https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rozterki Barbary Nowak. Jednak nie zrezygnuje z mandatu radnej sejmiku? "Trzeci dzień słyszę nakaz powrotu"

Marcin Banasik
Radna Barbara Nowak z przewodniczącym sejmiku małopolskiego Janem Dudą.
Radna Barbara Nowak z przewodniczącym sejmiku małopolskiego Janem Dudą. Andrzej Banas
"Moi Wyborcy życzą sobie realizacji wyborczych zobowiązań! Trzeci dzień słyszę nakaz powrotu. Jedni grzecznie, inni nie - wszyscy bez wątpliwości, a ja przeciwnie - jestem jedną wielką rozterką. Zapewniam, że głosy ludzi z całej Polski są dla mnie ważne!" - napisała na platformie X Barbara Nowak, była małopolska kurator oświaty. Kilka dni temu, po awanturze w sejmiku wokół wyboru marszałka, ogłosiła, że rezygnuje z mandatu radnej.

Buntownicy z PiS w sejmiku i reakcja Barbary Nowak

W czwartek 4 lipca radni sejmiku wybrali nowego marszałka Małopolski. Udało się to zrobić dopiero za szóstym razem, po wielkiej awanturze wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy. Część radnych PiS sprzeciwiała się kandydaturze Łukasza Kmity i choć forsujący ją prezes Jarosław Kaczyński uciekał się już do gróźb, to buntownicy postawili na swoim. Marszałkiem w wyniku zgniłego kompromisu został Łukasz Smółka.

Co więcej, jeden z głównym buntowników Witold Kozłowski, który do niedawna sam był marszałkiem, został wskazany przez Smółkę na wicemarszałka. Tego było już za dużo dla radnej Barbary Nowak, która już po wyborze nowego zarządu województwa, która mówiła o "wstrętnych zachowaniach" i "nagonce na Kmitę". Na koniec była kurator oświaty zaskakująco oświadczyła, że składa mandat radnej sejmiku.

- Głosowałam, jak potrzebował PiS, ale zdrada to zdrada. Nie pod drodze mi z takim układem - mówiła.

Wątpliwości Barbary Nowak

Po kilku dniach radna od tej decyzji radna zaczyna zmieniać zdanie.

Dzień po wyborze nowego marszałka Barbara Nowak na swoim profilu X pisała tak: Swoją decyzję o rezygnacji z mandatu wyjaśniła w piątek w mediach społecznościowych. „Nie uciekłam z pola walki. To nie był front” – napisała na Twitterze. Według niej „po aktach szantażu, próbach przejścia do opozycji, nastąpił podział łupów”, a „wracający po zdradzie, jeszcze więcej dostali”. „Wyszłam, bo pamiętam, co obiecałam moim Wyborcom i nie sprzeniewierzę się ślubowaniu radnego. Honor nie ma ceny”.

W niedzielę w mediach społecznościowych pojawił się kolejny wpis, w którym widać rozterki byłej kurator co do swojej decyzji o odejściu z sejmiku.

"Trzeci dzień słyszę nakaz powrotu. Jedni grzecznie, inni nie- wszyscy bez wątpliwości, a ja przeciwnie - jestem jedną wielką rozterką" - pisze Barbara Nowak.

Próbowaliśmy skontaktować się z Barbarą Nowak. Niestety, nie odbiera telefonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska