Bezdomny znalazł na drodze duży kamień. Nie wiedział, co z nim zrobić, więc rzucił nim w samochód. Rozbił szybę, właścicielka wyceniła straty na kwotę 1500 zł. 46-latka złapali strażnicy miejscy.
W poniedziałek przed północą w okolicy Ronda Mogilskiego strażnicy zajęli się nietrzeźwym bezdomnym, który spał na chodniku. Okazało się, że mężczyzna nie potrzebuje pomocy. Poszedł o własnych siłach s stronę ul. Mogilskiej.
Chwilę później strażnicy zostali poinformowani o wybitej szybie w pojeździe. Sprawcą okazał się bezdomny, który na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Został schwytany po krótki pościgu. Przyznał się do wybicia szyby. Stwierdził, że znalazł na drodze duży kamień i nie wiedział co z nim zrobić.