FLESZ - Kolejna próba oszustwa w sieci

Mieszkańcy, których domy, posesje, jak i ogródki działkowe w Bieżanowie z czwartku na piątek w zeszłym tygodniu znów zostały podtopione, wytykają, że po poprzednim zalaniu tych terenów, sprzed kilku tygodni, służby nie podjęły potrzebnych działań. Twierdzą, że nie przeprowadzono solidnego sprzątania m.in. rowów, co zapobiegłoby powtórce z podtopień. Mają pretensje: dlaczego pod przepustem kolejowym przy ulicy Udzieli nie ma ustawionych pomp, które w przypadku obfitych opadów odprowadzałyby wodę na drugą stronę nasypu kolejowego.
- A gdy w ostatnią niedzielę było podejrzenie, że znowu Bieżanów zostanie podtopiony, gdy późnym wieczorem zaczęło padać, nie było żadnej akcji ze strony służb, żeby poinformować, ostrzec mieszkańców, że woda może wylać. A auta mieszkańców stały wtedy na terenach, które trzy dni wcześniej były zalane - mówi Adrian Malik z rady dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim, który też wziął udział we wtorkowym spotkaniu w magistracie.
Poszkodowani mieszkańcy pytają też z rozgoryczeniem, gdzie są obiecywane zbiorniki retencyjne, które miały zabezpieczyć Stary Bieżanów przed podtopieniami, od lat zapowiadane i obiecywane przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Mieszkańcy z podtapianych terenów wskazują również, że spotkanie z ich udziałem zostało teraz zorganizowane o 8 rano w magistracie w centrum miasta, a informacja o nim dotarła do nich wieczorem poprzedniego dnia, więc tylko nieliczni byli w stanie wziąć w nim udział. Uważają, że takie spotkanie należy zorganizować na terenie ich dzielnicy, w szkole, o godz. 18 czy 19.
Zalewani mieszkańcy Bieżanowa zadeklarowali, że prawdopodobnie złożą zbiorowy pozew przeciwko władzom miasta, PKP PLK i Wodom Polskim.
Poza mieszkańcami Bieżanowa w spotkaniu w urzędzie wzięli udział przedstawiciele Centrum Zarządzania Kryzysowego, miejskiej jednostki Klimat-Energia-Gospodarka Wodna, Wodociągów Miasta Krakowa oraz instytucji rządowych: Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie i PKP PLK. W czasie spotkania poinformowano o powołaniu specjalnego zespołu zadaniowego do spraw przeciwdziałania następstwom nawalnych deszczy na terenie Starego Bieżanowa.
- Istnieje konieczność powołania takiego zespołu natychmiast, bez względu na to, jakie rozwiązania infrastrukturalne zostaną zastosowane w kolejnych latach dla zabezpieczenia przeciwpowodziowego tego rejonu miasta. Mieszkańcy Bieżanowa wymagają aktywnego udziału wszystkich instytucji gminnych, wojewódzkich i rządowych, które mogą przyczynić się do maksymalizacji poziomu zabezpieczenia przed konsekwencjami deszczy nawalnych, w możliwie najkrótszym czasie - stwierdził Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta Krakowa ds. zrównoważonego rozwoju.
Miasto zobowiązało się do synchronizacji działań wszystkich jednostek i spółek miejskich oraz skarbu państwa. Zespół ma wypracować rozwiązania możliwe do natychmiastowego wprowadzenia, które pomogą chronić rejon Starego Bieżanowa przed zalewaniem do czasu zrealizowania planowanych dużych inwestycji, na które trzeba będzie poczekać kilka lat. Pierwsze spotkanie zespołu zostało zwołane natychmiast, po zakończeniu spotkania z mieszkańcami.
Jak podkreślają urzędnicy, duże inwestycje infrastrukturalne wymagają czasu i spełnienia szeregu uwarunkowań formalno-prawnych. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie od lat planuje wybudować zbiorniki przeciwpowodziowe, które zabezpieczą mieszkańców Starego Bieżanowa i os. Złocień przed podtopieniami. Wedle zapowiedzi przedstawicieli Wód Polskich, do końca przyszłego roku do obecnie istniejącego zbiornika retencyjnego Bieżanów mają dołączyć dwa kolejne: Malinówka I i Malinówka II. W 2023 r. system zbiorników retencyjnych ma się powiększyć do pięciu, z kolejnymi: Malinówka III i Serafa II.
Z kolei miejska jednostka Klimat-Energia-Gospodarka Wodna przygotowuje tzw. modelowanie zlewni. Realizują je eksperci, którzy mają przeanalizować, w jaki sposób przy istniejącej zabudowie zaprojektować system odwadniania w Krakowie. Do końca 2022 r. zostaną zinwentaryzowane wszystkie zamknięte kanały wraz z komputerowym modelowaniem wielkości przepływów, dla największych zlewni. Do tej pory zinwentaryzowano 158 km kanalizacji deszczowej.
Kraków-Bieżanów. To tu żywioł uderzył najmocniej. Woda wdarł...
Miasto podkreśla, że intensywne opady z 5 sierpnia w Krakowie były pierwszymi tak obfitymi od ponad 100 lat.
- System odwodnienia wód opadowych w przyszłości będzie podlegał modyfikacji w kontekście potencjalnych zagrożeń, spowodowanych przez zmiany klimatyczne, które mogą dotykać tego typu miasta jak Kraków - mówi wiceprezydent Jerzy Muzyk.
Urząd przypomina, że poszkodowani mieszkańcy mogą ubiegać się o pomoc od miasta - w wysokości od 6 do 20 tys. zł. Podstawą do jej udzielenia jest przeprowadzenie przez pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej rodzinnego wywiadu środowiskowego w miejscu zamieszkania poszkodowanej osoby lub rodziny. W trakcie wywiadu ustalana jest aktualna sytuacja socjalno-bytowa osób poszkodowanych i określany jest zakres poniesionych strat. Pomoc przyznawana jest niezależnie od posiadanego dochodu, a jej rozliczenie następuje na podstawie przedłożonych faktur lub rachunków. Szczegółowe informacje na temat dostępnych form pomocy można uzyskać w najbliższej filii MOPS lub dzwoniąc na nr tel. (12) 616 54 08.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Najpopularniejsze rasy psów w Polsce. Które z nich są ulubieńcami Polaków? [TOP 12]
- Oferty pracy w Krakowie. Kogo szukają pracodawcy? TOP 33 fachowców
- Wielka impreza w Energylandii! 7. urodziny parku rozrywki i kolejki Ekipy
- Ogromna plaża pod Krakowem zachwyca nawet w pochmurne dni [ZDJĘCIA]
- Jak ochłodzić pokój bez klimatyzacji? Sprawdzone i skuteczne sposoby