WIDEO: Ruszyły policyjne kontrole spalin w samochodach
autor: Paulina Piotrowska/Gazeta Krakowska
Badanie trwa około 20 minut. Kierowcy są zaskoczeni – Ci, których samochody nie przejdą testów, oprócz mandatów będą musieli zapłacić za naprawę swojego samochodu. Normy dostosowane są do rocznika pojazdu i rodzaju paliwa. - Analizatory służą do pomiaru spalin w pojazdach benzynowych, natomiast do pomiaru spalin samochodów zasilanych olejem służy dymomierz. - mówi podkomisarz Tomasz Żurek.
Kierowca, którego samochód nie przeszedł testów, musi jechać do warsztatu i usunąć usterkę. W skrajnych przypadkach samochody będą odholowywane na parking.
- Po naprawie udaje się na stacje diagnostyczną gdzie samochód jest sprawdzany. Jeśli przejdzie prawidłowo testy jest ponownie dopuszczany do jazdy. - mówi podkomisarz Żurek.
WIDEO: Policja bada spaliny w autach
autor: Adam Wojnar/Gazeta Krakowska
Skąd biorą się takie usterki? Nieszczelność silnika może pogorszyć się nawet w ciągu miesiąca, szczególnie w starszych samochodach. Usterka polega na tym, że silnik pobiera za dużo oleju podczas spalania.
Kontrole będą także prowadzone w stacjach diagnostycznych. Policja będzie sprawdzać czy pomiary zostały przeprowadzone prawidłowo. Jeśli nie, oznacza to sankcje dla stacji.
Najpierw likwidowane z jezdni będą starsze samochody. Norma emisji spalin dla nowszych są bardziej rygorystyczna, ale te, rzadko są sprawdzane.
Policja otrzymała urządzenia do pomiaru z Urzędu Miasta, ale oprócz niej w taki sprzęt zostanie także wyposażona inspekcja transportu drogowego. Kolejna aparatura zostanie zakupiona pod koniec tego roku.