Rząd zdecydował, że zaproponuje producentowi jaguara tereny w Legnicy - albo w specjalnej strefie ekonomicznej, albo na nieczynnym poniemieckim lotnisku.
Kilka miesięcy temu pojawiały się informacje, że Nowa Huta to niemal pewna lokalizacja dla fabryki jaguarów wartej około miliarda złotych i dającą co najmniej 6 tysięcy miejsc pracy. Konieczne było tylko utrzymanie produkcji stali w hucie ArcelorMittal. Postawienie zakładu produkującego samochody w sąsiedztwie huty wydawało się naturalne. Do tego zarówno Tata, jak i ArcelorMittal to firmy z hinduskim kapitałem.
I gdy zapadły decyzje o modernizacji wielkiego pieca w Nowej Hucie i zwiększeniu mocy produkcyjnych krakowskiego kombinatu, okazało się, że Polska jako preferowaną lokalizację dla Taty wskazuje Legnicę na Dolnym Śląsku. Oficjalnie nic nie wiadomo, bo tak wielkie kontrakty negocjowane są w ciszy gabinetu i nikt nie chce jednym niepotrzebnym komentarzem zniweczyć szans na podpisanie umów.
Źródło: Dziennik Polski
