W Krakowie przy ul. Czerwone Maki został kolejny Lidl. Z okazji otwarcia na klientów czekała specjalna oferta produktów w promocyjnych cenach. Jak zwykle przy tego typu okazjach, sklep odwiedziły tłumy osób polujących na produkty w okazyjnych cenach.
"W Krakowie przy ul. Czerwone Maki został kolejny Lidl". Czy redakcja ma na etacie korektora? Od ostatniej aktualizacji upłynęło ponad 5 godzin. Taki błąd powinien być usunięty po kilku minutach.
p
podpis
...albo weźmie pięćdziesiąt maszyn do szycia żeby wystawić na allegro i żeby czasem ktoś inny nie skorzystał z promocji
u
ustaw
Kto dzisiaj kupuje kosze sprzętu w Lidu? Chyba tylko dzielni obrotni kamraci z zza wschodniej granicy. Tak też było.
Jakoś wielkich tłumów w tym niemieckim sklepie nie widać na zdjęciach.
G
Gruby fc
Bedzie taki pol miasta jechol zeby 2 zl zaoszczedzic...
b
benc
haha dobrze ze mordy zostały uwiecznione. Do kieszeni wpadną setki, ale jakim kosztem?
a
aj-waj
Zatłuc na miejscu te robactwo
P
Polaczki z cebulandii.
.
g
gosc
Lidl powinien zakazać takich praktyk "kupowania" towaru przez pseudohandlarzy z busami. Przez to "normalny" człowiek ma gdzieś przychodzenie na takie promocje u użeranie się z Januszami biznesu
M
Mario
Tak, były tłumy handlarzy (około 5-7 mężczyzn), którzy wjechali wózkami na otwarcie i pakowali wszystkie mopy, wiertarki, udary itp. Przyjechali dostawczymi autami jak do hurtowni. Uważam, że Lidl nie jest hurtownią i takie praktyki powinny być zakazane, max dwie sztuki można kupić by wiele osób mogło kupić produkt po promocyjnej cenie.