https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pasażer udawał osobę z zanikiem pamięci, po to żeby kierowca miejskiego autobusu przewiózł go bliżej centrum

Marcin Banasik
Mężczyzna po wyjściu z autobusu poinformował inspektora ruchu MPK, że tak naprawdę... wszystko pamięta, a kierowcę oszukał, bo chciał przejechać bliżej centrum miasta, a nie zostać na pętli w Kurdwanowie.
Mężczyzna po wyjściu z autobusu poinformował inspektora ruchu MPK, że tak naprawdę... wszystko pamięta, a kierowcę oszukał, bo chciał przejechać bliżej centrum miasta, a nie zostać na pętli w Kurdwanowie. Wojciech Matusik
W nocy z worku na środę doszło do niecodziennego zdarzenia w jednym z krakowskich autobusów. Kilka minut po północy nasz kierowca autobusu zjeżdżając do zajezdni Wola Duchacka zgłosił, że w środku ma mężczyznę, który niewiele pamięta i potrzebuje pomocy. Kiedy kierowca razem z pasażerem dojechał do zajezdni okazało się, że mężczyzny czuje się dobrze, a historię o zaniku pamięci zmyślił, żeby przejechać bliżej centrum miasta, a nie zostać na pętli w Kurdwanowie. Co ciekawe pasażer poszedł sobie w sina dal zanim na miejscu pojawiła się policja.

"Nawet trudno nam takie zachowanie skomentować..."

Zaskakująca historia została opisana na profilu facebookowym krakowskiego MPK.
"Przecieraliśmy oczy ze zdumienia czytając raport z sytuacji, jaka miała miejsce dzisiejszej nocy w naszym autobusie... Kilka minut po północy nasz kierowca autobusu zjeżdżając do zajezdni Wola Duchacka zgłosił, że w środku ma mężczyznę, który niewiele pamięta i potrzebuje pomocy. Standardowo nasi prowadzący są wyczuleni na takie sytuacje i starają się takim osobom pomagać, co wielokrotnie udowodnili. Dyspozytorzy MPK do autobusu wysłali inspektora ruchu i powiadomili policję, a kierowca miał się zatrzymać przed wjazdem do zajezdni i tam czekać. Tego co wydarzyło się później nie bylibyśmy w stanie wymyślić... Mężczyzna po wyjściu z autobusu poinformował inspektora ruchu MPK, że tak naprawdę... wszystko pamięta, a kierowcę oszukał, bo chciał przejechać bliżej centrum miasta, a nie zostać na pętli w Kurdwanowie. Nawet trudno nam takie zachowanie skomentować..." czytamy na profilu MPK w Krakowie.

Rzecznik MPK skonsultuje się z policją

Okazało się, że zanim na miejscu pojawili się policjanci mężczyzna zdołał oddalić z terenu zajezdni.

- Nasi pracownicy nie dali rady go zatrzymać. Sytuacja tak wyjątkowa, że trudno nam znaleźć sposób działania w takim przypadku. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Skonsultuję się z policją, aby porozumieć się co do możliwości dalszych działań - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska