Pierwszego dnia działalności kawiarniane ogródki były jednak raczej puste. Tylko kilka osób wystawiało twarze do promieni słonecznych w ogródku "Loży".
Czytaj także: Podkrakowskie pogotowie: afery ciąg dalszy
Słaba frekwencja nie zniechęca jednak restauratorów. Jak poinformował Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta, niebawem pojawi się więcej ogródków. - Rozpatrujemy właśnie wnioski o wydanie zgody na ich działalność - mówi dyrektor. - Oczywiście przed sezonem restauratorzy płacą nieco niższą stawkę - dodaje.
Za 1 metr kwadratowy ogródka właściciele restauracji płacą 1 zł dziennie plus VAT. - W skrajnych miesiącach sezonu, wczesną wiosną i późną jesienią za 1 metr kwadratowy ogródka płacimy ok. 30 zł netto miesięcznie - mówi Leszek Lejkowski, szef Stowarzyszenia Restauratorów Rynku Głównego w Krakowie. - W pełnym sezonie opłaty są wyższe i wynoszą około 35 zł miesięcznie - dodaje. W tym sezonie, jak co roku, będzie na Rynku 46 ogródków.
Do 1 kwietnia wszystkie powinny już funkcjonować. Restauratorzy spodziewają się, że szybko się zaludnią. Zmęczeni zimą krakowianie chętnie wyjdą na zewnątrz, nawet jeżeli wciąż będzie chłodno. Ważne, żeby świeciło słońce. - Dużo milej siedzi się w słoneczku, nawet jeżeli powieje chłodem - przyznaje Leszek Lejkowski. On też nie czeka na wiosnę. - Nasz ogródek w Rynku 45 ruszy już w piątek - zapowiada.
Zagłosuj na Najbardziej Wpływową Kobietę Małopolski
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ostry seks w Krakowie: szpital i więzienie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy