Kraków. Remont parku Bednarskiego będzie tańszy. Ale urzędnicy zaoszczędzą mniej niż myśleli

FLESZ - Finlandia chce wstąpić do NATO

Koszty trwającego remontu parku Bednarskiego miały być niższe o ponad 321 tys. zł (kwota brutto). Wszystko dzięki presji mieszkańców, wskutek której z projektu rewitalizacji zabytkowej enklawy zieleni wyrzucono ostatecznie estradę, a także część ogrodzeń oraz barierek. Zdaniem aktywistów nie pasowałyby do charakteru zabytkowego parku.

Już wtedy społecznicy nie ukrywali, że liczyli na większe oszczędności. Teraz okazuje się, że urzędowi uda się zaoszczędzić... jeszcze mniej pieniędzy. Trzeba bowiem wykonać dodatkowe roboty, których nie było w pierwotnym projekcie inwestycji.

Aneks

Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku Zarząd Zieleni Miejskiej podpisał umowę z firmą Krisbud na remont parku Bednarskiego, którego koszty początkowo szacowano na ponad 17,8 mln zł. Ostatnio doszło do podpisania aneksu z wykonawcą inwestycji, ponieważ zmienił się zakres prac. Jak już wspomnieliśmy, zrezygnowano z budowy estrady, bram, furtki oraz części ogrodzeń. Dzięki temu inwestycja miała być tańsza o ponad 321 tys. zł.

Tymczasem okazuje się, że... w ramach inwestycji trzeba będzie wybudować brakującą część chodnika między parkiem a Przedszkolem Samorządowym nr 92, co ma kosztować ponad 42 tys. zł. To oznacza, że ostatecznie miastu uda się zaoszczędzić jedynie niecałe 280 tys. zł.

Beton

Przypomnijmy, że wokół prowadzonego remontu od początku nie brakuje kontrowersji. Ostatnio społeczników oburzył fakt, że przez łąkę, która dotychczas była miejscem letnich pikników, poprowadzono dwie - ich zdaniem zupełnie zbędne - nowe alejki.

Urzędnicy odbijali piłeczkę i twierdzili, że ich budowa była konieczna, by po zakończeniu inwestycji spacerowicze mogli swobodnie dojść do gloriety, modernistycznego budynku z lat 30. XX w.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy w poniższym materiale: