Zdarzenie miało miejsce w minioną sobotę (6 lipca) w godzinach porannych.
- Policjant z Zielonek, podczas podróżowania prywatnym samochodem po Krakowie najechał na kolizję drogową samochodu osobowego marki BMW, na wysokości skrzyżowania ulicy Łagiewnickiej z ulicą Ruczaj. Kierowca auta utracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego najechał na nasyp ziemny. Policjant, widząc, że z bmw wydobywa się dym, a silnik pojazdu jest uruchomiony, natychmiast zatrzymał swój samochód w bezpiecznej odległości i pobiegł do poszkodowanego, który był oszołomiony. Funkcjonariusz otworzył więc drzwi od kierowcy i pomógł mu wysiąść. Na pytanie policjanta, czy potrzebuje pomocy medycznej, mężczyzna bełkotliwie odpowiedział, że nic mu nie jest i zadzwoni po kolegę. Wówczas funkcjonariusz wyczuł od niego silną woń alkoholu, a w samochodzie zauważył pustą butelkę po wódce. Kierowca przyznał, że prowadził po wypiciu alkoholu – podaje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
Policjant natychmiast wezwał na miejsce mundurowych. Słysząc to pijany kierowca BMW usiłował uciec z miejsca zdarzenia, jednak funkcjonariusz mu na to nie pozwolił, zatrzymał go używając siły fizycznej.
Kierowca BMW, 31-latek z Krakowa, został przekazany przybyłym na miejsce funkcjonariuszom z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji. Badanie alkomatem wykazało, że młody mężczyzna ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, usłyszał też zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności i obligatoryjnie utrata uprawnień do kierowania pojazdami.
Wielki wybuch Etny
