Mężczyzna został zatrzymany w trakcie rutynowej kontroli przy wejściu na Błonia 26 lipca. W plecaku miał m.in. saletrę amonową i mocznik, które mogły być podstawą do skonstruowania środka pirotechnicznego. Bezpośredniego zagrożenia jednak nie było, bo składniki nie były połączone. Mężczyzna był w przeszłości karany za wywoływanie fałszywych alarmów bombowych m.in. w krakowskim sądzie i za groźby wobec członków rodziny Straszył, że żonę i dzieci wysadzi w powietrze.
Po zajściu na Błoniach prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób. Na jej wniosek sąd aresztował go na trzy miesiące i od tej pory mężczyzna jest w więzieniu. Za zarzucany mu czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Agata Berniak Ryży, obrońca podejrzanego nie kryje, że w sprawie jej klienta są wątpliwości dotyczące stanu jego psychiki.
- Dobrze, że biegli wypowiedzą się na ten temat - mówi adwokat. Do krakowskiego sądu doprowadzono go skutego łańcuchami i ubranego w czerwony uniform dla osób szczególnie niebezpiecznych.
Światowe Dni Młodzieży Kraków 2016 odbywały się w dniach 26-31 lipca w Krakowie i Brzegach pod Wieliczką.
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY 2016 W KRAKOWIE ZAKOŃCZONE. ZOBACZ TEŻ: