FLESZ - 10 działań antykryzysowych dla firm. Propozycje rządu
- Jako jeden z największych pracodawców w Krakowie zawsze czuliśmy się odpowiedzialni za naszą załogę. Tak jest i teraz. Naszym celem od początku było zapewnienie jak największej liczby miejsc pracy pracownikom wielkiego pieca i stalowni. Dziękujemy stronie społecznej za otwartość i dialog, dzięki któremu udało nam się dojść do kompromisu w stosunkowo krótkim czasie –mówi Sanjay Samaddar, prezes zarządu i dyrektor generalny ArcelorMittal Poland.
Związkowcy w krakowskiej hucie Arcelor Mittal Poland: to były ciężkie negocjacje, ale efekt jest dobry
- To były bardzo ciężkie negocjacje. Zależało nam najbardziej na zapewnieniu pracy kolegom na miejscu, w Krakowie, bo dojazdy do Dąbrowy Górniczej są dla wielu bardzo uciążliwe. Trudne były także rozmowy dotyczące osób, które mają cztery lata do emerytury i są chronione przed zwolnieniem. Udało się ustalić, że pracodawca musi im przedstawić korzystne oferty nowego zatrudnienia. Cieszy nas, że pracodawca podszedł do wszystkich problemów rzeczowo i merytorycznie – mówi Władysław Kielian, szef „S” w krakowskim oddziale AMP. Dodaje, że docenia wszelkie deklaracje wsparcia ze strony władz miasta, Grodzkiego Urzędu Pracy i Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.
- Możemy mieć nadzieję, że koledzy, którzy z różnych powodów nie skorzystają z oferty pracodawcy i jednak będą musieli odejść z AMP, odbierając 12-miesięczną odprawę, uzyskają wszechstronną pomoc w nowym zatrudnieniu lub założeniu własnego biznesu – dodaje Władysław Kielian.
Wymarłe miasto z lotu ptaka. Postapokaliptyczny klimat nowoh...
Jak ArcelorMittal Poland informował wcześniej, z grupy 1200 pracowników części surowcowej w Krakowie do tej pory ok. 550 osób znalazło zatrudnienie w innych zakładach spółki, przeszło na emeryturę lub wybrało karierę poza firmą. Potrzebne były zatem rozwiązania dla 650 osób.
Co czeka pracowników części surowcowej w Krakowie – szczegóły porozumienia związków zawodowych z zarządem Arcelor Mittalk Poland:
- Część pracowników świadczy pracę również w innych zakładach poza wielkim piecem i stalownią. Firma zakłada, że wielu z nich będzie kontynuowało obecne zadania.
- Niektóre osoby pozostają przy instalacjach wielkiego pieca i stalowni – zajmują się pracami, które krakowska huta wykonuje na rzecz Dąbrowy Górniczej.
- Jest również grupa pracowników, która przejdzie na emeryturę.
- Kolejna grupa pracowników to osoby, które niebawem nabędą uprawnienia emerytalne. Dla nich zarząd uzgodnił z ze związkami pakiety odejść przedemerytalnych. Będą z nich mogli skorzystać również pracownicy innych zakładów w krakowskiej hucie (walcownie, koksownia), którym do emerytury pozostało 12 miesięcy.
- Dla dużej części pracowników wielkiego pieca i stalowni spółka zidentyfikowała dodatkowe miejsca pracy w zakładach ArcelorMittal Poland oraz spółkach zależnych w Krakowie (np. w Kolpremie czy ArcelorMittal Refractories).
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że preferowanym przez naszych pracowników miejscem pracy jest Kraków, ale prowadzimy także rekrutacje w naszych zakładach w województwie śląskim i tam również będziemy im proponowali zatrudnienie. W przypadku rekrutacji w Krakowie pracownicy dojeżdżający do naszych zakładów w województwie śląskim będą mieli w nich pierwszeństwo – wyjaśnia prezes Sanjay Samaddar.
- Wiemy, że czas potrzebny na dojazd oznacza dłuższy pobyt poza domem, dlatego tym pracownikom będziemy wypłacali dodatkową kwotę za ten wysiłek,
a także zapewnimy transport – dodaje prezes AMP.
Pracownikom obejmującym nowe stanowiska w innym zakładzie lub w spółce zależnej niezależnie od lokalizacji, ArcelorMittal Poland gwarantuje utrzymanie płacy zasadniczej na niezmienionym poziomie.
Huta w Krakowie: Arcelor Mittal zamyka wielki piec i cała część surowcową
Przypomnijmy, że 8 października Sanjay Samaddar, prezes AMP, ogłosił, że koncern „zmuszony jest” zamknąć wielki piec i stalownię w Krakowie, a kilkutygodniowa likwidacja instalacji zacznie się jeszcze w październiku. Cała część surowcowa przenoszona jest do oddziału w Dąbrowie Górniczej (d. Huty Katowice). Powodem jest pogarszająca się sytuacja na europejskim rynku stali, będąca pochodną unijnej polityki klimatycznej, w tym rosnących cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla i coraz większego importu stali. W Polsce dochodzą do tego wysokie ceny prądu, które w hutnictwie odgrywają kluczową rolę. Samaddar przyznał, że pandemia doprowadziła do spadku zamówień i przesądziła o losie krakowskiej stalowni.
Wszystkie związki zawodowe w krakowskiej hucie zawarły wtedy porozumienie w sprawie wspólnych działań i zagroziły strajkiem, jeśli koncern nie wycofa się z ogłoszonej decyzji. Skierowały też apel o pomoc do premiera Mateusza Morawieckiego. Równocześnie zasiadły do negocjacji z zarządem AMP.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
