https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawada. Odnowione tereny w centrum wsi stały się miejscem nocnych libacji

Robert Gąsiorek
Zbigniew Partyński (z lewej) i Jerzy Łątka są oburzeni wybrykami młodych ludzi w centrum Zawady. W ostatnim czasie ktoś zdemolował ławkę, która znajduje  się w altance
Zbigniew Partyński (z lewej) i Jerzy Łątka są oburzeni wybrykami młodych ludzi w centrum Zawady. W ostatnim czasie ktoś zdemolował ławkę, która znajduje się w altance Robert Gąsiorek
Mieszkańcy podtarnowskiej Zawady mają już dość pijackich libacji w centrum wioski. Teren przy zabytkowym kościele i cmentarzu upodobali sobie w ostatnim czasie młodzi ludzie, którzy się głośno zachowują i pozostawiają po sobie spory bałagan. Mieszkańcy napisali do wójta gminy Tarnów petycję o interwencję w tej sprawie.

Porozrzucane niedopałki papierosów, puszki i butelki po piwie oraz mnóstwo walających się na ziemi śmieci to częsty widok o poranku w centrum Zawady. Odnowiony kilka lat temu teren, z pięknym widokiem na całą okolicę, stał się miejscem spotkań młodzieży, która organizuje tu głośne imprezy. Okoliczni mieszkańcy przekonują, że przeżywają przez to prawdziwy koszmar.

- W nocy nie można nawet okna otworzyć, bo słychać krzyki oraz głośną muzykę z samochodów - mówi z oburzeniem Jerzy Łątka, którego dom znajduje się w pobliżu miejsca zakrapianych imprez.

Porozbijane butelki

Zawada jest malowniczą wioską położoną na szczycie Góry św. Marcina. Znajduje się tam m.in. pochodzący z XV wieku kościół. Teren wokół świątyni kilka lat temu został przebudowany. Dzięki unijnej dotacji za ponad milion złotych gmina Tarnów wykonała m.in. parking na kilkadziesiąt samochodów oraz altankę, z której podziwiać można panoramę Tarnowa. W ostatnim czasie miejsce wypoczynku dla okolicznych mieszkańców oraz turystów stało się jednak areną spotkań młodzieży. Ci jednak nie podziwiają pięknych widoków, a urządzają tu huczne imprezy.

- Najgorzej jest w weekendy. Przyjeżdżają tu osoby nie tylko z okolicy. Kiedyś widziałem samochody nawet na rejestracjach z Dąbrowy Tarnowskiej - zaznacza Jerzy Łątka.

Poza słuchaniem głośnej muzyki, młodzież urządza sobie na parkingu również wyścigi oraz tak zwane drifty. - Widać nawet ślady po oponach na kostce - zaznacza pan Jerzy.

Teren przy kościele musi być codziennie sprzątany. Nie pomogło nawet zamontowanie w tym miejscu nowych koszy. Odpady i tak są pozostawiane, gdzie popadnie. - Najgorzej, jak są porozbijane butelki, bo ktoś może oponę w samochodzie przebić - podkreśla Zbigniew Partyński, sołtys Zawady.

Uszkodzili monitoring

Poza głośnymi imprezami, dochodzi również do wybryków chuligańskich. W kilku miejscach nieznani sprawcy zniszczyli kostkę, a w altance ktoś wyrwał jedną z desek w ławeczce.

Teren w centrum wsi obejmuje monitoring. Dzięki niemu kilka osób udało się ukarać za zaśmiecanie. - Stosujemy w tym zakresie mandaty w granicach stu złotych - mówi Arkadiusz Łucarz, komendant straży gminnej.

W ostatnich tygodniach monitoring nie jest jednak w pełni sprawny. W aluminiowy słup, na którym zamontowane były kamery, wjechała samochodem młoda kobieta. Całe zdarzenie uchwyciła inna kamera. - Grupka osób spożywała w altanie jakieś napoje. Następnie za kierownicę opla wsiadła kobieta i jeździła po parkingu tam i z powrotem, a miała przy tym otwarte drzwi. W pewnym momencie uderzyła w słup - zaznacza komendant Łucarz. Sprawę skierowano na policję, która próbuje ustalić sprawcę.

Będzie więcej patroli

Bezsilni mieszkańcy złożyli ostatnio do władz gminy Tarnów petycję o podjęcie jakichś działań w ich sprawie. Zasugerowali nawet, aby teren został ogrodzony szlabanem, z zakazem wjazdu od godz. 20 do 6. - To jednak jest nierealne. Parking jest miejscem publicznym, zrealizowanym ze środków unijnych, i nie możemy go zamykać - odpowiada Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów. Samorządowiec obiecuje jednak spotkanie z komendantem komisariatu Tarnów-Centrum w celu skierowania dodatkowych patroli do centrum Zawady.

Jak zapowiada tarnowska policja, patrole będą się pojawiać na Górze św. Marcina częściej niż do tej pory. - Będą tam jeździć zwłaszcza w godzinach popołudniowych i nocnych - zaznacza asp. sztab. Paweł Klimek z KMP Tarnów.

Gmina Tarnów zamierza też zamontować w Zawadzie kolejną kamerę, która pozwoli objąć monitoringiem już cały plac koło kościoła.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
PISowiec
Będziesz siedział !
D
DANIEL
bylem tam ze znajomymi juz pare razy przyjezdzamy tam wypic cos przed dyskoteka ale zawsze mamy ze soba reklamowki na smieci nigdy nie zostawilismy po sobie butelek itd , te smieci to pewnie zostawiaja gimby co sie nawala i zostawiaja po sobie chlew
r
rerum
Za komuny, za ktora nie teskie, ludzie po cichu umieli zalatwiac takie sprawy. Dzis potecja do wojta moze cos da. a moze nie.
j
ja
W tytule jest błąd stylistyczny. Chyba, że ktoś słono płaci za organizowanie libacji - jeśli tak, to co pijemy i o której? ;-)
r
rela
I znów NIC SIĘ NIE DA ZROBIĆ . Jak dziadek ukradnie bułkę w sklepie - to się da i to natychmiast.
Jak hołota niszczy, dewastuje, drze gęby po nocy ludziom pod oknami - to się nie da.
Co to za państwo przyjazne dla hołoty ?? co to za prawo ? dla kogo ??
Wstyd i hańba dla takiego państwa .
o
omniasol
Zmienice tytul, bo zrozumialem z niego ze:
1) ktos odnowil skwer
2) za grube pieniadze (nie wiem zaplacono pijakom) stal sie on miejscem libacji

Pozdrawiam
:-)
F
Fdsz
Czy ten artykuł jest tak ważny że na głównej widnieje już z miesiac? Brawa dla redakcji
P
PIS
Dwa stare fiuty z gębami wygiętymi jak pałąk od wiadra.
X
X
Zgredy zamknijcie sobie okna a nie czepiacie się że za glosno. A syf to pewnie jest dla tego że kosza niema tak jak w mojej okolicy.
D
Delon
A co za tym idzie, nie bardzo mam komu to zgłosić , bo niby kult religijny.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska