– „Harnaś” był jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Małopolsce partyzantów powojennego podziemia niepodległościowego. Wręcz legendarnym, bo do chwili, gdy wpadł w ręce UB, wychodził cało z wielu opresji, mimo ran i postrzałów – mówi dr Dawid Golik, szef pionu poszukiwań i identyfikacji w Oddziale Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.
Eksperci z IPN ekshumowali szczątki Stanisława Ludzi jesienią 2017 r. na Cmentarzu Rakowickim. Pochowane były bez trumny i odzienia w grobie przypisywanym innemu partyzantowi, Henrykowi Machale. To efekt pomyłki, do której doszło w latach 50. Rodzina zdecydowała się wówczas na ekshumację zwłok „Harnasia”, pochowanego wspólnie z kompanem z oddziału „Wiarusy”, właśnie Machałą. Obaj byli podobnej postury, a ciała już wtedy znajdowały się w takim stanie, że trudno było je rozpoznać. Współcześnie pomogły badania DNA.
Stanisław Ludzia urodził się w czerwcu 1923 r. w Ostrowsku. Miał 21 lat, gdy związał się z oddziałem Ludowej Straży Bezpieczeństwa Józefa Kurasia „Ognia”. Później, po wkroczeniu Sowietów, wraz z nim brał udział w próbach zawłaszczenia struktur bezpieczeństwa przez antykomunistyczne podziemie (to wtedy „Ogień” dostał nawet nominację na szefa UB w Nowym Targu).
Kiedy mjr Kuraś wrócił do lasu, na wiosnę 1945 r., „Harnaś” poszedł za nim, by wkrótce otrzymać awans na jego adiutanta. Przy legendarnym i budzącym wciąż kontrowersje Kurasiu był do ostatniej chwili. Sam 21 lutego 1947 r. został ranny w obławie UB i KBW w Ostrowsku, podczas której „Ogień” popełnił samobójstwo.
„Harnaś” ujawnił się władzom, jednak wkrótce przyłączył się do „poogniowego” oddziału „Wiarusy”. Po śmierci Józefa Świdra „Mściciela” objął dowództwo. Po zdradzie łączniczki, podczas upozorowanego przez bezpiekę przerzutu na Zachód, został aresztowany 16 lipca 1949 r. Skazano go na śmierć, wyrok wykonano 12 stycznia 1950 r. na Montelupich.
Przed pogrzebem 4 kwietnia, do trumny ze szczątkami „Harnasia” włożony zostanie m.in. współczesny mundur wyjściowy oraz książeczka modlitewna i różaniec, znalezione w grobie na Rakowicach.
– Patrząc z punktu powinności państwa polskiego, ten pogrzeb to dowód na to, że Rzeczpospolita upomniała się o tych, którzy za nią zginęli, a mieli być zapomniani – zauważa dr hab. Filip Musiał, dyrektor Oddziału IPN w Krakowie.
Program uroczystości 4 kwietnia, Kraków
Program uroczystości
11.45 – wprowadzenie trumny do kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP, ul. Rakowicka 18
12.00 – msza święta
13.30 – przemarsz konduktu pogrzebowego na cmentarz Rakowicki (ul. Prandoty)
14.00 – uroczystości pogrzebowe z asystą wojskową
