https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tanie pijalnie to piekło dla mieszkańców Kazimierza

Łukasz Kuwik
Ciągłe hałasy, pijani turyści i brudne ulice - tak wygląda codzienność na krakowskim Kazimierzu
Ciągłe hałasy, pijani turyści i brudne ulice - tak wygląda codzienność na krakowskim Kazimierzu Andrzej Banaś
Mieszkańcy domagają się wprowadzenia porządku na Kazimierzu - informuje Dziennik Polski. Twierdzą, że teraz Straż Miejska nie reaguje, kiedy dzwonią w sprawie zakłócania spokoju. - W ten sposób dajecie na te ekscesy przyzwolenie! - denerwował się Konrad Zakrzewski,, mieszkaniec ulicy Bożego Ciała, podczas Komisji Promocji i Turystyki Rady Miasta.

- Na Kazimierzu nie da się już żyć, zamienił się w chlew, mamy już dość! - mówił Konrad Zakrzewski. - Żeby spać, muszę brać tabletki, bo przez całą noc trwają głośne imprezy, dochodzi do dewastowania stojących na ulicy samochodów.

Straż miejska odpierała zarzuty: - To nie jest tak, że nie reagujemy, my musimy ustalić priorytety, kiedy mamy zgłoszenie - odpowiadał Jacek Stopa, naczelnik oddziału Śródmieście Straży Miejskiej.

Według mieszkańców najgorzej jest w okolicach ulic: Bożego Ciała, Warszauera, Miodowej, Brzozowej, Józefa, na placu Nowym . Trwające do białego rana imprezy w okolicznych klubach przenoszą się na ulice, hałas jest tak duży, że w mieszkaniach nie da się otwierać okien. Pomimo interwencji mieszkańców sytuacja wciąż się pogarsza.

Jak informuje Edyta Ćwiklik, rzecznik krakowskiej Straży Miejskiej, każdego roku blisko połowa zgłoszeń do dyżurnych z ulic: Bożego Ciała, Miodowej, Warszauera, pl. Nowego, Brzozowej dotyczy nielegalnego parkowania. Od stycznia do czerwca tego roku straż odnotowała 46 takich zgłoszeń. Oprócz tego 23 mieszkańców poskarżyło się na zakłócanie spokoju i porządku publicznego.

Tak wygląda Nowa Huta. Zobacz niesamowite zdjęcia z lotu ptaka

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gniewko_syn_ryba
nie opuszcza granic miasta, zatem do pracy, na zakupy itp. może jeździć komunikacją miejską i samochód nie jest mu potrzebny. W rezulktacie znika też problem z parkowaniem.
k
krak
46 zgłoszeń ...od stycznia do czerwca? tzn że jest ok przy tym zbiorowisku jakie jest w Krakowie..
co nalezy zrobic ? to zlikwidować wolny wjazd w weekendy do częsci strefowej,,to JEST WIELKI PROBLEM..STALI MIESZKAŃCY NIE MAJĄ GDZIE PARKOWAĆ,,WYJADA DO PRACY..NA ZAKUPY - i rodzi sie problem ze znalezieniem miejsca...STREFA WINNA BYC 7 DNI W TYGODNIU !!!!!
A
Antymajcher
A co mnie obchodzi Kazimierz? Ja też chcę strażników miejskich na swoim osiedlu! Nic kosztem drugiego! Każdy chce być pod ochroną!
K
Krakus
Niestety za wszystko obwiniam słoiki ludzi ze wsi.
M
Mirror
Sama sobie odpowiedziałaś dlaczego SM nie wyrabia. Bo wp...dala się w kompetencje policji, zamiast wykonywać swoje zadania. Mandaciki dla kierowców, radarki, etc. to są zadania policji. SM jest od psich kup, przeprowadzania staruszek przez jezdnię czy wskazania pijanemu turyście drogi do hostelu. Na nic innego kwalifikacje wąsatych spaślaków z SM nie pozwalają. A jeszcze chcieliby nosić broń! Tego tylko brakowało, żeby małpy niespełniające kryteriów do pracy w policji chodziły z bronią po ulicy. Powiedz kolegom żeby zajęli się przystankowymi palaczami, bo przepis jest a w życiu nie słyszałem aby ktoś został ukarany.
D
Darek
Ja kiedyś też mieszkałem w blisko centrum, hałas, mało zieleni i praktyczny brak miejsc postojowych. To się przeprowadziłem na przedmieścia do praktycznie dwa razy większego mieszkania z centralnym ogrzewaniem. I wszystkie problemy się rozwiązały. Nie rozumiem nie zaradności życiowej mieszkańców...
M
M.
jak na Kazimierz nie było się po co zapuszczać? Jaki był syf na Placu Nowym,jak wyglądała Wawrzyńca,jak się chodziło w niedzielę na plac...potem jak się pukali w głowę przy otwarciu Singera że tutaj to w życiu itd...ależ się pozmieniało....czy na lepsze?trochę tak-ale tamtego klimatu już nie będzie a szkoda...
n
nie reaguje
a nagania klientów....................
h
hahaha
Widać na zdjęciu nawet że na stałe stoi pod knajpą milicjantka.
A
Agata, była strażniczka.
W Polsce za porządek i bezpieczeństwo odpowiada POLICJA. czy to tak trudno zrozumieć. Policjantów jest ponad 100 tysięcy i pracują z narażeniem życia ale w zamian maja przywileje różnej maści. A pytanie dziennikarzyny skierowane jest do niszowej , mało liczebnej grupy - straży miejskiej, czyli urzędników mających pracować do 67 lat. Czy to nie manipulacja ?. Dla mnie to zwykła próba fałszywego utwierdzenia mieszkańców do kogo należy kierować żale. Straż miejska nie powinna w ogóle pracować w nocy a dbać o porządek i czystość w dzień , wtedy kiedy można zadziałać u zarządcy jeśli jest brudno. Ktoś tu manipuluje i tyle. Jak można żądać pełnienia roli policji przez tak nieliczną instytucję? Nikt i żadnym aktem prawnym nie zwolnił policji od wykonywania tego co robi straż miejska. Ona po prostu nie wyrabia. A żądaniowość mieszkańców Krakowa przebija nawet większą Warszawę i to trzykrotnie. Wystarczy zerknąć na interaktywną mapę zagrożeń prowadzona przez policje a żeby było ciekawiej realizowaną głównie przez straż miejską. Porównajcie liczbę zgłoszeń. Kraków,,, potem długo nic i dopiero Warszawa. Kto temu sprosta ? dziennikarzyna szuka kozła ofiarnego, a raczej go wskazuje. Na czyje polecenie ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska