Miejskie służby konserwatorskie przygotowały stosowny wniosek i wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba zawiadomiła Prokuraturę Rejonową Kraków-Prądnik Biały. Jest to zawiadomienie o podejrzeniu możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na wyburzeniu zabytku - fortu międzypolowego rdzenia N-10 „Prądnik Biały”.
Sprawę zabytku znajdującego się w rejonie ul. Wybickiego, który nagle został zrównany z ziemią, opisywaliśmy w kwietniu. Przypomnijmy: tam, gdzie stała zachowana dotąd część koszarowa fortu, obudowana halą fabryczną, pozostały tylko pryzmy gruzu. O wyburzeniu reliktów fortu zaalarmował jeden z miłośników i badacz fortyfikacji. Zabytek zniknął w efekcie rozbiórki, w ramach której inwestor mógł na tym terenie wyburzyć 15 obiektów magazynowych, biurowych, wiat itp. - ale nie fort. Jak podkreślali magistraccy urzędnicy, właściciel nieruchomości - firma FRAX-BUD - miał pełną świadomość, że znajduje się tu zabytkowy obiekt. Miejski konserwator nigdy nie wyrażał zgody na rozbiórkę - ujętych w ewidencji zabytków - reliktów fortu, informował o konieczności ich ochrony.
- Wniosek do prokuratury przygotowały służby konserwatorskie, a ja go podpisałam, ponieważ miejski konserwator zabytków mi podlega. Prokuratura podjęła sprawę, nasz konserwator już był wzywany - powiedziała nam wczoraj wiceprezydent Elżbieta Koterba.
W zawiadomieniu dotyczą-cym możliwości popełnienia przestępstwa (pismo jest z 9 maja) pojawiają się paragrafy z ustawy o ochronie zabytków oraz Prawa budowlanego. Pierwszy mówi o niszczeniu zabytku (za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8). Drugi wskazuje na wykonywanie robót budowlanych „w sposób odbiegający od ustaleń i warunków określonych w przepisach, pozwoleniu na budowę lub rozbiórkę bądź w zgłoszeniu budowy lub rozbiórki, bądź istotnie odbiegający od zatwierdzonego projektu” - czyli samowolę budowlaną.
Oprócz zawiadomienia prokuratury magistrat zapowiedział też inny ruch. Jest on związany ze staraniami inwestora o warunki zabudowy, które pozwolą mu postawić na tym terenie 5 budynków wielorodzinnych z garażami podziemnymi.
- Zostały zachowane elementy ziemne fortu - część nasypu oraz zieleń - dlatego w warunkach zabudowy umieścimy zapisy, które będą miały na celu uczytelnienie w terenie tego założenia fortecznego - mówi Elżbieta Koterba. - Nie będzie odbudowywania fortu. Ale obrys fortu będzie musiał zostać odtworzony (zapewne w formie określonego ukształtowania terenu i zieleni). A to oznacza, że teren wskazany pod inwestycję będzie musiał ulec zmniejszeniu. Żaden blok nie będzie mógł stanąć w miejscu fortu - to znajdzie się w „wuzetce”.
Wiceprezydent Koterba podkreśla, że inwestor miał pełną wiedzę, że na jego terenie znajdują się relikty fortu będące pod ochroną konserwatorską. Burząc zabytek, działał świadomie. - Wydaje się, że wskazanie, jakie działania naprawcze są konieczne w takiej sytuacji, będą stanowiły przestrogę dla innych - dodaje Elżbieta Koterba.
ZOBACZ KONIECZNIE:
RAPORT
WIDEO: Poważny program - odc. 23: Doskonały pomysł krakowskiego urzędnika
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
