W piątek prezydent Jacek Majchrowski oświadczył politykom PO i Nowoczesnej, że nie utworzy z nimi wspólnych list do Rady Miasta. PO i Nowoczesna w poniedziałek, na spotkaniu z szefostwem obu partii, ostatecznie zdecydowały, że nie poprą Jacka Majchrowskiego i do wyborów pójdą z własnym kandydatem, którego przedstawią w najbliższy poniedziałek. W międzyczasie prezydent mówił w Radiu Kraków, że rozmowy nadal są prowadzone, a PO jest podzielona wewnętrznie - część chce wspólnych list z nim, a część nie.
Wpis prezydenta można odczytywać, że wrócił do rozmów z Platformą Obywatelską o wspólnych listach do Rady Miasta Krakowa z nim jako jedynym kandydatem na prezydenta. Post prezydenta udostępnił m.in. poseł PO Bogusław Sonik, który napisał "bo ludzi dobrej woli jest więcej".
Sonik swego czasu był wskazywany jako jeden z trzech kandydatów PO na prezydenta Krakowa - obok Róży Thun i Bogdana Klicha. Ale w grze jest już tylko ten ostatni. Oraz Łukasz Gibała. Według naszych informacji PO i Nowoczesna mają się z nim spotkać jutro i ustalać szczegóły ewentualnego wspólnego startu w jesiennych wyborach.
Wpis Jacka Majchrowskiego może z kolei oznaczać, że dokonuje się podział krakowskiej Platformy, a on zabiega o poparcie części działaczy, których wstawi na listy, a ci będą popierać jego kandydaturę na prezydenta.
ZOBACZ KONIECZNIE: