Komisja została powołana w połowie marca. W jej skład weszło dziewięciu radnych: Józef Jałocha, Adam Kalita, Mariusz Kękuś, Włodzimierz Pietrus (PiS), Aleksander Miszalski, Wojciech Wojtowicz, Jakub Kosek, Andrzej Hawranek (PO) oraz Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków). Większość ma koalicja PO-Przyjazny Kraków.
Dlatego PiS chciał powiększyć jej skład o dwóch swoich radnych – Michała Drewnickiego i Stanisława Rachwała. Dzięki temu PiS miałoby większość w komisji. Ale tak się nie stało. 21 radnych było za powiększeniem skład, a 21 przeciw. Tym samym wniosek upadł.
Teraz PiS może jednak świętować sukces, bo Rada Miasta było przeciwko kandydaturze Wantucha. Choć na sali obrad nieobecnych było dwoje radnych PO i jeden PiS, to głosy rozkładały się po równo. Ale z szeregu wyrwał się Grzegorz Stawowy, który zagłosował przeciw kandydaturze Wantucha. I ta przepadła.
Teraz komisja musi wskazać nowego kandydata. W między czasie jej obrady może prowadzić przewodniczący Rady Miasta lub jego zastępcy.
Mieszkańcy skupienie w komitecie "Nic o nas bez nas" nie chcieli, aby Wantuch stał na czele komisji, bo uważają, że jako radny klubu prezydenckiego będzie nieobiektywny w sprawie ZIKiT-u, czyli jednostki podlegającej prezydentowi.
Pełna nazwa komisji to Komisja ds. Zbadania Zmian w Związku z Realizacją Organizacji Ruchu w Strefach Płatnego Parkowania, Projektu Mobilny Kraków oraz Polityki Transportowej dla Miasta Krakowa. Powstała ona na wniosek mieszkańców. Kancelaria Rady Miasta pozytywnie zweryfikowała około 6,8 tys. podpisów pod zainicjowanym przez nich projektem uchwały w sprawie powołania komisji. Aby obywatelski projekt mógł być wprowadzony pod obrady Rady Miasta, mieszkańcy muszą zebrać co najmniej 4 tys. podpisów. Zbiórkę podpisów przeprowadził Komitet „Nic o nas bez nas”.
Komitet „Nic o nas bez nas” to wspólna inicjatywa krakowian z kilku dzielnic: Starego Miasta, Podgórza, Zwierzyńca, Dębnik, Krowodrzy, którzy są oburzeni zmianami w organizacji ruchu, do jakich doszło na ulicach Krakowa w ostatnim czasie. Przedstawiciele Komitetu przygotowali więc obywatelski projekt uchwały w sprawie powołania miejskiej komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku z wprowadzeniem zmian w strefach parkowania w ramach projektu „Mobilny Kraków”, podczas których zlikwidowano w strefie ok. 2,9 tys. miejsc postojowych. O swoich planach powiadomili na konferencji w grudniu ubiegłego roku. Podczas niej zasiedli za rzędem dmuchanych słupków. Na jednym z nich umieścili znak „Stop" z hasłem: „Kraków miasto osłupiałe". To było odniesienie do zamontowania na ulicach Krakowa ok. 3,4 tys. słupków. Nie tylko jednak przeciwko temu protestują przedstawiciele Komitetu.
Osoby z inicjatywy „Nic o nas bez nas” zwracają też uwagę, że obowiązująca od 5 grudnia strefa ograniczonego ruchu (wjazd dla mieszkańców i osób z identyfikatorami) na placu Nowym i okolicznych ulicach jest niezgodna ze stanowiskiem wojewody z 12 października, mówiącym, iż strefy w takiej formie, w jakiej przygotował to Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, są niezgodne z prawem. Sygnalizowali też, że w ramach zmian w strefie nie wyznaczono co najmniej 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 19: Partia matka
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto