Piotr Kempf zapewnia, że inspektorka pracująca nad sprawą tężni solankowej wkłada w to wiele serca.
- Z uwagi na prace prokuratury, policji oraz ubezpieczyciela, nie było możliwe podejmowanie żadnych czynności, które prowadziłyby do zinwentaryzowana terenu, celem określenia zakresu dokumentacji projektowej i zakresu prac w ramach nowego przygotowywanego postępowania przetargowego - informuje Piotr Kempf.
Kraków. Ruszyła rozbiórka spalonej tężni nad Zalewem Nowohuckim
Zakończyły się już postępowania wyjaśniające w prokuraturze i u ubezpieczyciela, więc ZZM może kontynuować prace w terenie.
- Mamy już opracowaną ekspertyzę stanu technicznego zbiornika na solankę wraz z programem prac naprawczych. Zlecone zostanie także wykonanie szczegółowej inwentaryzacji architektonicznej i instalacyjnej stanu istniejącego, co pozwoli nam określić jaki dokładnie zakres prac objęty zostanie przygotowywanym nowym postępowaniem przetargowym - dodaje Kempf.
Dokładna wysokość środków przeznaczonych na kontynuację zadania znana będzie do końca miesiąca.
Tężnia została podpalona w kwietniu. Do tej pory nie udało się znaleźć sprawcy. Tężnia była wtedy na ukończeniu, miała być otwarta w czerwcu.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
<
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 3. Co to jest dziopa?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
