Zmiany dokonali radni niezależni i PiS. - Platforma mówiła, że będzie 5 proc. Mamy dwa razy tyle. To pierwsze wybory, gdzie ludzie głosują na osoby, a nie znaczki partyjne. Za cztery lata będzie jeszcze lepiej - twierdzi radny PiS Józef Pilch. Godzina 9.30. Lokal wyborczy na os. Piastów. Od godz. 8 głosowało 34 osoby. Wynik jak na niedzielny poranek nie zapowiada tragedii. Jednakże kiedy wizytujemy lokal na os. Teatralnym już o godz. 11 t w urnie leży też ok 30 kart do głosowania. Godzina 16. Lokal przy ul. Batorego. Komisja nr 24. Na 1350 uprawnionych przyszło zagłosować 107 osób. - Pustki - mówią członkowie komisji. - O godz. 12 frekwencja w całym Krakowie wynosiła 4,67 proc. - podał Mateusz Bochacik, komisarz wyborczy.
O godz. 17 zwiększyła się do 10,98 proc. Najwyższa była w Swoszowicach ok 16. proc, a najniższa w Podgórzu Duchackim 5,79 proc. Niewykluczone, że jeszcze się zwiększy, bo głosowanie trwało do godz. 22. Komisarz przyznaje, że otrzymał kilka zgłoszeń o naruszeniu ciszy wyborczej. Mieszkańcy zawiadamiali, że w dzień wyborów pojawiały się nowe plakaty kandydatów, a w skrzynkach pocztowych - ich ulotki.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!