FLESZ - Krótszy tydzień pracy?

Nowy system ma polegać na tym, że pasażerowie wsiadający do tramwaju czy autobusu za pomocą karty zbliżeniowej, smartfonu lub zegarka z technologią NFC (komunikacja bliskiego zasięgu) będą mogli na specjalnych kasownikach odbijać czas wejścia i wyjścia z pojazdu. System będzie naliczał minuty, jakie przejedziemy. Jeżeli czas przejazdu zajmie do 20 minut, to z naszego konta zostanie pobrana opłata za bilet 20-minutowy w wysokości 4 zł, jeżeli czas podróży będzie dłuższy to wyjdzie koszt biletu 60-minutowego w cenie 6 zł. Ale jeżeli danego dnia przejedziemy kilka razy i w podsumowaniu wyjdzie, że koszt podróży (np. każda po 6 zł) przekroczył koszt biletu dziennego, to system zaksięguje opłatę jak za bilet 24-godzinny w cenie 17 zł.
- Podobnie będzie w przypadku, jeżeli np. przez osiem dni będziemy dojeżdżać do pracy i z powrotem z Nowego Bieżanowa do centrum. To wiąże się z opłatą 12 zł dziennie, czyli w sumie 96 zł. W takiej sytuacji system pobierze opłatę jak za bilet miesięczny dla mieszkańca za 80 zł i do końca miesiąca będziemy mogli jeździć już na ten bilet bez dodatkowych opłat - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Ta miejska jednostka ogłosiła obecnie dialog konkurencyjny dotyczący wprowadzenia nowego systemu, do którego może się maksymalnie zgłosić osiem firm. Do połowy przyszłego roku planowany jest przetarg i wybór wykonawcy, który będzie miał rok na wdrożenie systemu.
Nowa technologia będzie się wiązała z koniecznością zainstalowania w pojazdach nowych kasowników.
Jarmark Noworoczny w Krakowie. Jakie ceny na Rynku Głównym? ...
- Kiełbasa swojska, pieczona szynka, wędzony boczek prosto od rolnika. Drogo?
- Te znaki zodiaku w 2022 roku czekają wielkie zmiany!
- Wielka aukcja 44 aut odholowanych z ulic. Wiemy, ile zarobiło miasto
- Budowa trasy S7. Odcinek Widoma - Kraków zaczyna nabierać kształtów
- Najwięksi płatnicy podatku dochodowego w Krakowie. TOP 30 FIRM 2021