https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przewóz osób znika, ale taxi nie zdrożeje

Piotr Rąpalski
W najtańszych sieciach nadal będziemy płacić ok. 2 zł za km
W najtańszych sieciach nadal będziemy płacić ok. 2 zł za km Andrzej Banaś
W nocy z piątku na sobotę zmienią się przepisy dotyczące przewozu osób. Auta do 7 miejsc (6 pasażerów plus kierowca) będą musiały stać się taksówkami. Pociąga to za sobą opłaty za kursy i egzaminy, firmy nie zapowiadają podwyżek cen.

Trzech z czterech działających w Krakowie przewoźników zmieni się w korporacje taksówkowe. Jedna z firm chce jednak obejść przepisy. Maxi Driver będzie zabierać pasażerów na... psychoterapię lub świadczyć usługi ochroniarskie. Służby mundurowe mają problem, czy karać kierowców tej firmy mandatami w wysokości 8 tys. zł. Sprawy zapewne trafią do sądu.

W Krakowie jeździ dziś około 3,8 tys. taksówek. Większość z ok. 700 przewoźników osób zdążyło się już przekwalifikować i zdobyć licencję. W największej krakowskiej sieci przewoźników uprawnienia taksówkarskie zdobyło 460 z 540 kierowców. Podobnie robią firmy Caro i 4 Cars posiadające łącznie ok. 100 aut.

- Ceny jednak się nie zmienią. Nie mamy planów podwyższania stawek - zapewnia Dariusz Czerwiec, prezes firmy Icar.
Icar do tej pory miał z góry określone stawki w zależności od długości jazdy. Nie miało znaczenia, czy kurs był w dzień, czy w nocy. Teraz wprowadza stawkę 1,98 zł/km, a w nocy - 1,99 zł. Różnica jest symboliczna.

Ceny Icara nadal są zbliżone do najtańszej krakowskiej sieci taksówkowej Mega Taxi, która jeździ za 1,80 zł w dzień i 2 zł w nocy. Ale pamiętać należy, że w korporacjach taksówkarskich dodatkowo naliczana jest opłata za tzw. godzinę postojową, gdy auto na nas czeka lub wlecze się w korku poniżej 20 km/godzinę. Opłata ta wynosi od 20 do 35 zł/godzinę. W firmach powstałych z przewozu osób takiej opłaty nie ma.

Niskie stawki i rabaty - efekt ubiegłorocznej wojny cenowej między przewoźnikami i taksówkarzami na razie się utrzymają. Starzy taksówkarze sugerują jednak, że gdy ich konkurenci z przewozu osób zaczną działać na tych samych zasadach, może dojść do porozumienia w sprawie podwyżki cen. - Od 2,30 do 2,50 zł za kilometr to byłaby uczciwa stawka. Musielibyśmy wtedy pracować po 10, a nie 14 godzin na dobę - mówi pan Marek, taksówkarz z sieci Barbakan. - Stawki powinny pójść w górę, bo więcej kosztuje paliwo, ubezpieczenie, naprawy - kwituje.

Dane firmy przewozu osób nie przewidują takiego scenariusza. - W mieście mamy taką sytuację, że jeśli choć jedna sieć trzyma niską cenę, to inne muszą się do niej dostosować - tłumaczy. Gdyby jednak doszło do podwyżki, ceny nie mogą jednak przekroczyć 2,80 zł za km, bo to maksymalna stawka za przejazd taksówką ustalona przez Radę Miasta.

Nowego cennika nie podaje na razie firma Maxi Driver (130 aut), która przestaje być przewozem osób, ale kierowcy zamiast uprawnień taksówkarskich, zrobili kursy... psychoterapeuty i ochroniarza. - Będziemy oferować usługi medyczne na podstawie zupełnie innej ustawy - twierdzi prezes Maxi Driver Pawerł Lozio. Kierowcy mają w taksówce rozmawiać z pasażerem, słuchać go, stosować aromatoterapię i muzykoterapię. Z kolei dziury w jezdni służyć mają terapii wstrząsowej.

Szkolenie na takiego psychoterapeutę trwa zaledwie kilkanaście godzin. Zostać taksówkarzem, a nawet przewoźnikiem osób, jest trudniej. Nic dziwnego, że firma stosuje fortel.

Taksówkarz i przewoźnik powinien mieć kaskę fiskalną (700-1000zł), badania lekarskie i psychologiczne oraz zaświadczenie o niekaralności. I na tym podobieństwa się kończą. Taksówkarz musi zainwestować w taksometr (500 zł), 28-godzinny kurs z przepisów i topografii miasta (ok. 500 zł) i zdać egzamin (opłata 259 zł).

Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
RobertMar
Taxówki ostatnio ogólnie zrobiły się masakryczne. Ogólnie, źle się dzieje na rynku no ale. Co do przewoźników w krakowie to jakoś nigdy nie mam problemu. OES Transport zawsze mi ogarnia i dobre ceny i dobre auta. Chciaż miesiąc temu wyjątkowo korzystałem z usług innej firmy i miałem trochę zastrzeżeń.
M
Malwina
Hehe! Dokladnie tak jest z tym zatrzymywaniem :) My organizowaliśmy przejazd dla gości weselnych i wiadomo - dzieci. A to siusiu, a to choroba lokomocyjna. Trafił nam się złoty kierowca! Zero problemów! Super. mam bardzo pozytywne wrażenia po współpracy z tym przewoźnikiem :)
A
Aneta
Ostatnio jechałam autokarem z Oes transport z kolegami na imprezę firmowa. I to co mnie zaskoczyło to super podejście kierowcy do nas. Jak trzeba się zatrzymać to starał się zatrzymywać. Nie miał problemów że jesteśmy za głośno czy coś takiego.
M
Marzena
Ja również uważam że Oes Transport jest ok. Organizuje imprezy firmowe i często korzystam z ich usług. Jeszcze nigdy mnie nie zawiedli. Zawsze po imprezie pytam klientów co należy zmienić poprawić, i co im się podobało. Jeżeli chodzi o transport to nigdy nie mieli zastrzeżeń
F
Filip
Zgadzam się z moimi przedmówcami. ostatni organizowałem wyjazd Ukrainę dla moich pracowników. Kilka firm mi powiedziała że nie sa tym zainteresowani a inni dali mi ceny zaporowe. Wreszcie trafiłem na Oes Transport i wszystko było ok. Kierowcy punktualni busy czyste i zadbane
M
Marcin
Przy organizacji imprezy służbowej wzorowo sprawdziła się firma OES z Krakowa. Szybko, bezpiecznie, komfortowo. Mini busy bardzo fajne.
k
kaj8
Tez musze potwierdzić ze to naprawde godna polecenia i solidna firma. Z pewnością bedziecie zadowoleni, bo my podczas wyjazdów firmowych zawsze z nich korzystamy.
o
o tak
Zgadzam sie z tb w 100% i cos od siebie- J... iCar. Najtansze a zarazem najgorsze gowno, ever...
e
etttnaaa
Zapamietam na pewno ten adres bo w sumie czasami jest potrzeba wypożyczenia busa czy auta wiec teraz bedzie gdzie.
l
luna88
Widze ze nie tylko ja mam tak pozytywne zdanie o Wawel taxi. Własnie to jest jedna z tych firm z których nie rezygnuje i nie zamienia na inne. Szczerze polecam.
m
marcin
Na jakiej zasadzie działa ta karta ? Bo jesli to sie opłaca z punktu widzenia firmy to bardzo chętnie własnie sie zdecyduje.
b
basia7
Z punktu widzenia firmy elektroniczna karta klienta jest rzeczywiscie bardzo duzym ułatwieniem i ja mam wielu kolegów majacych swoje firmy i korzystających z takiego rozwiązania.
e
eryk
Skoro tak naprawde znikaja to nawet lepiej. Człowiek bedzie miał jasnośc ze korzysta własnie z taksówki a nie czegoś podrabianego. A jesli chodzi o Wawel Taxi to chyba im sie udało z elektroniczna kartą klienta. Moim zdaniem to swietne rozwiązanie.
i
iwona
Teraz juz przejazd taksówka nie jest drogi wiec myslę ze w tej kwestii też nie ma co narzekac. Ja tam zwykle korzystam z usług Taxi Wawel i cena 2,07w dni powszednie jest całkowicie do zaakceptowania.
s
szanujący
bo denerwuje mnie podejście,że jak coś jest droższe niż to najtańsze to oznacza złodziejstwo-przez taką mentalnośc połowa rzeczy w sklepach to gówno nie towar ale tanie-masło co nie jest masłem,ser żółty tylko z nazwy(bo nawet nie z koloru.....)a karton mleka ma 0,9l a nie litr.....kiedy dojdzie do ludzi to,że niska cena ma swoją przyczyne?!MySlisz,że w usługach jest inaczej?Ja jeżdżę korporacją nie najtańszą i nie najdroższą ale przynajmniej 2 razy mi już oddali telefon który zostawiłem-można powiedzieć,że sie cenią bo nie są najtańsi ale przynajmniej nie są złodziejami-SĄ UCZCIWI!w przeciwieństwie do tych wspaniałych najtańszych(którzy nie znaleźli po 2 minutach od wysiadki telefonu mojej mamy......-już sie nauczyła czym jeździć...).W poważaniu mam czym kto jeździ i nie zamierzam wam reklamować żadnej firmy ale nie ubliżajcie ludziom którzy robią dobrze to co robią tylko dlatego,że nie mają cen niższych niż najtańsi ......może mogą sobie na to pozwolić bo coś sobą reprezentują i nie muszą kusić 5 groszową obniżką?Ciekaw jestem czy ci wspaniali najtańsi mieli by klientów jakby nie byli najtańsi....bo oprócz tych paru groszy na kilometrze(i to nie zawsze)nic więcej za nimi nie przemawia.......ale niestety prawo rynku pokazuje,że lepiej sprzedawać gówno ale najtańsze bo hołota sie zleci....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska