- Kochani Klienci, po ponad 60 latach istnienia księgarni przy Królewskiej 47 żegnamy się z Wami i dziękujemy za wszystkie wspólnie spędzone chwile. Z końcem stycznia br. kończymy swoją działalność. Cieszymy się, że mogliśmy nieraz umilić Wam książkowe zakupy i polecić tytuły idealne na każdą okazję. Życzymy Wam dużo radości, nie przestawajcie czytać! Dziękujemy, że byliście z nami przez te wszystkie lata! - napisał w social mediach Zespół Muza II
Jakie są przyczyny zamknięcia księgarni? Jak udało nam się dowiedzieć - głównie ekonomiczne: ceny książek, klienci szukają jak najtańszych wydań, coraz więcej osób robi zakupy w Internecie, a do księgarni przychodzą jedynie by obejrzeć książki. Jak wyjaśnia nam Zespół Muza II - księgarnia stacjonarna nie jest w stanie dorównać sprzedaży on-line.
Księgarnia powstała w latach sześćdziesiątych XX w. jako jedna z placówek Państwowego Przedsiębiorstwa Dom Książki. Od lat dziewięćdziesiątych była księgarnią prywatną jako Salon książki MUZA a później przyjęła nazwę Księgarnia MUZA II.
- Posiadamy bardzo duży wybór książek ze wszystkich dziedzin literatury, a to czego nie ma w danej chwili w księgarni sprowadzamy na zamówienie klienta w ciągu 2 dni (O ile książka jest dostępna na rynku). Mamy bogato zaopatrzony dział dziecięcy, nie tylko książki ale też puzzle, gry edukacyjne, globusy. Wielbiciel podróży znajdzie u nas duży wybór map i przewodników turystycznych. - pisał o księgarni Zespół Muza II.
Klienci księgarni dobrze wiedzieli, że nie brakowało w niej nowości wydawniczych w atrakcyjnych cenach, a także wielu tytułów, które często można było zdobyć w obniżonej cenie nawet o 70 proc.
Czy zniknie również Księgarnia Muzyczna "Kurant"?
Księgarnia Muzyczna Kurant istnieje od 1992 roku w lokalu przy Rynku Głównym 36 i jest bezpośrednią kontynuatorką Księgarni Muzycznej Domu Książki działającej pod tym adresem od 1979 roku. W ciągu prawie 45 lat działalności Kurant wyewoluował z popularnego wśród krakowian sklepu ze starannie wyselekcjonowanymi albumami i nutami w kierunku specjalistycznej księgarni, kawiarni, galerii sztuki, przestrzeni kameralnych koncertów i jednego z ulubionych miejsc spotkań krakowian w historycznym centrum miasta. Jak informowaliśmy 18 stycznia "Kurant" może nie przetrwać i zniknąć z kulturalnej mapy Krakowa.
Kamienica, w której mieści się księgarnia należy do założonej przez Piotra Skargę organizacji charytatywnej Arcybractwa Miłosierdzia pod wezwaniem Bogurodzicy Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. Ci zaś wystosowali do Marii Miroty-Cofur- właścicielki księgarni - list zapowiadający zmianę warunków wynajmu.
- Umowa kończy nam się w lutym. Przedłużenie jej na nowych warunkach oznacza dla mnie wyższy czynsz. Dla księgarni to śmierć - mówiła nam w ubiegłym tygodniu właścicielka.
Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście:
Słynne nowohuckie sklepy
Z kolei na początku br. pisaliśmy o tym jak mieszkańcy Nowej Huty i wierni klienci żegnali "Jubilatkę", czyli popularny sklep z zabawkami i artykułami papierniczymi, który stanowił istotny punkt na mapie osiedla Teatralnego. Do trudnej sytuacji sklepu miała się przyczynić duża konkurencja hipermarketów, a także rosnące koszty pracy i wysoki czynsz - osiągający poziom ok. 25 tys. zł miesięcznie. Wszystko to zmusiło właścicielkę słynnego nowohuckiego sklepu do zamknięcia go.
"Jubilatka" nie jest odosobnionym przypadkiem. Również Cepelix (dawna Cepelia), czyli kolejne kultowe miejsce w Nowej Hucie boryka się poważnymi problemami. Sklep z ludowym rękodziełem i pamiątkami na placu Centralnym jest od zawsze. Właścicielka lokalu Mirosława Knawa twierdzi, że płacenie miesięcznie 10 tys. zł czynszu to zbyt wysoka kwota, aby przetrwać na dzisiejszym rynku. Z kolei miasto twierdzi, że stawka czynszu wcale nie jest wygórowana.
Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście:
Dlaczego pory roku wpływają na nasz nastrój?
