https://gazetakrakowska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Nieprzebrany tłum żegnał w Krakowie Lecha i Marię Kaczyńską. 15 lat temu para prezydencka spoczęła na Wawelu

Arkadiusz Maciejowski
Ostatnia droga Lecha i Marii Kaczyńskich. Para prezydencka spoczęła na Wawelu
Ostatnia droga Lecha i Marii Kaczyńskich. Para prezydencka spoczęła na Wawelu ADAM WOJNAR / POLSKAPRESSE
Mało było w ostatnich latach dni, w których wszyscy byliśmy emocjonalnie tak blisko. 18 kwietnia 2010 roku byliśmy, gdy w Krakowie żegnano Lecha i Marię Kaczyńską - parę prezydencką, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. A po latach sprawdziły się słowa z tamtego dnia, że "już na zawsze zostanie z nami pamięć przejmującej ciszy, gdy na Rynku pojawiły się karawany".

18 kwietnia 2010 roku, tuż po godzinie 8 samolot casa z ciałami prezydenckiej pary wystartował z Warszawy, by po niecałej godzinie lotu wylądować w podkrakowskich Balicach. Na trasie konduktu, zmierzającego z lotniska w kierunku centrum Krakowa, ustawiły się setki mieszkańców. Pochylając głowy i rzucając kwiaty.

Po godzinie 10 kondukt żałobny dociera na Rynek Główny, na którym czeka już nieprzebrany tłum. Karawany zajeżdżają przed bazylikę Mariacką. Trumny prezydenckiej pary wita kardynał Stanisław Dziwisz i hierarchowie, m.in. kard. Franciszek Macharski, bp Józef Guzdek i bp Jan Szkodoń. Kardynał Dziwisz pochyla się i całuje każdą z trumien, które po chwili złożono w prezbiterium, na katafalkach przed ołtarzem Wita Stwosza. Stanęła przy nich warta honorowa. Rozpoczęło się 3,5-godzinne modlitewne czuwanie.

Punktualnie o godzinie 14 wyją syreny, całe miasto pogrąża się w dwuminutowej ciszy, oddając hołd zabitym w katastrofie pod Smoleńskiem. Rozpoczyna się msza święta. W tym czasie zebrani w Krakowie mieszkańcy i goście również uczestniczą w nabożeństwie, oglądając ją na telebimach. Na Rynku Głównym, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach i na krakowskich Błoniach oglądało ją w sumie około 150 tysięcy osób.

Dwie godziny później żołnierze wynoszą na ramionach trumny prezydenckiej pary na plac przed bazyliką. Tam czekają na nie samochody opancerzone z lawetami. Formuje się kondukt pogrzebowy, który rusza w kierunku Wawelu, gdzie spocznie para prezydencka. Tuż za trumną idzie najbliższa rodzina Lecha i Marii Kaczyńskich - w tym Marta Kaczyńska i Jarosław Kaczyński.

O godzinie 17 rozbrzmiewa dzwon Zygmunta. Dzwon, który rozbrzmiewa tylko w najważniejszych momentach dla całego kraju.

– Dzisiaj głos dzwonu Zygmunta wzywa nas wszystkich, abyśmy pogrążeni w żałobie potrafili wspólnie stanąć po stronie wolności, solidarności i prawdy - podkreślał ówczesny Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Muzotok - Arek Jakubik - Social Media Disco x 5 Deresza

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

"Choć pogrzeby pozostałych ofiar tragedii pod Smoleńskiem trwały przez kolejne dni, uroczystości pogrzebowe w Warszawie i Krakowie były symbolicznym pożegnaniem wszystkich, którzy w drodze na uroczystości do Katynia oddali życie za prawdę i pamięć" - pisaliśmy na naszych łamach 18 kwietnia 2010 roku.

Na pogrzebie pary prezydenckiej pojawili się m.in: prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, prezydent Czech Vaclav Klaus z małżonką, prezydent Niemiec Horst Köhler z małżonką, obecny i były prezydenci Ukrainy: Wiktor Janukowycz i Wiktor Juszczenko oraz przedstawiciele: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Estonii, Gruzji, Kosowa, Litwy, Łotwy, Maroka, Mołdawii, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier.

Czytaj też:

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kibice na meczu Hutnika obejrzeli niesamowite widowisko. Znajdź się na zdjęciach

Kibice na meczu Hutnika obejrzeli niesamowite widowisko. Znajdź się na zdjęciach

Zobacz, jak bawili się mieszkańcy podczas pierwszego dnia święta miasta

Zobacz, jak bawili się mieszkańcy podczas pierwszego dnia święta miasta

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska