- Skarbonka dzięki producentowi szkła wróciła po dwóch miesiącach nieobecności na Rynek Główny - informuje w mediach społecznościowych Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. - Od wczoraj (17 grudnia) nasza skarbonka - dzielnie zbierająca datki na odnowę zabytków Krakowa od 46 lat - wróciła na płytę Rynku, trafiając w sam środek jarmarku bożonarodzeniowego. Dziękujemy producentowi szkła Pilkington IGP, który po raz kolejny nieodpłatnie wykonał i dostarczył nam szybę z wielowarstwoego szkła laminowanego. Nierozbijalne szyby Pilkington IGP od wielu lat skutecznie chronią skarbonę przed włamaniami. Przekonał się o tym 22-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego, zatrzymany w październiku przez policję. Akt oskarżenia przeciw niemu trafił niedawno do sądu. Oskarżonemu za uszkodzenie szyby i próbę kradzieży pieniędzy grozi do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje SKOZK.
Jeszcze pod koniec października br. zatrzymany mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do zniszczenia skarbonki, tłumacząc, że chciał się dostać do pieniędzy, ponieważ nie chciał kraść w sklepach. Na podstawie zebranych dowodów, usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia.
Rzucił w skarbonkę kostką brukową
Jak informowaliśmy, Policja zgłoszenie o uszkodzeniu skarbonki otrzymała w niedzielę, 20 października, ok. godz. 20.20. Kom. Piotr Szpiech, rzecznik krakowskiej Policji mówił nam wówczas: - Policjanci ustalili sprawcę uszkodzenia, który jeszcze tego samego dnia został zatrzymany w rejonie ul. Pawiej.
Prób zniszczenia skarbonki było więcej
Nie był to pierwszy przypadek, kiedy skarbonka stała się obiektem ataku. 4 lipca 2022 r. około godz. 21 na płycie Rynku Głównego. operator monitoringu straży miejskiej zauważył mężczyznę, który podszedł do skarbonki, położył na niej swoją kurtkę i… podpalił ją. Podpalacz został szybko schwytany. Z kolei dwa lata wcześniej pracownik monitoringu zauważył mężczyznę, który młotkiem uderzał w szybę skarbonki, a chwilę później z całej siły w nią kopał. Dzięki szybkiej reakcji pracownika monitoringu straży miejskiej, sprawca dewastacji został ujęty przez operatora i policjanta dyżurującego na posterunku. Rok wcześniej w marcu grupa młodych ludzi przewróciła skarbonkę.
