Kraków. Spłonął autobus [KRÓTKO]

że szkoda gadać, dopiero jak się zapali, rozsypie i cudem nikogo nie zabije to się kończy eksploatacja - tak wygląda egzekucja prawa w tym śmiesznym kraju. Jak kupujesz nowe to płacisz chore pieniądze bo auta napakowane filtrami, eko-systemami itp, a po ulicach swobodnie jeżdżą takie smrodzące graty, gdzie logika?

Bo na pewno nie da się ustalić przyczyny pożaru i wszyscy kierownicy odpowiedzialni za kontrole, serwisy, przeglądy, oceny ryzyka i kadry spokojnie doczekają nagród, premii i zasłużonej emerytury.

Co ty chcesz gaśnicami gasić? Gaśnicą to sobie możesz grila przygasić, a nie płonący autobus.

Ludzie czepiacie się prędkości strażaków a nie wiem czy zauważyliście ale w 28 sekundzie pojazd straży się zatrzymuje a od 1:11 zaczyna sie gaszenie. Zrobicie to szybciej? No właśnie...

w poł lat 70tych,na al Słowackiego zapalil sie autobus MPK,przegubowiec.prowadził go pan Gołda,mój znajomy kierowca z Krakowskiego pogotowia ratunkowego.dorabiał w MPK.wszyscy pasażerowie wyszli z autobusu.

co tam robi ten kozak z telefonem bez stroju ochronnego i hełmu, na głowie - no cóż chyba mu nie potrzebny hełm bo najprawdopodobniej nie ma mózgu podchodząc blisko pożaru bez zabezpieczenia!!!! i to ustawienie pojazdu operacyjnego jako pierwszy od miejsca pożaru, gratulacje

A niby jak szybciej mają sprawić linie gaśniczą? Chętnie poznam wasze propozycje optymalizacyjne

co to qwa ma byc?
szkolenia?
ruszaja sie jak dziadkowie, gdzie gasnice gdzie woda, jakby tam ludzie byli to by wszyscy pogineli jak ONI sie tak do tego zabieraja..MASAKRA!!! WSTYD!!!

To jest wątek dotyczący artykułu Kraków. Spłonął autobus [KRÓTKO]

Prędkość strażaków poraża. No ,ale mają dziś swoje święto ,to pewno ...