https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sprawa wyburzonego fortu w prokuraturze

Małgorzata Mrowiec
22.05.2018 krakow, okolice wibickiego, teren po - fort pradnik bialy n10, nzfot. andrzej banas / polska press
22.05.2018 krakow, okolice wibickiego, teren po - fort pradnik bialy n10, nzfot. andrzej banas / polska press Andrzej Banaś
Krakowski magistrat stara się o to, by inwestor, który świadomie zrównał z ziemią fort N-10 „Prądnik Biały”, poniósł konsekwencje. Na pewno nie postawi on bloku w miejsce zabytku

Miejskie służby konserwatorskie przygotowały stosowny wniosek i wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba zawiadomiła Prokuraturę Rejonową Kraków-Prądnik Biały. Jest to zawiadomienie o podejrzeniu możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na wyburzeniu zabytku - fortu międzypolowego rdzenia N-10 „Prądnik Biały”.

Sprawę zabytku znajdującego się w rejonie ul. Wybickiego, który nagle został zrównany z ziemią, opisywaliśmy w kwietniu. Przypomnijmy: tam, gdzie stała zachowana dotąd część koszarowa fortu, obudowana halą fabryczną, pozostały tylko pryzmy gruzu. O wyburzeniu reliktów fortu zaalarmował jeden z miłośników i badacz fortyfikacji. Zabytek zniknął w efekcie rozbiórki, w ramach której inwestor mógł na tym terenie wyburzyć 15 obiektów magazynowych, biurowych, wiat itp. - ale nie fort. Jak podkreślali magistraccy urzędnicy, właściciel nieruchomości - firma FRAX-BUD - miał pełną świadomość, że znajduje się tu zabytkowy obiekt. Miejski konserwator nigdy nie wyrażał zgody na rozbiórkę - ujętych w ewidencji zabytków - reliktów fortu, informował o konieczności ich ochrony.

- Wniosek do prokuratury przygotowały służby konserwatorskie, a ja go podpisałam, ponieważ miejski konserwator zabytków mi podlega. Prokuratura podjęła sprawę, nasz konserwator już był wzywany - powiedziała nam wczoraj wiceprezydent Elżbieta Koterba.

W zawiadomieniu dotyczą-cym możliwości popełnienia przestępstwa (pismo jest z 9 maja) pojawiają się paragrafy z ustawy o ochronie zabytków oraz Prawa budowlanego. Pierwszy mówi o niszczeniu zabytku (za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8). Drugi wskazuje na wykonywanie robót budowlanych „w sposób odbiegający od ustaleń i warunków określonych w przepisach, pozwoleniu na budowę lub rozbiórkę bądź w zgłoszeniu budowy lub rozbiórki, bądź istotnie odbiegający od zatwierdzonego projektu” - czyli samowolę budowlaną.

Oprócz zawiadomienia prokuratury magistrat zapowiedział też inny ruch. Jest on związany ze staraniami inwestora o warunki zabudowy, które pozwolą mu postawić na tym terenie 5 budynków wielorodzinnych z garażami podziemnymi.

- Zostały zachowane elementy ziemne fortu - część nasypu oraz zieleń - dlatego w warunkach zabudowy umieścimy zapisy, które będą miały na celu uczytelnienie w terenie tego założenia fortecznego - mówi Elżbieta Koterba. - Nie będzie odbudowywania fortu. Ale obrys fortu będzie musiał zostać odtworzony (zapewne w formie określonego ukształtowania terenu i zieleni). A to oznacza, że teren wskazany pod inwestycję będzie musiał ulec zmniejszeniu. Żaden blok nie będzie mógł stanąć w miejscu fortu - to znajdzie się w „wuzetce”.

Wiceprezydent Koterba podkreśla, że inwestor miał pełną wiedzę, że na jego terenie znajdują się relikty fortu będące pod ochroną konserwatorską. Burząc zabytek, działał świadomie. - Wydaje się, że wskazanie, jakie działania naprawcze są konieczne w takiej sytuacji, będą stanowiły przestrogę dla innych - dodaje Elżbieta Koterba.

ZOBACZ KONIECZNIE:

RAPORT

WIDEO: Poważny program - odc. 23: Doskonały pomysł krakowskiego urzędnika

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mc
zawiadomienie o podejrzeniu możliwości popełnienia przestępstwa. serio? Przecież został wyburzony bez zgody!
M
Monia
O twoje interesy kupując ziemie - Zakrzówek, Tonie żebyś miał gdzie się ruszyć. Ten fort to była kupa betonu i trochę zaniedbanego trawska - odbudowa polegała by na wylaniu setek ton betonu i co z tego mieli by mieszkańcy?
E
Elka
Bo po co odbudowywać wątpliwej jakości zabytek - wylać tony betonu w kolejnym miejscu? Lepiej tak jak mówi Pani Koterba pozostawić ten teren bez zabudowy, zagospodarować go zielenią. Przynajmniej mieszkańcy będą mieli gdzie spędzać czas.
Poczytaj też o dbaniu o interesy mieszkańców przez Koterbę - wykup terenów przez miasto - Tonie, Zakrzówek!
M
Maciek
Inwentaryzowałem ten fort pod inną WZ w przeszłości. Nie sprzyjam żadnemu inwestorowi, jestem obiektywny. Prawda jest taka że było to GÓWNO, a nie zabytek. Kupa żelbetonu przysypana ziemią, zniszczona, zaniedbana, obrzygana, obesrana. Do tego jakieś rdzewiejące hale. Sam fort miał kształt prostokąta i nic więcej. Wewnątrz parę pomieszczeń. Od strony północnej przysypany był ziemią. I TYLE. ZERO wartości historycznej tylko wartość HISTERYCZNA dla miasta, które przez lata nie dało ani złotówki na restaurację tej "perły" architektury, a teraz nagle sobie przypomniało. Nikt tam nie umierał, nie było tam więzienia (jak w innych fortach) normalna warownia. To tak jakbyście dzisiejszą halę magazynową za 100 lat nazwali zabytkiem. Inwestor nie powinien robić czegoś wbrew prawu ale nakaz zachowania tego obiektu i zaadaptowania go pod przyszłą inwestycję (np w postaci jakiegoś drobnego obiektu usługowego) był jakąś PARANOJĄ i głupotą. Jest parę innych fortów w Krakowie które są wielkie, mają wartość historyczną i architektoniczną, a stoją zarośnięte krzakami bo miasto o nich zapomniało. Ale ten naprawdę nie był warty utrzymania, uwierzcie mi. Inwestor powinien to rozwalić, a na jego miejscu zrobić jakąś galerię spacerową otwartą, ze zdjęciami tego obiektu do tego tablice z opisem co to było i do czego służyło i tyle. Ale nie restaurować na miłość boską.
M
Mieszkaniec
Gibała - najpierw działacz Ruchu Palikota, potem fałszywymi podpisami próbował zwalić Majchrowskiego, a teraz obiecuje że rozprawi się z deweloperami. Czy mozna takiemu wierzyć?
P
Piotr
Ktoś zniszczył, ukradł coś całemu miastu, mieszkańcom, nam.
I co - karą ma być, że mu nie pozwolą bloku wybudować przed wyborami?
M
Marek
Prawdziwą karą była by decyzja o CAŁKOWITYM ZAKAZIE budowy.
A
Ahmed kowalski
Rok temu pewien znawca antyków i renowator zabytków mówił mi, że niedługo będą płonęły w tajemniczych okolicznościach zrujnowane zabytki, by nie opłacało się przywracać do życia tylko zburzyć i sprzedać grunt deweloperom. Ech! Szyszki na stanowiskach zostaną dobrze obdarowani i może, ale tylko może za kilka dekad nowi politycy rozgrzebuje te sprawy, by wygrywać między sobą w sądarzach, a kozioł ofiarny, albo będzie za granicą, albo wyciszy się czymś innym.
K
Krakusek
No to teraz proponuję zrównać z ziemią fort na wzgórzu św. Bronisławy. Na jego miejscu zostawić plac a dookoła zabudować blokami. Do dzieła urzędasy!
h
henrykVII1@#
Już wolę Gibałę niż żeby obecna nieudolna władza miała sobie siedzieć na ciepłych posadkach i to kolejne 5 lat
j
jas
Powinien odbudować Fort . Bo co to za kara skoro te mieszkania co niby mniej , postawi sobie na innym placu .
a
asdf
a angel wawel beknie za rozgrzebanie cmentarza i wyslanie kosci nie wiadomo gdzie? czy im akurat wolno?
B
Bolo4
Dziadka jacka trzeba odwołać w wyborach
W
Wikingkr
Koniec końców inwestor i tak wygrał - będzie mógł się wybudować swoje, a on sam dostanie zawiasy albo umożenie z jakiegoś powodu. Przegrałby, jeżeli nakazano by mu odbudować fort wraz z wyposażeniem.
M
Mariosti
Nasyp i trochę trawnika to nie są działania naprawcze, ani żadne żadna przestroga! Przecież to jawne oszustwo. "Deweloperka" z urzędu miasta albo nie powinna w ogóle wydawać wz do rozwiązania sprawy w prokuraturze albo wymagać w wz kompleksową odbudowę fortu do takiego standardu jaki zadowoli inspektora zabytków. To by był koszt, to by było jedyne logiczne działanie naprawcze za zburzenie fortu i to by był objaw jakiejkolwiek praworządności, a nie od razu pozwolenie na zabudowę bez żadnych konsekwencji dla dewelopera który ewidentnie popełnił przestępstwo i powinien siedzieć co najmniej te 8 lat w więzieniu.

Jak to tak wygląda to na cały ten urząd miasta powinno być zgłoszone zawiadomienie do prokuratury, z prezydentem i wice na czele.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska