Urząd Miasta planuje w tym miejscu stworzyć centrum usługowo-wystawiennicze. Koszt inwestycji wyniesie 4 miliony złotych.
Młodzież opuszczała budynek w spokoju. - Wiemy, że tak musimy zrobić, by móc dalej negocjować - przyznaje Łukasz Ścisłowski,mieszkaniec squatu. Napisali pismo do prezydenta miasta z prośbą o przyznanie im lokalu na swoją działalność. - Nie poddajemy się, chcemy realizować swoje plany. Jeśli nie da się w tym budynku, to będziemy walczyć o inny - dodaje Łukasz.
Chcieli zorganizować w zajeździe świetlice dla dzieci, projekcje filmów, wystawy, wernisaże i salę koncertową. Pustostan w Podgórzu zajęli trzy miesiące temu. - Gdy się tu wprowadzaliśmy, budynek przypominał ruinę - opowiadają młodzi ludzie. - Było brudno, okna nieszczelne, a bezdomni zdemolowali i wynieśli na złom wszystko, co się dało - relacjonują. Squattersi posprzątali, uszczelnili okna oraz pomalowali i wytapetowali ściany.
Zastępca dyrektora do spraw technicznych Zarządu Budynków Komunalnych, Halina Marcisz spotkała się z nimi wczoraj. - Wykazali się kulturą i dojrzałością w swoim zachowaniu - przyznała. - Pismo zostanie na pewno rozpatrzone. Może uda się jakąś część tego budynku przeznaczyć na ich działalność. A jeśli nie, to jest możliwość przyznania innego budynku - informuje. Remont zabytkowego zajazdu rozpocznie się już jesienią. W budynku ma być m.in. galeria autorska prof. Jerzego Dudy-Gracza.
