https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: sąd zmniejszył karę dla Salvatore J.

(jad)
Piotr Krzyżanowski
Sąd apelacyjny w Krakowie zmniejszył wyrok więzienia dla Salvatore J., bezdomnego, oskarżonego o usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna dwukrotnie uderzył nożem kierowcę, który nie chciał, by umył mu szyby w samochodzie. Salvatore posiedzi 6,5 roku zamiast 9.

Zobacz także: Kraków: kopnęła policjanta w krocze, bo nie mogła pić na ławce z kolegami

- Sąd wziął pod uwagę pewne okoliczności łagodzące takie jak ograniczona poczytalność oraz fakt, że Salvatore pogodził się z napadniętym mężczyzną. Podali sobie rękę na sali rozpraw - tłumaczy Wojciech Nartowski, adwokat nożownika.



Salvatore (mimo egzotycznie brzmiącego imienia jest Polakiem) dorabiał myciem szyb na skrzyżowaniach. W kwietniu 2008 r. chciał w ten sposób zarobić na rondzie Matecznego. Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że podszedł do jednego z samochodów stojących przed sygnalizacją świetlną i bez pytania zaczął czyścić przednią szybę. Gdy kierowca poprosił, żeby przestał, Salvatore J. nie zareagował. Potem domagał się drobnych za "usługę". Kierowca odmówił.

Obawiając się, że bezdomny skopie mu samochód, wysiadł z auta i podszedł do mężczyzny. Wtedy ten niespodziewanie wyciągnął nóż i dwukrotnie uderzył go w okolice brzucha. Ranny upadł na ziemię, a nożownik uciekł. 31-letni kierowca został przewieziony do szpitala w ciężkim stanie.

Życie uratowała mu tylko szybka operacja, lekarze musieli mu jednak wyciąć śledzionę. Policjantom w ujęciu agresywnego czyściciela szyb pomogło zdjęcie z monitoringu w jednym ze sklepów, który wcześniej odwiedził Salvatore J. Na fotografii rozpoznali go policjanci ze Śląska. Zatrzymano go w okolicy dworca autobusowego w Bytomiu.



Salvatore J. przyznał się do zadania ciosów, ale zaprzeczał, by chciał zabić. Podczas przesłuchań twierdził, że to kierowca był agresywny, pierwszy uderzył go w twarz, potem chciał pobić.

Salvatore przebywa w więzieniu. Do odsiadki zostało mu jeszcze prawie cztery lata. Dzisiejszy wyrok jest prawomocny.

Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska