Kraków. Tajemnicze "zniknięcie" mozaiki z zabytkowej kamienicy przy ul. Krupniczej [AKTUALIZACJA]

FLESZ - Wyższe mandaty działają. Kierowcy jeżdżą wolniej

"Z niedowierzaniem zorientowałem się, że z zabytkowej willi malarza Wojciecha Weissa przy ul. Krupniczej 31 zniknęła równie zabytkowa mozaika, która znajdowała się tam "od zawsze" i figurowała nawet w Wikipedii" - zaalarmował naszą redakcję pan Piotr Turek. Czytelnik zastanawia się, co się stało, czy to akt wandalizmu.

Dziś budynek należy do potomków Wojciecha Weissa i jego żony. Zapytaliśmy Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, czy wie o zniknięciu mozaiki, zna okoliczności tej sprawy, a także czy mozaika wróci na swoje miejsce, a jeśli tak - to kiedy.

- Tak, wiemy. Mozaika nie zniknęła, a została przysłonięta ze względów bezpieczeństwa - jak poinformowała nas właścicielka budynku - odpowiada Dominika Długosz, obecnie pełniąca obowiązki wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Jak przekazała dyr. Długosz, mozaika pozostaje na swoim miejscu, prawdopodobnie przykryta styropianem, na którym został położony tynk. Jednak to, czym rzeczywiście ją przysłonięto, inspektorzy WUOZ będą dopiero sprawdzać. Prace polegające na przysłonięciu mozaiki ani ewentualne konserwatorskie nie były bowiem uzgadniane z urzędem konserwatorskim. Dlatego też WUOZ nie ma informacji, skąd wzięły się obawy o bezpieczeństwo tej dekoracji.

- Zostały już rozpisane oględziny, aby ustalić wszystkie szczegóły i podjąć dalsze kroki - mówi nam Dominika Długosz. - Mozaika pochodzi z lat 70. XX wieku. Nie jest wpisana do rejestru zabytków, również sam budynek nie widnieje w rejestrze zabytków, znajduje się natomiast w układzie urbanistycznym wpisanym do rejestru - dodaje. Willa Wojciecha Weissa jest też ujęta w gminnej ewidencji zabytków.

- Na wiosnę, jak nie będzie już mrozów, mozaika zostanie odsłonięta, z powrotem się pojawi - słyszymy natomiast od Zofii Weiss, historyk sztuki, wnuczki małżeństwa malarzy. Dowiadujemy się też, że wokół mozaiki jest osypujący się tynk, który powinno się poprawić.

Zofia Weiss podkreśla, że na mozaice jest zapisana symbolika całej rodziny. Oprócz palet malarskich symbolizujących jej dziadków są tam także: kielich z wężem - symbol lekarza, czyli córki artystów doc. dr Anny Weiss, która była znanym krakowskim alergologiem i dermatologiem, jak też trójkąt i cyrkiel, symbolizujące inżyniera, Stanisława, syna Ireny i Wojciecha (a ojca Zofii Weiss), który był profesorem na Politechnice Krakowskiej, na Wydziale Budownictwa Lądowego. - Ja wraz z siostrą, Renatą, również na tej mozaice jestem - jako dwie gwiazdki. Trzecia gwiazdka, największa, to nasza mama, dr Jadwiga Weiss, matematyk, wykładowca na Politechnice Krakowskiej - tłumaczy Zofia Weiss.