W opisie oferty na przetarg, który był ogłoszony na piątek (10 VIII) Agencja Mienia Wojskowego podkreślała, że teren wraz z zabudowaniami ma duży potencjał: „można go przeznaczyć pod rozwój działalności turystyczno-rekreacyjnej, usługi w obszarze kultury, oświaty, rozrywki, gastronomii, handlu”. Zaznaczono zarazem, że ostateczną formę zagospodarowania obiektu należy uzgodnić z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Wcześniej przymiarki do ulokowania w forcie swoich pracowni i galerii czyniła krakowska ASP. Miał tu powstać jej kampus. Jednak ten pomysł ostatecznie przepadł.
Piątkowa licytacja miała się rozpocząć się od ceny wywoławczej 9 mln zł. Ale nie zgłosił się nikt chętny. - Agencja będzie organizowała kolejną licytację, planujemy ją na jesień tego roku, prawdopodobnie październik - przekazała nam w piątek Małgorzata Weber, rzeczniczka prasowa AMW.
Był to już kolejny przetarg na sprzedaż terenu z fortem nr 7 Bronowice (z dojazdem od ul. Rydla), który zakończył się fiaskiem. Agencja poprzednio w zeszłym roku bezskutecznie poszukiwała kupca na ten teren forteczny, oferując go z ceną wywoławczą 11,9 mln złotych.
Okoliczni mieszkańcy i aktywiści są za tym, by to gmina wykupiła fort Bronowice wraz z przyległą do niego zielenią i przeznaczyła na cele publiczne (np. mógłby tu działać dom kultury, obiekt wystawowy, muzealny, w otoczeniu parkowym). Miasto jednak chce pozyskać od AMW tylko tereny wokół fortu (o powierzchni ok. 1,2 ha), a kupowania samego fortu z najbliższym otoczeniem nie planuje i nie była zainteresowana skorzystaniem z prawa pierwokupu wystawionych na przetarg przez AMW nieruchomości.
Spytaliśmy AMW, czy na następną licytację fort zostanie wystawiony z kolejny raz obniżoną ceną. - Agencja ma prawo do obniżenia ceny, ale nie jest to obowiązek. Możemy nie skorzystać z tego prawa, cena prawdopodobnie może zostać utrzymana - odpowiedziała rzeczniczka Małgorzata Weber.
ZOBACZ KONIECZNIE:
