Zdaniem radnych ze Starego Miasta sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Długiej i ul. Szlak w godzinach nocnych jest niepotrzebna. Postulują więc, by ją wyłączyć, na przykład w godz. 22.00-6.00.
Radni argumentują, że funkcjonowanie sygnalizacji świetlnej w nocy, przy niskim natężeniu ruchu, nie znajduje uzasadnienia. Powoduje tylko wiele niedogodności zarówno dla mieszkańców, jak i kierowców, zaburzając płynność ruchu.
- Konieczność zatrzymania się na światłach wymusza redukcję biegów, zwiększając tym samym zużycia paliwa i ilość wydalanych do atmosfery spalin - wyjaśnia Tomasz Daros, przewodniczący „jedynki”. - Można tego unikać, jeśli skrzyżowanie jest puste, co często ma miejsce w godzinach nocnych.
Radni zauważają, że wyłączenie sygnalizacji pomoże w walce ze smogiem. A taka praktyka w godzinach nocnych (przy niskim natężeniu ruchu) jest stosowana na wielu ulicach Krakowa.
Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu podkreśla, że rozważane jest całkowite wyłączeniem sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu, zarówno w dzień i w nocy. - Nie wyłączamy świateł tylko na noc - tłumaczy. - Albo decydujemy się, że światła są w systemie sterowania ruchem i dostosowują się do natężenia ruchu. Albo nie ma ich wcale. W tym przypadku decyzja jeszcze nie została podjęta. Analizujemy, czy ewentualne wyłączenie sygnalizacji nie wpłynie na bezpieczeństwo pieszych.
Światła wyłączone zostały m.in. pod Pocztą Główną, przy Filharmonii, pod Teatrem Bagatela czy w okolicy Dworca Głównego. Urzędnicy wyłączyli też sygnalizację na dole ronda Mogilskiego. Piesi i rowerzyści nie zważali jednak na tramwaje, więc sygnalizację przywrócono.