Według protestujących zniszczą one polską humanistykę. Chodzi m.in. o projekty rozporządzeń określające wskaźnik tzw. kosztochłonności. Nowe kryteria oznaczają ograniczenie funduszy na nauki humanistyczne. - Pewne dyscypliny mogą zniknąć z uczelni, bo nie będą się opłacały - mówił student UJ Krzysztof Kocik, członek Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej, który zorganizował protest.
Protestujący domagają się m.in. zwiększenia wskaźników kosztochłonności nauk humanistycznych. Chcą też, by ministerstwo odstąpiło od wymagania, aby naukowcy publikowali w czasopismach znajdujących się w międzynarodowych bazach. Takie publikacje zgodnie z ustawą mają być wyżej punktowane. odstąpienia od wymogu, by czasopisma, w których publikacje naukowców są punktowane, musiały być umiędzynarodowione.
- Chcemy pokazać, że studenci i pracownicy naukowi nie godzą się na taką sytuację, w której jesteśmy ignorowani – stwierdził też Krzysztof Kocik odnośnie reformy szkolnictwa wyższego. - Mówiono wiele o konsultacjach, ale wszelkie opinie przeciwników po prostu wrzucono do kosza. Nie może być tak, że o świecie nauki nie decydują naukowcy, tylko politycy, którzy nie patrzą na problematykę nauki jak powinni. Naukowców interesuje prawda, a nie jej wykorzystanie dla gospodarki, biznesu czy społeczeństwa. I uważamy, że nie powinno się z tego tytułu ograniczać badań naukowych.
Protestujący żądają też bowiem uznania poziomu naukowego za najważniejszy i wyłączny składnik tzw. parametryzacji (czyli oceny dyscypliny) - a odstąpienia od kryterium efektów finansowych i wpływu na gospodarkę bądź społeczeństwo.
- Jestem ostatnią osobą, którą można posądzić o to, że chciałbym przyczynić się do degradacji nauk humanistycznych, sam przecież jestem filozofem - mówi minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Podkreśla, że to uczelnie wykazały, iż badania w naukach humanistycznych są dużo mniej kosztochłonne niż w ścisłych. - Z analizy wynika, że ten stosunek wynosi 1 do 6. Moim zdaniem można go zmniejszyć, ale nie ma mowy o utrzymaniu obecnej relacji 1 do 3. Wicepremier uważa też, że polscy humaniści powinni częściej publikować w obcych językach.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone