontowych wprowadzone zostaną zmiany organizacji ruchu. Uspokojenie ruchu oraz montaż stojaków rowerowych mają wpłynąć korzystnie na komfort ruchu pieszego i rowerowego. Początkowo władze miasta planowały pod placem Biskupim budowę podziemnego parkingu. Mieszkańcy przez pięć lat toczyli batalię przeciwko tej inwestycji. Ostatecznie, w 2014 r., prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podjął decyzję, że wycofuje się z tego pomysłu.
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- Najdroższe psy. Oto rasy, za które trzeba zapłacić najwięcej
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Miss Małopolski. One walczą o sławę i koronę miss!
- Centrum Krakowa czeka rewolucja. Planują ulice, ogrody i park kolejowy z rowerostradą
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
