https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków pozyskał 16 milionów złotych na walkę ze smogiem

Piotr Rąpalski
Anna Kaczmarz
Kraków pozyskał dodatkowe 16 mln zł na dotowanie mieszkańcom wymiany pieców węglowych na bardziej ekologiczne systemy ogrzewania. To właśnie węglowe paleniska w największym stopniu zatruwają powietrze w mieście. Powodują m.in. przekraczanie dopuszczalnych norm toksycznego pyłu PM10 w atmosferze. Urzędnicy liczą, że dzięki pieniądzom uda się wymienić 1800 pieców i 300 kotłowni, ale już starają się o kolejne dofinansowanie, bo palenisk w Krakowie, według szacunków, może być ponad 30 tysięcy

Z budżetu miasta już wydano na dotacje 2,8 mln zł. Więcej nie było można przeznaczyć, bo prawo pozwala wydawać gminie na ten cel tylko pieniądze pozyskane z opłat i kar, które są zadośćuczynieniem za szkody dla środowiska, np. za wycinkę drzew. Udało się jednak pozyskać jeszcze 3,4 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (WFOŚ). Pieniądze już są wykorzystywane.Teraz gmina uzyskała z WFOŚ kolejną dotację w wysokości 6 mln zł oraz pożyczyła 10 mln zł na bardzo korzystnych warunkach.

- Liczymy, że pozyskane pieniądze pozwolą nam zrealizować ponad 1500 wniosków o dofinansowanie złożone przez mieszkańców - mówi Ewa Olszowska-Dej, dyrektorka wydziału kształtowania środowiska UMK. Łącznie miasto wyda więc 22,2 mln zł, ale czy odczujemy zmianę? Jak zaznacza Olszowska-Dej, każdy zlikwidowany piec przybliża nas do polepszenia jakości powietrza w mieście. To jednak proces, który potrwa lata.

Piece węglowe można wymieniać na olejowe, elektryczne, gazowe. Gmina płaci 900 zł do każdego kilowata mocy nowego urządzenia.Ponadto 4 mln zł przeznaczone zostaną na dofinansowanie zakupu odnawialnych źródeł energii, np. paneli słonecznych. Tu dopłata wyniesie 1000 zł do jednego metra kwadratowego paneli.

Problem w tym, że nowe systemy ogrzewania są droższe od węgla. Gmina jest w stanie pokryć nawet w całości koszt zakupu instalacji, który wynosi od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale od wymiany pieców odstraszają rachunki.
Np. ogrzewanie węglem 160-metrowego domu w ciągu roku kosztuje 3-4 tys. zł. Używanie grzejnika elektrycznego w takiej samej nieruchomości pochłonie od 7 do nawet 9 tys. zł,ogrzewanie gazem to od 5 do 7,5 tys. zł, a kotłem olejowym od 8 do 10 tys. zł. Najtańsze w eksploatacji są pompy ciepła (3 do 5 tys. zł), ale sam ich zakup kosztować może 40 tys. zł. Najlepiej jest podłączyć się do miejskiej sieci ciepłowniczej, ale nie wszędzie to możliwe.

- Dlatego też gmina musi wdrożyć program dopłat do rachunków dla biedniejszych mieszkańców, którzy zdecydują się wymienić piece - zauważa radny PO Jerzy Woźniakiewicz.

Prace nad systemem dofinansowań już trwają. Szczególnie że już w listopadzie sejmik województwa może podjąć uchwałę o zakazie palenia węglem w Krakowie. Nowe prawo miałoby wejść w życie za pięć lat, aby dać czas mieszkańcom na likwidację palenisk.

Nie chodzi tylko o poprawę jakości powietrza, ale również o uniknięcie kar, jakie może narzucić Unia Europejska Polsce za przekraczanie dopuszczalnych norm toksyn. Te dla pyłu PM10 wynoszą 50 miligramów na metr sześcienny. Tymczasem dziś w Krakowie przewiduje się, że jego stężenie sięgnie 110 miligramów. A przecież jeszcze nie ma ostrej zimy i nie wszyscy palą już w piecach. Kary mogą zostać nałożone już od 2015 r. i sięgną od 300 tys. do nawet 4 mln euro dziennie. Rząd podzieli wtedy należność do zapłaty między gminy, a Kraków jako jeden z głównych trucicieli zapłaci lwią ich część.

Dlatego urzędnicy miejscy już myślą o pozyskaniu kolejnych pieniędzy. Liczą na zdobycie w przyszłym roku nawet 28 mln zł z rządowego funduszu "Kawka". Ponadto urząd marszałkowski, który będzie rozdzielał unijne dotacje na lata 2014-2020, planuje również stworzyć program dotyczący poprawy powietrza w województwie. Mówi się, że suma dotacji może sięgnąć nawet pół miliarda złotych.

Jak ubiegać się o dofinansowanie

Aby otrzymać dotację do wymiany pieca, należy złożyć w tej sprawie wniosek do urzędu. Formularz możemy pobrać w siedzibach Urzędu Miasta oraz na stronie internetowej www.bip.krakow.pl. (Po prawej stronie w tabeli oznaczonej kolorem czerwonym trzeba wejść w zakładkę "Program Ograniczania Niskiej Emisji". Wypełniony wniosek należy złożyć w kancelarii magistratu przy pl. Wszystkich Świętych 3/4 lub w Punkcie Obsługi Mieszkańców os. Zgody 2, pokój 110. Można też go wysłać pocztą na adres Wydział Kształtowania Środowiska UMK, os. Zgody 2, 31-949 Kraków. Wnioski są rozpatrywane w ciągu 60 dni. Następnie należy podpisać umowę. Ponadto w ramach porozumienia gminy z dostawcami energii możemy liczyć na pewne dodatki. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej za darmo wykona nam projekt przyłącza. Elektrownie Skawina i Kraków dołożą 275 zł do każdego kilowata mocy centralnego ogrzewania, a PGNiG wypłaci nagrodę 500 zł za instalację pieca gazowego.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zosia
Myślę, że rozwiązaniem problemu może być także zarządzenie kontroli w domach w odniesieniu do tego, czym ludzie je ogrzewają. Myślę, że takie działania mogłyby o kilka dobrych procent poprawić wyniki niskiej emisji. Wystarczy sprawdzić kotłownie, rachunki za zakup paliwa (ewentualnie ludzie mogliby pisać oświadczenia skąd je posiadają). Sama świadomość mieszkańców o planowanych kontrolach oraz o nieuchronności kary za zatruwanie środowiska przyniosłaby ogromną na skalę województwa poprawę jakości powietrza.
A
Adam
Niestety PONE nie dopuszcza jednego z najlepszych kompromisów między efektem obniżenia emisji a kosztami. Chodzi o dopłaty do instalacji kotłów zgazujących drewno. Wielu mieszkańców Krakowa, szczególnie obrzeży, używa drewna do ogrzania budynków. To i tak lepiej niż jeśliby ogrzewali węglem. Ponieważ drewno w zwykłym piecu spala się w zbyt niskiej temperaturze - wyziewy z komina są szkodliwe. Rozwiązaniem są piece zgazujace drewno. Są niewspółmiernie tanie w odniesieniu do pozostałych rozwiązań, nie powodują podwyższenia kosztów ogrzewania a wręcz je zmniejszają, ponieważ spalają drewno bardziej wydajnie, spalają go mniej oraz w odpowiedniej temperaturze czyli także bardziej ekologicznie.
K
Krakus
Chciałbym zauważyć, iż od zawsze Kraków palił węglem (nawet w lecie, bo były kuchnie węglowe) i nikt się nie skarżył! A teraz nagonka na "trucicieli" środowiska... Ciekawe, czyje to lobby i dlaczego nikt nie protestuje przeciw zwiększającej się ilości samochodów; głównie przyjezdnych - studencin i tym co zostają w Krakowie, zabierających nam pracę, i narzekających na jakość powietrza. Wracajcie do swoich wsi, tam macie powietrze czyste (i tam też palicie węglem!)...
k
kunta
A co mądrego (poza "sprzedać " ) powiesz najemcom, którzy wyłamują ogrzewane węglem bo jest o 50% tańsze niz w bloku. Nawet jak właściciel zmieni ogrzewanie to powetuje sobie "straty" podnosząc czynsz - bo powie ze standard wzrósł. Czy wszystkim którzy krzyczą" sprzedaj jak cie nie stać" albo "wyprowadź się" wydaje się ze to takie proste? Apeluje o myślenie podczas pisania takich głupot
N
NorvidNH
Jak Komorowski popali z prezydentami to będzie czad i smog. Bo samochody, Łęg i Skawina to pikuś?
Dajcie ludziom żyć, bo wasze mieszkania w blokowiskach to Łęg i Skawina która cały Kraków zanieczyszcza, kto nie wierzy niech czyta raporty o zanieczyszczeniu powietrza.
k
kk
zachodnich części miasta wiezowcami likwidują naturalną wentylację Krakowa.
Jak ta zabudowa ma się do walki ze smogiem?
k
krakowianka jedna
Sku....synstwo....A co bedzie ze smogiem latem , kiedy nie pali sie w piecach? Niech nadal betonuja i dewastuja krakowska zielen i niech nadal bezmyslnie buduja!!!!!!!!!!..Projekt zreszta tak nieudany jak wiele , wiele innych..Bedzie placz i zgrzytanie zebow...
H
Henio
Możesz sobie palić węglem do woli, pod warunkiem, że komin ma wyjście w kuchni, i nie otwierasz okien.

Twoja wolność kończy się gdy zaczynasz truć wszystkich wokół.
m
mieszkaniec
To albo zmien albo wyremontuj budynek, a nie narzekaj. Wszyscy dookoła remontują, a ty liczysz że SMRODZĄC innym pociągniesz dłużej. To tak jakbyś jeździł starym dieslem i narzekał że ceny paliwa idą w górę. Sprzedaj co masz i kup mieszkanie w nowszym budownictwie.
j
jak żyć ?
TU POTRZEBA REWOLUCJI !
STRAJKU OGÓLNOKRAJOWEGO !

Władza zaczyna gnębić obywateli do granic możliwości. Czy my żyjemy w wolnym kraju?
s
sss
Mam 2 piece a do kazdego trzeba by ze 3 kilowaty wrzucic bo mieszkania w starym budownictwie sa ogromne.Co mi z 900 zl za kilowat do kazdego pieca jak musial bym i tak zaplacic rachunek ze 4tys.!!kogo na to stac,pytam.Teraz kupuje 1,5 tony wegla i jest na cala zime,zapale raz jest cieplo przez 3 dni,koszt 1,5 tys. zl.Rachunek ekonomiczny jest miazdzacy i az sie strach bac co bedzie jesli ludzie nie wyjda na ulice i sie nie sprzeciwią.Ta cala akcja AntySmog to tak naprawde akcja nabijania kieszeni elektrownią a doplaty kilku razowe zwroca sie urzednika z nawiazka gdy ludzie zaczna placic ogromne rachunki za centralne ogrzewanie.Urzednicy i studenciki protestujacy i krzyczacy pod magistratem sa juz calkowicie oderwani od rzeczywistosci.Jak mi ktos wyjezdza z porownaniami do Londynu ze tam sie dało to ja nie mam juz wiecej pytan.. Panie Londyn to nie Kraków tutaj sie zarabia jak pisal kolega Krzysztof 1260 lub w porywach 1600-podatki to jest jakies 1400.Maja juz ludzie tylko i wylacznie robic na oplaty do usranej smierci?władza tego kraju przypomina ZOO
k
krzysztof
Wprowadzanie w życie zakazu używania węgla byłoby pomysłem kosztownym i oderwanym od rzeczywistości, a realizacja tego pomysłu przyniosłaby „katastrofalne skutki ekonomiczne dla gospodarki Polski i budżetów rodzinnych Polaków”.Zwracam uwagę, że za zanieczyszczenia w powietrzu odpowiada głównie spalanie w piecach śmieci i różnego rodzaju odpadków, a nie ogrzewanie domów węglem kamiennym.Ogrzewanie węglem jest niemal dwukrotnie tańsze niż ogrzewanie gazem ziemnym i blisko trzykrotnie tańsze niż olejem opałowym.Kilka osob z kamienicy zburzylo kilka lat temu piece i teraz pluja sobie w brode bo rachunki przychodza im kosmiczne.Wiadomo ze wolal bym w piecu nie palic,komu chce sie z tym bawic ale to przymus ekonomiczny a nie moje widzi mi sie.POlska to biedny kraj,praca na smieciówce 1260 brutto czyli do łapy z 900 - 100 karta MPK ciekaw jestem z czego biedniejsza czesc Krakowa bedzie musiala zrezygnowac zeby oddychac i tak smierdzacym powietrzem lecacym z pod krakowa czy slaska?moze lepiej nie jesc w imie czystosci Tuskolandu..
s
sroka
ale w życiu bywa tak...że ani poprawy powietrza nie bedze ani kasy!!!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska