FLESZ - Rodzice wcześniaków włączeni do grupy 0
Leszek Miller, Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, Maria Seweryn czy też Edward Miszczak to oni znaleźli się na liście osób zaszczepionych w puli z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Niestety „afera szczepionkowa” przybrała takich rozmiarów, że Internauci niesłusznie zaczęli podejrzewać także inne lecznice o nieścisłości w programie szczepień. Cień krzywdzących i niesprawdzonych podejrzeń padł także na Szpital Uniwersytecki w Krakowie. To za sprawą opublikowanego 2 stycznia wpisu na Twiterze przez krakowskiego dziennikarza Arkadiusza Grochota, który zarzucił, że w Szpitalu Uniwersyteckim zabrakło szczepionek dla lekarzy, bo do kolejki, bez wcześniejszych zapisów, zostali dołączeni bliscy pracowników szpitalnej administracji.
W komentarzach rozpętała się burza. Pod wpisem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. Władze szpitala stanowczo zaprzeczają powielanym w sieci głosom.
- W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, szczepimy tylko i wyłącznie osoby z grupy zero - zapewnia Maria Włodkowska, rzeczniczka prasowa szpitala.
Dodaje, że zainteresowanie szczepieniami w ich placówce jest na tyle duże, że nie ma możliwości, żeby którakolwiek z dawek preparatu została zmarnowana i trafiła do jakiejkolwiek osoby spoza uprawnionej grupy.
Przypomnijmy Narodowy Fundusz Zdrowia odpowiadając na apel Naczelnej Izby Lekarskiej o jak najefektywniejsze wykorzystanie szczepionek dostarczonych do szpitali w okresie świąteczno-noworocznym, do 6 stycznia, oprócz szczepienia pracowników szpitali, dopuścił także możliwość szczepienia członków ich rodzin oraz pacjentów, którzy w tym czasie przebywają w szpitalu, a których stan zdrowia na to pozwala.
Szczepienia celebrytów. Afery ciąg dalszy. Nowe nazwiska akt...
Dziennikarz, który zarzucił SU nieprawidłowości usunął wpis z mediów społecznościowych. Przeprosił także za niestaranne zweryfikowanie informacji.
W poniedziałek do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie dotarła druga partia 1800 szczepionek. Łącznie w placówce tej chce się zaszczepić ponad 3, 8 tys. samych pracowników szpitala, co stanowi ok. 60 proc. wszystkich uprawnionych z tej placówki. Oprócz nich chęć zaszczepienia w tej jednostce zgłosiło dodatkowo ponad 8 tysięcy osób spoza tej placówki.
