Twórcą Therapify jest Łukasz Pstrong, absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, który przez ostatnie dwa lata rozwijał projekt wraz z grupą studentów oraz absolwentów: Barbarą Trepkowską z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Janem Pluta z AGH oraz Damianem Markowskim z SWPS w Warszawie.
– Liczymy na to, że dzięki naszej pracy uda nam się wzmocnić profilaktykę oraz efektywność leczenia, a także przyczynić się do zwalczenia tabu wokół chorób psychicznych w Polsce i w Europie – mówi o pracy swojej oraz kolegów i koleżanek Łukasz Pstrong.
Aplikacja Therapify ma umożliwić i ułatwić szybki przepływ informacji między pacjentem a terapeutą i opiekunami chorego. Monitorując samopoczucie, poziom lęku czy aktywność osoby, uzyskujemy podstawowe dane, które zbiera się, a następnie analizuje w czasie terapii w nurcie behawioralno-poznawczym (CBT).
Krakowski Zakrzówek na przestrzeni lat. Zobacz, jak się zmie...
Dodatkowo, jeśli chory przestanie wprowadzać informacje do aplikacji, będzie to wyraźny sygnał dla bliskich, że może dziać się z nim coś złego. Taki przypadek powinien zaalarmować opiekunów, którzy mogą sprawdzić, czy osoba korzystająca z aplikacji nie potrzebuje pomocy. Pacjent używający Therapify będzie określał samopoczucie mierzone w skali od 1 (bardzo źle) do 6 (bardzo dobrze). Podobnie sklasyfikuje poziom swojego lęku.
Oferta korzystania z platformy Therapify jest skierowana bezpośrednio do terapeutów, którzy następnie mogą bezpłatnie udostępniać ją swoim pacjentom. Warto zaznaczyć, że przez cały czas projektowania rozwiązania zespół Therapify prowadził konsultacje z kilkoma ośrodkami terapii. – Można więc powiedzieć, że terapeuci otrzymają rozwiązanie szyte na miarę – wyjaśnia Łukasz Pstrong.
Na świecie istnieje kilka podobnych, ale dopiero raczkujących rozwiązań. Therapify - w przeciwieństwie do nich – będzie przeznaczone dla profesjonalnych terapeutów, którzy będą zbierać dane o pacjencie w nurcie CBT. – Taki poziom funkcjonalności rozwiązania zamierzamy osiągnąć jeszcze w roku 2019 – zakłada Łukasz Pstrong. W przyszłości pomysłodawcy projektu planują również rozwijać zaawansowany panel analizy danych zebranych w ramach aplikacji mobilnej, a w dalszej kolejności rozszerzyć rozwiązanie o sztuczną inteligencję.
Premierę aplikacji zaplanowano na marzec 2019 roku. Będzie ją można pobrać na systemy iOS i Android. – Chcemy ją udostępniać gabinetom specjalistycznym w marcu, na początku w Polsce - rozmawiamy właśnie z dwoma instytutami w Krakowie - a docelowo na całym świecie – opowiada Łukasz Pstrong. Autorzy projektu celują zwłaszcza w USA, Wielką Brytanię, Niemcy Kanadę, Australię i Skandynawię, gdzie Virtual Therapy staje się coraz bardziej popularna.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Święta uderzą nas po kieszeni. Wydamy więcej niż rok temu