Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aneks podpisany. Stadion Sandecji ma być gotowy późną jesienią. Artur Bochenek: Nie ma możliwości, by obiekt nie był wtedy ukończony

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Wideo
od 16 lat
Trwa budowa stadionu dla drugoligowej Sandecji Nowy Sącz. W czwartek 3 sierpnia doszło do podpisania stosownego aneksu z generalnym wykonawcą inwestycji, Grupą Blackbird, reprezentowanym przez sądeckiego biznesmena Jana Kosa. Zakłada on, że od momentu jego podpisania obiekt dla „Dumy Krainy Lachów” ma być gotowy i oddany do użytku w przeciągu trzech miesięcy, czyli miałoby to nastąpić 3 listopada br.

Przypomnijmy, że nowy dom dla piłkarzy „Biało-czarnych” za ok. 83 mln zł występujących obecnie w drugiej lidze miał być oddany do użytku z końcem czerwca br., ale tej daty nie udało się wykonawcy dotrzymać. Drużyna domowe mecze rozgrywa więc na obiekcie Garbarni Kraków, w ub. sezonie był to obiekt Puszczy Niepołomice.

W listopadzie nastąpi wyczekiwany koniec prac?

Wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek nie kryje w rozmowie z „Gazetą Krakowską”, że temat budowy stadionu sądeczanom zwyczajnie już się opatrzył.

- Odnośnie aneksu z pewnością jest to dobra informacja dla wszystkich, którzy dobrze życzą Sandecji. Mam nadzieję, że takie działanie ułatwi proces inwestycyjny dotyczący omawianej budowy i że zakładana data oddania tego przedsięwzięcia do użytku zostanie dotrzymana – powiedział.

Jak dodał wykonawca ma trzy miesiące od momentu podpisania dokumentu na zakończenie wszelkich prac. Okres ten nie jest przypadkowy.

- Zarówno spółka (Nowosądecka Infrastruktura Komunalna) jak i Miasto analizowały faktyczne zaawansowanie prac i czas potrzebny do tego, by zrealizować inwestycję. Stwierdzono, że trzy miesiące to odpowiedni okres na zakończenie zadania – nie kryje Artur Bochenek.

Jego zdaniem aktualne zaangażowanie fizyczne robót budowlanych sięga 80 procent, zaś wysokość wypłaconej kwoty to ok. 73 procent.

- Jeśli mowa o waloryzacji to po wstępnym szacunku przedstawionym przez wykonawcę miało być to nieco ponad 8 mln zł. Po analizie spółki wyszła jednak nieco inna kwota, bo 6 mln 300 tys. zł netto. Należy pamiętać, że waloryzacja przysługuje wykonawcy ustawowo – zauważa nasz rozmówca.

Wspomniane środki trafią do wykonawcy w dwóch transzach, a pierwsza dotyczy prac, które już udało się wykonać więc ten otrzyma pieniądze w terminie 14 dni. Za to druga transza dotyczy prac, które mają zostać wykonane i ona trafi do Blackbird dopiero po zakończeniu całego procesu inwestycyjnego.

O karach umownych dla generalnego wykonawcy póki co wiceprezydent Bochenek za wiele nie może powiedzieć.

- Te będą rozstrzygane na samym końcu kontraktu i wtedy będą decyzje czy i w jakiej wysokości one się należą, o ile oczywiście będą wymagane. Chciałem podkreślić, że gorąco wierzymy w dotrzymanie terminu i po wszystkich analizach po prostu nie ma takiej możliwości, by ten stadion nie był gotowy i oddany do użytku w zakładanym czasie – podsumowuje przedstawiciel nowosądeckiego Magistratu.

Samochody-wraki nadal zalegają na parkingu. Niewiele się zmieniło

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska